Megaman Zero Game

Olekman

Lito
Raz, trzas i po pantheonie. Ciuchy wyglądają na całę, tylko żołądek cię boli.
30 E-C
150 exp

Yamitsu

Yamitsu
- eh pustka
Znudzony szukaniem wracam do Trans Servera

X

Lito Noran

"No... zaraz mi powinno przejść" Pomyślał Lito. W sumie, posiadał pewną dziwną zdolność, a mianowicie jego ciało potrafiło stosunkowo szybko sie zregenerować... no, to było za proste! Lito przeładował broń, schował zarówno pistolet jak i miecz, i ruszył dalej

Olekman

Lito Noran
Idąc dalej usłyszałeś że ktoś kichnął. Nieliczne ptaki które jakby pojawiły się znikąd na budynkach odleciały, wystraszone tym hałasem.

Kortez

Shido zamknął za sobą właz, z którego poprzednio wyszedł. Zrobił kilka skłonów i innych ćwiczeń, westchnął i zaczął szukać przeciwników.

X

-Ptaszki...-Mruknął sam do siebie troszkę zdziwiony, że ptaki mogą być w takim miejscu. Szybko sie jednak otrząsnął, i poszedł w kierunku tamtego hałasu

Olekman

Lito
Po chwili znów usłyszałeś hałas. Treaz mogłeś dokładnie określić skąd on dochodził. Był to budynek, jakieś 20m od ciebie. Jest całkiem wysoki.

Shido
Spotykasz 2 mettaury.

Kortez

- Neo Arkadianie... Pokażcie co potraficie grzyby!

Powiedział Shido i po chwili schował się w jakimś pobliskim miejscu, wyciągnął karabinek i czekał, aż Mettaury podejdą bliżej czekając w pogotowiu. Chciał zaatakować je z ukrycia.

Olekman

(Kortez, przeczytaj charakter swojej postaci i znajdź błąd. Piękny błąd)
Shido
Zaczęły strzelać w twoją osłonę. Nie należy ona do najmocniejszych.

X

Lito Noran

-Wspinaczka... fajnie...-I tym optymistycznym akcentem Lito wszedł do budynku, i zaczął szukać źródła hałasu. Innymi słowy, sprawdził piętro, idzie wyżej, sprawdza piętro itp. itd.

Olekman

Lito
I poraz trzeci usłyszałeś kichnięcie. Dochodziło chyba z 4 piętra.

X

No to czym prędzej Lito tam pobiegł, by sprawdzić kto tam jest.

Olekman

Lito
Po tym biegu przez 4 piętra po schodach musisz złapać oddech. Ale przynajmniej wiesz kto tu jest. Wygląda to na jakiegoś kolesia który czai się przy oknie ze snajperą. Z kieszeni wychodzi mu chustka do nosa.

X

-Przepraszam... ale to niezbyt rozsądne tak zwracać na siebie uwagę gdy sie pan czai...-Powiedział prosto z mostu i bez ogródek Lito

Kortez

(Piękny Błąd? Ciekawe. Cóż patrzę, patrzę i niczego nie widzę. Powiedz o co chodzi, bo nie chcę się bawić w zgadywanki)

Cóż, Shido wyskoczył zza osłony i zaczął ostrzeliwać Mettaurów w biegu. W biegu do czego? Do kolejnej osłony. Gdy znajdzie się za kolejną osłoną zaczyna ostrzał zza niej. Co chwilę się wychyla i strzela do mettków.