Megaman Zero Game

azXcpl

Gdy tylko się ocknąłem zobaczyłem nad sobą tego którego mnie ogłuszył , od razu nadałem sygnał alarmowy do centarli aby przysłali posiłki i medyków, teraz lezałem bezsilny czekając co zrobi Zero...

BARTOSh

jakiej znow zabawy??... zaczynam sie naprawde denerwowac... ale dobrze sprobuje spokojnie... *bierze głuboki wdech* o a to co arkadianin w potrzebie!! *biegnie w strone walczacych*

X

Zero i Ramroyd usłyszeli wiadomość

-Uciekajcie stamtąd, dada już tu jest-

Zero odpowiedział

-Ok, bez odbioru.

I kiedy już sa przy trans server, wpisują koordynaty i są już z klorsem w bazie.

X

-Ehhhh... widzisz, nie zdąrzyłeś, jak znam zycie to przydą do niego i go naprawią... a tamten musiał być słaby skoro dał sie złapać...

BARTOSh

HAHA napewno sie przestraszyli *patrzy z duma w strone trans serwera*

X

-Na pewno sie przestraszyli człowieka z palką. Zero legendarny Reploid sie przestraszył sie jakiegoś nowicjusza... a krowy latają, prawda?

BARTOSh

jaka palka mam przeciez moj cudowny morgensztern...
a wogule to co ty mozesz wiedziec... za mala jestes uciekaj lepiej bo jeszcze oberwiesz jakims zagubionym pociskiem...

X

-Naprawde?

Z mojej twarzy zniknął uśmiech. Wyciągam moje dwa karabinki i celuje mu w głowe.

-Umiem o siebie zadbać, wierz mi.

BARTOSh

*patrzy zdziwiony O_O * a ty z kad to masz?? znalazlas?? lepiej odłuż bo sie pokaleczysz... albo mnie... przeciez nie zaatakujesz sprzymierzeńca... *odruchowo wyciaga znow miecz*

X

-Wiesz, zamiast mnie śmieszyć zaczynasz mnie denerwować... jak mnie zdenerwujesz jeszcze bardziej to nie zawacham sie ciebie rozstrzelać...

azXcpl

z trans serwera wyszły 2 golemy i medyk, to co zastali zupełnie ich zaskoczyło, spodziwali się walki tymczasem panowała cisza. Medyk podbiegł do mnie i zaczął naprawę, Golemy jako ze nie zlokalizowały nikogo wrogiego wróciły spowrotem do bazy, ja zas po odzyskaniu sprawności uswiadomiłem sobie że Klorsa nie ma , - baza.... zlokalizujcie nadajnik jednego z naszych, nazywa się Klors. Czekałem na komunikat...

Dobra... tym razem pozwole... ale nie przyzwyczajaj sie

BARTOSh

ale... no dobrze spokojnie juz... widze ze nie jestes tym czym myslalem ze jestes... wiec kim tak naprawde jestes??

i ty reploidzie?? przedstaw sie, widzialem twoja walke...

X

do azxcpl

Przykro mi, sygnal pochodzi gdzieś z twojego terenu, czyli chyba zgubil nadajnik.

Do BARTOSh'a

-No, widze że już zaczynasz mnie traktować odrobine poważniej... można przyjąć że jestem człowiekiem z żelaza... a przynajmniej częściowo, Jesli teraz jesteś dosyć mądry by to poskładać du kupy to nie powinieneś mieć problemów ze stwierdzeniem kim jestem.

Po czym schowała jeden z karabinków.

azXcpl

Ja jestem Reploidem bojowym specjalizującym się w broniach cięzkich , mamy gorsze zmartwienie, porwali jednego z naszych ale ten zgubił nadajnik i nie wiemy gdzie teraz może byc...

X

-Ja wiem gdzie on może być

Schowała broń, po czym uśmiechneła sie tak jak przedtem i powiedziała

-W bazie CMD, i mam nawet plan...

Można było powiedzieć że na coś wpadła, ale stara sie to dpracować lub ten plan niezbyt jej sie podoba...