Forum Megaman Zero Game Strona Główna Megaman Zero Game

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wschodnia cześć miasta
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 59, 60, 61 ... 68, 69, 70  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Megaman Zero Game Strona Główna -> Wspomnienia / Stare expowiska / Zniszczone miasto
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
jedipp




Dołączył: 28 Lip 2006
Posty: 1217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 1/3
Skąd: inąd.
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 23:29, 11 Lut 2008    Temat postu:

Jedi

Wychodzę na piętro i wyskakuje przez okno na najbliższy dach i szybko kieruję się skokami po dachach w stronę TS'a


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dada




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 14929
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 17:39, 13 Lut 2008    Temat postu:

Jedipp

Dotarłeś do TSa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malrastfar




Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:20, 19 Kwi 2008    Temat postu:

Powoli, acz sprawnie parł przed siebie reploid w zielonym kombinezonie i błękitnych elementach pancerza, gdyby porównać go do ludzkich standardów nieco po czterdziestce. Co chwila poprawiał okulary przeciwsłoneczne, przysłaniające ślepia... Przed sobą trzymał małą tarczą energetyczną. Malshenro szedł uważnie rozglądając się i nasłuchując. Musiał być gotów nawet przy najmniejszej oznace zagrożenia. Nie ma przecież żadnej imponującej broni...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dada




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 14929
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:31, 19 Kwi 2008    Temat postu:

Malshenro

Jak tylko wszedłeś w tą część miasta zauważyłeś reploida... z niezbyt imponującym ekwipunkiem. Pistolet P-10, który cały czas trzyma w dłoni. Głupek idzie środkiem ulicy, jakby był panem dzielnicy. Chyba będzie mu skrócić życie jako robot nie sądzisz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malrastfar




Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Sob 20:38, 19 Kwi 2008    Temat postu:

Cóż, Malshenro albo był po prostu głupi, albo szykował jakąś pułapkę albo miał jakiś dziwny kodeks postępowania. Widząc reploida uśmiechnął się pod nosem i uniósł lewą rękę w geście powitania. Tarczę trzymał blisko ciała, by w każdej chwili móc obronić się przed zdradzieckim atakiem. Oglądał dokładnie przeciwnika, nie chcąc go w razie czego doszczętnie zniszczyć, a jedynie... Unieruchomić lub uniemożliwić jakiekolwiek działanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dada




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 14929
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 21:14, 19 Kwi 2008    Temat postu:

Malshenro

Ruszyłeś naprzód. Wyciągnął pistolet i zaczął strzelać. Jednakże wszystkie strzały leciały na tarcze i ona absorwowała wszystkie obrażenia. Zderzyłeś się z nim powodując, że go dość mocno odrzuciło w tył, ale nie zniszczyło. Ogłuszyłeś go lekko, bo w tej chwili jest zdezorientowany. Możesz praktycznie zrobić co chcesz... Tylko szybko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malrastfar




Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 7:28, 20 Kwi 2008    Temat postu:

Tarczownik uśmiechnął się kpiąco i burknął coś pod nosem. Jego przeciwnik był teraz osłabiony. To może być jego szansa. Dał krok w stronę reploida aby znaleźć się po jego boku, tam gdzie była ręka w której głupiec trzymał pistolet. Malshenro postanowił od razu zająć się podstawowym źródłem zagrożenia. Lewą dłonią spróbował złapać mocno reploida za nadgarstek i wykręcić mu go, tak by puścił broń. Jeśli ten manewr się uda, trzaśnie go tarczą w bark chcąc unieruchomić całą rękę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dada




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 14929
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:09, 20 Kwi 2008    Temat postu:

Malshenro

Cały manewr się udał bezproblemowo. Ten twój przeciwnik bardzo słabo jest rozwinięty fizycznie. W końcu się odezwał...
-Proszę! Nie zabijaj mnie! Zrobię wszystko tylko nie rób tego!! PROSZEE...
Wygląda jakby się zaraz rozpłakał ale... przecież reploidy nie płaczą. Co z tym fantem zrobisz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malrastfar




Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:04, 20 Kwi 2008    Temat postu:

Malshenro prychnął pod nosem i zamachnął się lewą dłonią w twarz przeciwnika, z zamiarem ogłuszenia go. Nie lubił zabijać... Jedynie gdy konieczność była ponad własną moralnością, musiał działać tak jak mu kazał instynkt. Rozbrojony reploid już raczej nie będzie stanowił żadnego zagrożenia, a żal go zabijać "tylko" dlatego że jest bardziej tępy od tarczownika. Jeśli niby-wróg zostanie ogłuszony, Fatherhand zabierze jego pistolet i ruszy dalej, na wschód.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dada




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 14929
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:09, 20 Kwi 2008    Temat postu:

Malshenro

Zabrałeś jego pistolet, był naładowany. Ale wygląda prawie jak zabawka. Idziesz dalej na wschód... Ale tym razem natrafiasz na znacznie lepszego przeciwnika. Jest nim reploid z kataną w dłoniach. Stoi w pozycji bojowej, jakby czekając na przeciwnika...
-Witam, nazywam się Rai i jestem tu, aby Cię pokonać.
Zauważasz również, że po bokach są ciała reploidów... widać wszędzie nacięcia miecza. Mhm... To jest wyzwanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malrastfar




Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:15, 20 Kwi 2008    Temat postu:

Zabawka czy nie zabawka, zawsze się przyda... Malshenro widząc nowego przeciwnika, rozstawił swobodnie nogi, by mieć lepszą pozycję do obrony. Nie da się przewrócić jak jakiś nowicjusz. Dobre rozstawienie stóp może dać czasami więcej niż masywne ciało. Tarczownik swoją atutową bronią zasłonił swój korpus, chociaż tak naprawdę spodziewał się wpierw ataku na nogi i nie był by zaskoczony, gdyby przeciwnik miał zamiar go jakoś unieruchomić. Trzymany w lewej dłoni pistolet wymierzył w reploida i rzekł krótko:
-Malshenro Fatherhand. Jestem tu, by nie dać się pokonać...
Po czym nie namyślając się długo oddał trzy strzały w stronę wroga, celując kolejno w prawy bark, prawe biodro i głowę. Nie był za bardzo doświadczony w posługiwania się taką bronią, więc z góry spodziewał się porażki jeśli chodzi o pistolet. Ale zawsze miał tarczę...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dada




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 14929
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 17:27, 20 Kwi 2008    Temat postu:

Malshenro

Przeciwnik bardzo dobrze jest ustawiony i gdy tylko nacisnąłeś na spust swojej broni, ten odskoczył na lewo i bezproblemowo uciekł przed pędzącymi nabojami, jeśli nawet by nie odskakiwał to i tak byś nie trafił. Reploid trochę się zaniepokoił
-Ech... czyżby to kolejny pojedynek w którym nie otrzymam obrażeń? No dobra... zniosę to.
Wziął katanę w oburącz i czeka na następny twój ruch. Widać, że jest cierpliwy... a tymi słowami tylko chce Cię sprowokować. W końcu ktoś musi zaatakować...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malrastfar




Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 17:36, 20 Kwi 2008    Temat postu:

-Phrf...
Burknął pod nosem Malshenro i wymierzył pistolet dokładnie, prosto w pierś przeciwnika. Jego umysł powoli kalkulował co może zrobić w tej sytuacji. Ów tarczownik geniuszem nie był, ale miał tyle rozumu by wiedzieć że bez planu niczego nie zdziała. Wybrał pierwszą, najprostszą możliwość jaka przyszła mu do głowy. Miał nadzieję że reploid z kataną uważa go za kompletnego durnia, i nie spodziewa się po nim nawet tak banalnego ruchu. Malshenro wystrzelił pocisk w pierś przeciwnika, a następnie szybko oddał kolejne strzały wpierw na lewo, potem na prawo, mając nadzieję że jakakolwiek kula trafi wroga. Tarczownik strzelał bez ładu i składu, ale co tam... Przynajmniej reploid nie będzie mógł być na pewno bezpieczny gdy się naprzykładowo pochyli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dada




Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 14929
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 18:02, 20 Kwi 2008    Temat postu:

Malshenro

Twój pierwszy strzał był... przecięty przez jego katanę. To było zadziwiające co zrobił. Zacząłeś strzelać wyglądało na oślep, ale z przemyśleniami. Jednakże jego ruchy były zaskakujące i żadna kula nie dotarła celu, chociaż ostatnia prawie musnęła jego... Można powiedzieć że miał farta.
-No no... było blisko, ale wiem, że ty w tym fachu nie jesteś dobry... bo z takiej odległości i takim pistoletem to możesz mnie najwyżej skaleczyć


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Dada dnia Nie 18:02, 20 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Malrastfar




Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Nie 18:11, 20 Kwi 2008    Temat postu:

-Phrf...
Odparł jakże inteligentnie Malshenro i ruszył powolnym, ostrożnym krokiem w stronę przeciwnika. Miał już kolejny plan. Nie posiadał już nabojów w pistolecie, jednakże dalej trzymał go w dłoni. Na co mu się może przydać? Trudno orzec. Dało się jednakże ocenić że trzyma go nieco z tyłu. A to czy przeciwnik oceni należycie sytuację, to już jego sprawa... Tarczę trzymał nieco przed sobą a w połowie dystansu dzielącego go od przeciwnika pochylił się nieco.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Megaman Zero Game Strona Główna -> Wspomnienia / Stare expowiska / Zniszczone miasto Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 59, 60, 61 ... 68, 69, 70  Następny
Strona 60 z 70

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin