Megaman Zero Game

Dada

Aerius

Szybko wbiegłeś do środka i do samego końca patrzyłeś się na niego. On ani drgnął, gdy wbiłeś na pierwsze piętro, na drugim końcu korytarza i przejścia do następnego piętra stał robot bojowy. Ma karabin naręczny który jest już wycelowany w Ciebie. Nie masz jak unikać na boki, pozostaje... tył.

Aerius

Aerius

Mężczyzna zatrzymał się nagle w miejscu. Spoglądał na robota przez sekundę, zapominając całkowicie o pistolecie Magnum, który trzymał w prawej ręcę. Począł się cofać najpierw pojedynczym krokiem w tył, a następnie odwrócił się błyskawicznie i ruszył biegiem w kierunku wyjścia z korytarza. O strzelaniu chwilowo zapomniał.

Dada

Aerius

Rzuciłeś się na schody. Pociski zostały wystrzelone, ale jakimś cudem uniknęły twojego kontaktu i trafiły w ścianę, która jest naprzeciw Ciebie. Na szczęście nie spadłeś ze schodów i nic się nie stało. Nie słychać kroków robota.

Aerius

Aerius

Zaczął przeklinać z całych sił w myślach. Dlaczego do cholery nie pomyślał o wzięciu granatów?! Przecież to podstawa. Po kilku chwilach obrócił się na schodach by ponownie stać twarzą do robota. Na razie skryty był jdnak przed jego ogniem, co postanowił wykorzystać. Przywarł prawie klatką piersiową do schodów podpierając się na łokciach. Nagle wybił sięw górę tak by wysunąć się lekko na korytarz. Szybko wycelował w robota i oddał cztery strzały celując mnie wiecej w jego korpus. Po tym odepchnął się wolną ręką z powrotem od schodów by zjechac nizej i skryć się. Jeżeli udałby mu się ten trik momentalnie zdjąłby magazynek z paska i zaczął przeładowywać Magnum.

Dada

Aerius

Połowę strzałów doleciała do celu (20HP), ale przeciwnik po tym ostrzale oddał Ci, lecz niestety nie trafił. Zdążyłeś się schować, ale gdybyś się o kilka dziesiątych sekundy spóźnił, dostałbyś w głowę. Szczęście czy umiejętności? Teraz w trakcie walki to nie jest ważne. Ładujesz swoją broń szybko i bez wpadek.

(Magnum 6/6, magazynki 9[naboje 54])

Aerius

Aerius

Mężczyzna omal nie krzyknął z radości gdy udało mu się trafić kilkakrotnie robota. Po przeładowaniu broni kucnął na schodach nadal chowając się przed ogniem robota. Podjął ryzykowną decyzję, mianowicie wyskoczył zza schodów przypadając od razu do ściany po lewej stronie, po czym oddał trzy strzały w kierunku robota celując w górną część "torsu". Następnie Odbił się od ściany przeskakując na drugą stronę korytarza nieco do tyłu by być bliżej schodów po czym oddał kolejne trzy strzały starając się trafiać coraz bliżej głowy. Po tym samobójcym niemal ataku ponownie skoczył w stronę schodów starając się skulić i pozostać nadal w łasce zdrowia.

Dada

Aerius

Pierwszy strzał był bardzo niecelny, a kolejne dwa bliżej torsu przeciwnika(10HP). Jednakże on nie czekał i zaczął strzelać bardzo chaotycznie, dostałeś raz w ramie. To Cię zaskoczyło i odskoczyłeś za schody(6HP). Krwawisz, jednakże tego zbytnio nie czujesz. Dużo adrenaliny przepływa Ci przez całe ciało. Z pewnością odczujesz to dopiero po walce.

(Revolver 3/6; 9 mag)

Aerius

Aerius

- Aaaa!! Szlag! Szlag! Szlag!!
Wrzasnął głośno opierając się o schody plecami. Jego wściekłość na siebie nie znała granic. Gdyby wziął granaty już dawno by zapewne było po walce. Aerius przymknął oczy i przełożył pistolet do lewej dłoni. Był dobrze wyszkolony, a więc oburęczność nie była dla niego problemem przy strzelaniu. Załadował do pełna magazynek trzema pojedynczymi nabojami, a nastepnie odwrócił się w strone robota i podjął ostateczną akcję. Wybił się wskakując na korytarz tak by sunąć po nim brzuchem, a pistoletem z lewej ręki zaczął strzelać w kierunku robota. Strzelał mu w "tors" zamierzając wystrzelać cały magazynek, co do ostatniego naboju. No chyba, że umrze wcześniej.

Dada

Aerius

To nie była zbyt rozsądna decyzja. Robot, gdy tylko wyszedłeś zaczął do Ciebie strzelać. Bardziej celnie, bardziej precyzyjnie. Jednakże ty byłeś w lepszym stanie od niego. On padł, a ty dostałeś w lewy bok(między nerkami a żebrami) w lewą nogę(13HP).
(250exp; 30 E-C)
Chyba nie za bardzo rozsądny to był pomysł... w szczególności, że krwawienie w prawym ramieniu się nasila...

Malrastfar

Doświadczenie w boju? To coś w sam raz dla takiego tarczownika jak Malshenro! Może po drodze znajdzie się jeszcze może jakiś kompan, bo samemu bardzo trudno będzie pracować... Reploid ponownie poprawił okulary (Najwyraźniej miał to w nawyku) i ruszył na wschód, trzymając się wciąż blisko ścian zabudowań oraz wypatrując potencjalnego niebezpieczeństwa.

Aerius

Aerius

Po raz kolejny przeklął szpetnie w myślach i spojrzał na robota, który leżał bezużytecznie na podłodze. Szlag go trafił gdy zdał sobie sprawę, że nie dojdzie do góry do tego doktorka. Spróbował się pozbierać z podłogi, lecz przyszło mu to z trudem, a więc sięgnął po komunikator i rzucił na linie:
- Pomocy! Gunner z Neo Arcadii potrzebuje pomocy! Budynek w pobliżu TS'a. Pierwsze piętro! Pomocy...
Po tych słowach spojrzał na robota i ruszył w jego kierunku czogając się. A nóż widelec, coś się znajdzie ciekawego.

Dada

Malshenro

Ruszyłeś na wschód z nadzieją, że tam coś dla Ciebie się znajdzie. Skoro napisał ktoś to MUSI się coś stać. Ta droga jest dość długa, ale bezpieczna. Chyba nikt tędy nie wędruje, cóż pech. Nie będziesz miał rozrywki po drodze, ale za pewne będzie na miejscu. Czy tak się stanie... Zobaczymy
(Pisz wsch częsć miasta)

Aerius

Nie możesz złapać sygnału, jakby coś zagłuszał owy sygnał. Co za pech, musisz coś zrobić. Najpierw podczołgujesz się pod robota, aby sprawdzić czy coś ma. Jednak ma tylko zbroję robioną i nic więcej. Zauważasz, lekko drzwi otwarte. A tam pokój... Może wypadałoby sprawdzić co tam jest? Czujesz, że możesz wstać i iść.

Aerius

Aerius

Czując przypływ sił wstał i ruszył powoli wkierunku drzwi. Nim jednak przez nie wszedł logicznym był fakt, że przeładował broń, bo z pustym magazynkiem do środka wchodzić nie warto. Spojrzał ostrożnie do środka zamierzajac się wycofać jeżeli tylko w środku ktoś będzie się krył potencjalnie groźny rzecz jasna.

Dada

Aerius

Przeładowałeś... a w środku... jest... pusto, jedynie biała zamknięta na kłódkę szafka. A na szafce jest narysowane kółko czerwone z białym krzyżykiem. To może wyjście dla Ciebie... może tam jest apteczka... może zatamujesz krwawienie, zanim Cię zabije?

Aerius

Aerius

Szybkim, oczywiście jak na swoje aktualne mozliwości, krokiem podszedł do szafki, po czym przyłożył pistolet do kłódki i wystrzelil chcąc ją rozwalić. Następnie otwarł szybko szafkę rozglądając się po jej zawartości. Pistolet schował za pas.