Megaman Zero Game

Vanreis

Uznaję, że wystarczy zabawy jak na jeden dzień i wracam do bazy CMD

Dada

Dochodzisz do bazy unikając patroli NA... łatwo je uniknąć, zwłaszcza że tyle tu budynków...

Skaii

Dochodząc do tej części miasta, wzlatuję w górę, rozglądając się za jedno piętrowym budynkiem, który jest moim celem.

Dada

Sphynx Shigonato

Widzisz że na samym szarym końcu znajdują się takie budynki... Ale też coś tam jest, jakiejś sylwetki. Lecz jesteś za daleko aby zobaczyć kto to...

Skaii

Zlatując na dół zwracam się do pomocników
- Tam, przy tych domkach ktoś jest. Chodźcie, ze mną. Zobaczymy kto to. - mówię, po czym ruszam w drogę.

(Podaj zdolności elfów!)

Dada

Sphynx Shigonato

Idziecie na przedmieścia, lecz niestety z przeszkodami... Na waszej drodze stoi 3-osobowa grupa reploidów... jeden z nich wygląda na bardzo szybkiego reszta zaś specjalizuje się w broni palnej. Widać, że mają karabiny na pleach... Stoicie mniej więcej w odległości 35m. Variables czekają na twoje rozkazy...

Skaii

Sphynx zamyślona, chwila stała w miejscu myśląc nad planem.
- Dobra... Wy dwaj zbliżcie się tam po cichu... Ty! - powiedziała wskazując na tego z miotaczem ognia - Postaraj się zadać jakieś obrażenia całej trójce na raz. A ty, zaatakuj z ziemi, ja wykorzystam moje skrzydła. Zajmę się tym, bez karabinu. A teraz ruszajcie! - powiedziała, i zaraz po tym jak Variables zaatakowały, Sphynx aktywowała Speedera, wzleciała w górę, i wykonała ognistą falę. Następnie podleciała do Reploida bez karabinu, wysuwając oba ostrza. Zamarkowała cięcie z lewej do prawej jednym z ostrzy, tak na prawdę atakując pchnięciem w korpus.

Dada

Sphynx Shigonato

Variable z miotaczem ognia(Dajmy że to Variable nr 1) poszedł do budynku obok... i tam sobie idzie, a przynajmniej tak myślisz. No cóż, na pewno Cię słuchają... Ten drugi, czyli ze szponami zaatakował wprost. Widocznie nie boi się obrażeń... Ale zanim to nastąpiło twój kompan z miotaczem zaczyna strzelać... lecz nie było by tak skuteczne jak by się okazywało. Tak czy inaczej, podpalił jednego z reploidów(14HP). Ten ze szponami zaatakował karabiniera, lecz sam nie uchronił się przed obrażeniami.(12HP)Ale gdy już dotarł rozwalił broń przeciwnika... Ty zaś atakujesz w 'bossa'... Widać, że ten odsunął się do tyłu i zauważył Cię w locie. Dotkliwie go uszkadzasz, lecz całkowicie nie udaje Ci się to pchnięcie... ale to zawsze coś(10HP).
Widać że przeciwnik ustawił się do pełnej obrony... nie będzie atakował... bo raczej to mu się nie uda.

Skaii

Sphynx przekręciła ostrze, jednocześnie owijając go ogonem w pasie. Następnie kopie w tors tuż obok miejsca w które wbite jest ostrze, zaraz potem rzucając go w jednego z karabinierów, lub broniąc się przed ostrzałem, który może nastąpić.
= Nieźle sobie radzi...
- O mnie mówisz?
-- Tak, mówi o tobie.
= Hah wiadomo.

Dada

Sphynx Shigonato

Rzucasz tym reploidem w pobliskiego wroga który stoi na nogach. Tym o to sposobem pozbyłeś się swego wroga i dokończyłeś dzieła Variablesa... ten twój z pazurami już skończył robotę z reploidem... Koniec tej walki, widocznie to mógł być sparing przed tym co Cię czeka...
(200exp 30 E-C)

Skaii

- Hmm... coś mi się zdaje że to był tylko początek... - powiedziała głośno Sphynx
= Podzielam twoje zdanie... - dodał od siebie Soggy
- Tak więc ruszajmy. - dodała po chwili i ruszyła w dalszą drogę, aby wypełnić misję.

Dada

Sphynx Shigonato

Kontynuujesz swoją drogę do tych budynków, tym razem nikt Cię nie zaatakował i zaskoczył aż do samego celu... Tam przed teren tych budynków siedzi jakiś mężczyzna na zniszczonym samochodzie. Nie ma żadnej zbroi, a przynajmniej na to wygląda. Ma niebieską koszule na sobie która sięga do przedramienia. Krótkie spodenki koloru zielonego, sięgające do kolan. Twarz wygląda dosyć dorośle, ale nie wygląda na starego przeciwnika. Jego oczy są koloru brązowego, usta koloru lekko czerwonego, normalnej wielkości. Jego brwi są długie i wąskie... Włosy koloru czarnego w zielone pasemka... Patrzy na Ciebie... Wstaje.
-TY! Nie puszczę Cię dalej!
Powiedział wskazując na Ciebie... po czym popatrzył się na twoje roboty
-Jeśli chcesz aby twoje roboty jeszcze chodziły po tym świecie... to walcz ze mną jeden na jeden!
Odrzekł pewnie.

Skaii

Sphynx uważnie spojrzała na dwa Variables stojące za nią.
= Zrób to! Chcemy zobaczyć jak sobie poradzisz sama!
-- Tak chcemy!
- No dobra... - uległa namową Elfów. - Powiedz mi tylko jedno, dlaczego chcesz walczyć ze mną? - spytała. Po usłyszeniu odpowiedzi włącza skilla Speeder, a następnie wzlatuje w górę, i będąc blisko używa Ognistej Fali.

Dada

Sphynx Shigonato

-Dlaczego? Po pierwsze, taka moja misja, po drugie, chce przetestować swoje zdolności
Powiedział, a ty wzniosłaś się w górę wraz z włączonym Speederem. Atakujesz kolesia ognistą falą, widocznie nie robi to na nim wielkiego wrażenia bo on po prostu uniknął tą fale po prostu się schylając...
-To wszystko?
Spojrzał Ci się w oczy... on teraz... miał takie... inne... takie czerwone!

Skaii

<WTF!? Sharingan? xD>

- Hmm... ciekawe oczy. Czy to znaczy że jesteś Gear'em? - spytała Sphynx, zbliżając się powoli. Kiedy była w odległości 4-5m przyspieszyła, zamarkowała cięcie w korpus, podcinając go ogonem, następnie wbijając mu ostrze w klatkę piersiową, a drugie w głowę.