Megaman Zero Game

Dada

Yuzumaki

Zdołałeś uniknąć owego ataku, ale to spowodowało, że wiatr zmieszany z piaskiem leciał w twym kierunku, powodując, że na chwilę musisz przymknąć oczy. Gdy je otwarłeś... Widzisz, że przeciwnik jest już na dole... i biegnie w twoim kierunku... Widać, że jest bardzo pasywnie nastawiony.

Trey

Yuzumaki

<Ojojoj, co zrobic...>
Czeka az przeciwnik będzie gdzies 2-3m od niego, po czym przyjmuje postawę obronną, czekając na jego atak...
Gdy ten atakuje, wykonuje blok, zmuszając go do "siłowania" się na miecze... Po chwili skacze do tyłu, podbega i przechodzi do kontrataku

Dada

Yuzumaki

Gdy przyszło wam się siłować, okazuje się, że twój przeciwnik jest słabszy od Ciebie... to oznaczałoby, że musi być w czymś lepszy... Zaskoczyłeś go, tym odskokiem w tył i szybkim kontratakiem... Wykonałeś lewą ręką cięcie wzdłuż jego klatki piersiowej(16HP). Odskoczył do tyłu...
-Nieźle...

Rashef

Otwiera klapę na ościerz i w pełni gotowości wchodzi w prawej ręce trzymając broń natomiast lewą świecąc urządzeniem latarkopodobnym... heh, wciąż miał pewne wachania czy można to nazwać latarką.

Trey

Yuzumaki

-I ty to nazywasz "niezłe" ? No ale dobra, ty tez dobrze walczysz
Biegnie wprost na przeciwnika po czym wykonuje ThunderSlasha... Jesli atak się uda, stara się wylądować za plecami swego przeciwnika i zrobic obydwoma mieczami pchnięcie...

Jesli przeciwnik zablokuje atak, Yuzumaki odskakuje, po czym znowu ponawia bieg... przygotowując się do duzego zamachu... Gdy będzie dostatecznie blisko, niespodziwanie wykonuje slizg prosto w nogi wroga by go podciąc, szybko wstac i wbic mu oba miecze w obydwa ramiona

Dada

Rashef

Świecisz tą 'latarką' przed siebie i widzisz, że to pomieszczenie jest bardzo duże, jakby wyglądało na arenę... Ale też to może być hangar... Nikogo nie ma i jest bardzo Cicho... słychać nawet jak krople spadają na metal... i słychać ten charakterystyczny dźwięk, który głucho rozprzestrzenia się po tym pomieszczeniu

Yuzumaki

Wykonujesz ThunderSlash, a ten 'znika' na twoich oczach pojawiając się z tyłu...
-Za wolno...
Wykonał zamach i wykonał Cięcie płaskie... Ty nic nie pozostawiając wyboru po prostu rzucasz się na ziemię i odsuwasz się od niego...
-Farcisz...
Czekał na twoją reakcje...

Trey

Yuzumaki

<A więc jest szybki? Hm, to chyba nie będzie łatwe>
Szybko wstał i przyjął pozycje bojową, czekając na jego ruch...

Dada

Yuzumaki

Nikt z was nie wykonał ruchu... patrzycie się na siebie i nic nie jest w stanie rozproszyć... Nawet ta niepokojąca cisza, która rozlega się wokół was.

Trey

Yuzumaki

<Jest dobry... moze nawet lepszy odemnie... No nic, wreszcie mozna sie wyszalec>
Usmiechnął się do siebie, po czym zaczą biec w kierunku wroga... gdy ten wykona jakis ruch, Yuzumaki odbezpiecza jeden z granatów dymnych i wykonuje Thunderslasha gdy tylko dym się bardziej rozproszy

Dada

Yuzumaki

Biegniesz na niego, a on podniósł jedno ostrze do góry... już wiesz co to znaczy... Fala uderzeniowa, co robisz w tym przypadku?

Rashef

Wchodzi do wielkiej hali i sprawdza czy coś widać. Jeżeli zauważy coś ciekawego to zaczyna iść w tamtą stronę.

Dada

Rashef

Gdy tylko wszedłeś na górę...Światła zaczęły się zapalać... I widzisz wokół siebie, jakby z hali zrobioną arenę... Czyżby ty miałbyś być tym "Gladiatorem"??

Rashef

Spojrzał na "latarkę", spojrzał na światła zawieszone pod sufitem, spojrzał na "latarkę", spojrzał na światła zawieszone pod sufitem, spojrzał na "latarkę", spojrzał na światła zawieszone pod sufitem, spojrzał na "latarkę".
'Ech' rzucił latarkę za siebie, wcześniej ją wyłączając i zaczął donośnym głosem
- Ej! Stare dziadygi! Kto tu rządzi i w co się bawimy ?!
Wygląda na to że druga strona jego osobowości, ta troszkę gorsza, postanowiła się wybudzić z drzemki. Broń trzymał jakby niedbale, ale wprawne oko bez problemu zobaczy że jest to tylko zmyłka.

Dada

Rashef

Kiedy tak rozglądałeś usłyszałeś głos... Głos, który rozprzestrzeniał się na całą halę...
-Proszę, proszę... Kogo my tu mamy! Rewolwerowca...
Zacząłeś się rozglądać, lecz nie mogłeś dostrzec żadnego śladu istnienia kogokolwiek
-Nie męcz się... tak mnie nie znajdziesz! Mam dla Ciebie małą propozycję... Ty przejdziesz mój taki mini test... A ja... dam Ci wolność i mały 'price' Co o tym myślisz?

Trey

Yuzumaki

<Fala... On chyba trochę przesadza... Podejscie za blisko nie jest zbyt dobrym rozwazaniem>
Na chwile przystaje czekając aż przeciwnik wywoła fale, po czym robi znowu unik, tym razem zasłaniając oczy przed piaskiem/kurzem... Rozgląda się na chwile za otoczeniem i czy mozna je wykorzystac, odbezpiecza granat dymny i wykonuje kontre, uzwględniając otoczenie i prawdopodobne ruchy wroga.