Megaman Zero Game

inraeratus

Deltar

Otrzymałeś pęk kabli, po rozwinięciu którego wraz z owym inforamtykiem, udało się wybrać pasujący do Twojego modelu. Zostałeś podłączony do jego sprzętu. Bez narkozy, bez żadnych przykrych niespodzianek, ,,operacja" poszła szybko i sprawnie. Stosunkowo, jak na taki wyczyn, rzecz jasna.
-Gotowe. - rzekł odłączając Cię od sprzętu -Muszę powiedzieć, że jedziesz na dosyć ciekawym osprzęcie. Mniemam, że dlatego ASK nie obeszło się z Tobą jak z przeciętnym ,,rekrutem"? Czy to później dopiero zdjęli Ci część blokad? - spytał jeszcze zainteresowany. -Mam nadzieję, że nie wgrali Ci czegoś jeszcze z tego powodu. Czegoś o czym nie wiem...
Podniósł się.
-Ale mimo to w to wątpię. Mając przewagę techonologiczną nad pozostałymi frakcjami nie zmieniają ostatnio swego stylu zbyt często. Chyba są dosyć pewni siebie...

Phanti

- Natywnie jestem...spoza ASK. - Odpowiedział Deltar - Do końca nawet nie wiem skąd.

Wyprostował się i zaczął się rozciągać.

- Mniejsza o to. - Odpowiedział - Byłbyś zainteresowany dalszą współpracą?

inraeratus

Deltar

-Rozumiem... - odparł, widząc, że dalsze pytania w tym temacie są raczej bezcelowe.
Przekręcił się w krześle, przyglądając się z ukosa Elfowi, który zasiadł na szczycie jednego z monitorów i siedząc tam, obserowował pokój.
-Oczywiście. Rzecz jasna tak długo, jak zadowalają mnie Twe usługi... czego tym razem potrzebujesz?

Phanti

- Potrafisz dochować tajemnicy, prawda? - Zapytał - Oczywiście, że tak. Inaczej nie zdecydowałbyś się na taki zabieg jak ja.

Usiadł sobie w jakimś wolnym miejscu.

- Widzisz... Jestem bardziej zaawansowany technicznie niż Ci się wydaje. I mam znacznie więcej bajerów, niż ktoś by mnie mógł o to podejrzewać.

Wyciągnął lewą rekę do góry. Po czym zamienił ją w wyrzutnie rakiet, po czym w znowu w normalną rękę.

- Prawda jest taka, że chce się udoskonalić. Bardziej. Znacznie bardziej. Widzisz. Po pierwsze, wyjść poza limity, które mnie ograniczają, a jest ich całkiem sporo. Po drugie, jak już to zrobię, chce utrzeć nosa wszystkim większym frakcjom. Burdel spowodowany ich konfliktem zdeczka mnie irytuje. Trzeba to uprzątnąć do kupy. Ale, w obecnym stanie nieważne w co bym nie zamienił swoich kończyn, raczej nie dam rady przeciwko trzem Armiom.

Zaczął huśtać się na tym na czym siedzi.

- Tak więc po pierwsze, oprócz ogólnego ulepszenia swojego ciała, umiejętności i mózgu...znaczy myślenia, chcę stworzyć zbroję którą zintegruję ze swoją transformo-ewolucyjną technologią. Zbroję znacznie ulepszającą moje możliwości. Oczywiście napakowaną bajerami. O źródło energii nie muszę się martwić. Mam je cały czas przy sobie - Wskazał na świecącą osłonę swojego reaktora.

Wstał

- Tak więc. Potrzebuję 3 rzeczy. Po pierwsze, materiałów do zbroi. Najlepszej jakości. Po drugie, specjalistę który mi ją wykuje. Po trzecie, specjalistę, który napisze mi do niej oprogramowanie. To ostatnie jest załatwione. Mam Ciebie. Gorzej z resztą. Jakieś pomysły?

inraeratus

Deltar

Wysłuchał Cię bez zbędnego przerywania. Po czym kiwnął powoli głową.
-Wspominałeś. - rzekł. -Zbroja, topór i modyfikacje ciała... cóż, powiem tyle, że pierwsze widzę coś w rodzaju takiej technologii. Może Luca coś o tym wiedział, nie wiem, sam nie pytałem... ale jeśli nadal żyje gdzieś tam w Arkadii, to powinienem był być w stanie dopisać owe oprogramowanie... no, tak sądzę.
Odchrząknął, po nieco mało zgrabnej serii krótkich pauz w przemowie.
-Tak więc teraz, gdy już jesteś ,,wolny" od wpływu ASK, udajesz się go szukać, jak mniemam?

Phanti

Deltar znowu zaczął się rozciągać.

- Raczej tak. - Odpowiedział - Jakieś wskazówki jak się tam dostać?

inraeratus

Deltar

-Do wnętrza Arkadii? Nie za bardzo. Sądzę, że tu raczej sam będziesz musiał się wykazać pomysłowością. Ale z Twoimi umiejętnościami to chyba nie będzie problem, nie? - spytał zachęcająco. -Ale... pamiętaj o tym, że nie przebierają w doborze nowych rekrutów... raczej.

Phanti

- Hm... - Zamyślił się Deltar - Okej. Próbujemy. Jeśli odkryję coś ciekawego do się odezwę!

Deltar wyszedł z budynku. A właśnie. Ogólnie coś ciekawego w strefie mieszkalnej?

inraeratus

Deltar

Na to by wyglądało. W strefie mieszkalnej urządzono targ, czy coś w tym stylu. Co prawda nie do końca kolorowy, czy wesoły - taki, w którym równie dobrze można kupić jedzenie, jak i broń - ale z pewnością cieszący się popularnością. Grupki ludzi tłoczyły się tu i ówdzie, wokół zaimprowizowanych straganów. Tu jeden wychwalał zalety karabinu, tu drugi rozstawił się z odzieżą... pod ścianą stała grupka wojowników neutralnyh, gawędzących o czymś zawzięcie. Jeden z nich spoglądał kątem oka na kram mechanika, mogącego się pochwalić między innymi... motorem bojowym. Ciekawa sprawa. Mm, no tak, nawet miał swą obstawę. Gruba ryba zapewne. Para tubylców targowała się z kimś pokroju zielarza, alchemika, czy kogoś... przedstawicieli pozostałych frakcji także tu nie zabrakło. Paru Hegemończyków czekało na swego towarzysza, zastanawiającego się najwidoczniej nad kupnem celownika do broni po okazyjnej cenie. Patrol Arkadyjczyków właśnie opuszczał to miejsce. Stalowych Kruków ni śladu... no tak, teraz pewnie każdy wolny człowiek został oddelegowany do strzeżenia twierdzy po ostatnim ataku Hunterów...
A właśnie. Wspominałem, że otrzymujesz kolejną gwiazdkę za wykonanie misji opcjonalnej?

Phanti

(Ładuje w Syntech)

Deltar przysiadł się przy murku. Zaczął skanować wszystkich swoim wizjerem. Może trafi na jakąś perełkę.

Założył ręce na piersi. Aktywował konsolę Syntechu i zaczął przeszukiwać odpowiednie opcje swojego systemu. Po chwili podniósł swoją dłoń przed siebie i spojrzał na nią.

<Hm... Zanim zbuduję nową, muszę chodzić w tej. Minęło trochę czasu odkąd ją stworzyłem. Miałem wtedy trochę pomocy, ale... Może się uda...>

Postanawia zrobić dwie rzeczy:

1. Ulepszyć swoją zbroję aby miała 4 gwiazdki.
2. Dodać automatycznie działające stateczniki wspomagające latanie.

inraeratus

Deltar

Wahadło: 0 >--> 7

(Proszę bardzo. Z czwartym poziomem znajomości synteckiej technologii, otrzymujesz, poza standardowymi bonusami, pełną już kontrolę nad przemianami materiałów, nie składających się na Twą skromną osobę. Znaczy to ni mniej, ni więcej, że możesz teraz podjąć się prób nie tylko modyfikacji, ale i tworzenia władnego ewipunku, z przysługującym Ci poziomem zaawasowania w Syntechu, rzecz jasna.)

Co do tłumu... nie, raczej nic nadzwyczajnego. Może parę modułów tu i ówdzie... ale zastosowania ich nie byłeś w stanie zgadnąć.

Usprawnienie zbroi stanowiło temat otwarty na sugestie i choć dla przeciętnego płatnerza mogło stanowić swego rodzaju wyzwanie, okazało się rzeczą dosyć prostą dla adepta kosmicznej technologii. Masz swą czterogwiazdkową zbroję.
Gorzej było ze statecznikami. Jak wkrótce zauważyłeś, łatwiej jest modyfikować rzecz już istniejącą niż tworzenie czegoś zupełnie owego... dobra, to część Twej zbroi, fakt. Ale cosiów tego pokroju jeszcze nie posiadałeś... po dłuuugim czasie, budzisz się z prawie-że transu. Zmęczony na ten bardzo konkretny sposób... spróbuj nie liczyć tych ziarenek piasku na pancerzu, dobrze?
Otrzymujesz stateczniki wspomagające latanie... z pewnością Ci się przydadzą... no, teraz jeszcze wypróbować je w praktyce, nie?

Phanti

Deltar postanowił na razie nie robić niczego hardkorowego. Po prostu wleciał na jakiś dach i postanowił się przekimać, żeby zresetować wahadło...

inraeratus

Deltar

Wahadło wyzerowane.
Ludzi raczej zdziwiło to, że latasz od. tak sobie...
Dobrze, że miałeś te stateczniki, bo krucho bo mógłbyś przedwcześnie zakończyć swój lot po takim wysiłku mentalnym... gdy skończyłeś z modfikacjami, był wieczór. Obudziłeś się o poranku.
Zaraz.. to ile już w sumie dni minęło nim opuściłeś ASK?
Zachowały się jedynie dosyć marne części targu... nie, bynajmniej nie z powodu jakiejs bitewnej zawieruchy. Niektóre osoby rozpoznajesz... z dachu tego budynku.
Mmm... to terz kurs na Arkadię?

Phanti

Deltar zaczął się zastanawiać.

- Chyba nie ma wyboru... - Mruknął do siebie.

No to akcja! Fullspeed pod samą bramę wejściową. Oczywiście uważając na pociski ziemia powietrze.

inraeratus

Deltar

Wybór zawsze jest. Może po prostu przelecisz nad górami!?
Docierasz do.. no, do wąwozu, robiącego za wejście.
Powitanie będzie raczej typowe, możesz od razu napisać jak chcesz załatwić sprawę.