Megaman Zero Game

Skaii · Wysłany: Sob 2:09, 10 Mar 2007 Temat postu:

wkraczam na teren opuszczonej wieży i powoli spokojnie udaje się na poszukiwanie żołnierzy.

Ramroyd · Wysłany: Nie 21:33, 11 Mar 2007 Temat postu:

Ramroyd idzie przez zachodnią część miasta wypatrując mettaurów/guttaurów/kittaurów...

Dada · Wysłany: Nie 21:41, 11 Mar 2007 Temat postu:

Po 5 minutach widzisz dwa Guttaury...

Ramroyd · Wysłany: Nie 21:43, 11 Mar 2007 Temat postu:

Ramroyd stara się podejść niezuważony i uderzyć. Jeśli się nie uda to szarżuje i uderza.

Dada · Wysłany: Nie 21:53, 11 Mar 2007 Temat postu:

zostałeś zauważony więc atakujesz... i bam uderzyłeś jednego że poleciał na 10m!(16HP) A drugi przestraszony schował się w hełmie...

Ramroyd · Wysłany: Pon 14:48, 12 Mar 2007 Temat postu:

Najpierw przewraca tego który się schował i rozwala instalacje pod hełmem potem rusza na drugiego.

X · Wysłany: Wto 16:32, 13 Mar 2007 Temat postu:

Przyczepił sie do ziemi...

Ramroyd · Wysłany: Wto 16:42, 13 Mar 2007 Temat postu:

-Ooooooooooo

Ramroyd przysiadł sobie przy Guttaurze i zaczął dla zabawy napierniczać w hełm guttaura. Rytm był podobny jak w Asterix i Obeliks kontra cezar XD.

X · Wysłany: Wto 16:46, 13 Mar 2007 Temat postu:

(Weź... to szmira bła. Ale przynajmniej muzykalni ci galowie byli. Maja poczucie rytmu XD)

Nawalasz, trzesie sie, a tamtes sie otrzasa po uderzeniu.

Ramroyd · Wysłany: Wto 16:48, 13 Mar 2007 Temat postu:

-Teraz sobie poćwiczę blokowanie.

Ramroyd prawą ręką dalej tłukł po hełmie a lewą skierował w stronę drugiego guttaura żeby bronić się przed strzałami.

X · Wysłany: Wto 16:51, 13 Mar 2007 Temat postu:

Strzelił, zablokowałes ale i tak bolało, obr 3.

Ramroyd · Wysłany: Wto 16:58, 13 Mar 2007 Temat postu:

-Dobra koniec tej zabawy.

Ramroyd wstał i, jeśli da radę, podnosi guttaura. Jeśli mu się uda rzuca nim w drugiego.

X · Wysłany: Wto 17:02, 13 Mar 2007 Temat postu:

Nie możesz... zauważasz Ciecz spod rogów hełmu... to chyba klej...

Ramroyd · Wysłany: Wto 17:11, 13 Mar 2007 Temat postu:

-Aha więc to taki numer...

Ramroyd dał sobie spokój z tym guttaurem i uderzył na tego drugiego.

X · Wysłany: Wto 17:18, 13 Mar 2007 Temat postu:

Urzerzyłes... i znowu poleciał... na budynek... nie rusza sie już...