Megaman Zero Game

Dada · Wysłany: Sob 0:57, 10 Mar 2007 Temat postu:

Nagle słyszysz od nich głos...
-Coś tu nie gra...
Zaczęli się rozglądać... lecz na próżno bo jest Ciemno...
-Albo mi sie wydaje albo ktoś tu jest...
= Bredzisz stary...
- To skąd te hałasy??
= Nie wiem... może kamienie spadające z budynku...
- Ty właśnie! Sprawdzamy budynki i to raz! Macie latarki?
= Nom...
Wyciagneli po latarce i zaraz wyruszą w poszukiwaniu Ciebie... a przynajmniej jednemu sie tak wydaje że ktoś tu jest... i raczej się nie myli. Co robisz?

Skaii · Wysłany: Sob 1:00, 10 Mar 2007 Temat postu:

Zbieram kamień z ziemi i rzucam na tyle mocno żeby stłuc latarkę temu kolesiowi, później biorę jakiś spory kamień i zastępuje jego miecz tym kamieniem.

Dada · Wysłany: Sob 1:06, 10 Mar 2007 Temat postu:

Udaje się Ci zbić latarke a ten mówi...
- Co jest Kur^^
Zaczyna spoglądać w tą latarke i najwyraźniej to był moment w którym masz szanse podmienić miecz... na Kamień. I tak też robisz... po zamianie co robisz? Oddalasz się do ...?

Skaii · Wysłany: Sob 1:08, 10 Mar 2007 Temat postu:

Oddalam się w stronę gruzów i wykorzystuje moment w którym tamci dwaj również są zajęci tym trzecim, podmieniając miecz na kamień następnemu.

Dada · Wysłany: Sob 1:17, 10 Mar 2007 Temat postu:

Przejmując się kolesiem z mieczem... nie wiesz gdzie się zapodziało tych dwóch... coś długo nie wracają... a reploid któremu podłożyłeś kamień wychodzi. Patrząc na latarke mówi...
-Eee zepsuła mi sie latarka... macie zapasową??
Lecz nikt nie odpowiadał..

Skaii · Wysłany: Sob 1:24, 10 Mar 2007 Temat postu:

-Ugh...!?
Chowam się gdzieś tak aby nie było mnie widać i rozglądam się za pozostałymi reploidami.

Dada · Wysłany: Sob 1:27, 10 Mar 2007 Temat postu:

Nie ma ich... czyżby sobie poszli? Ale tego czego jesteś pewien to nie poszli w strone centrum twoja intuicja Ci tak podpowiada... Albo poszli do któregoś z budynków, albo poszli w cholere...
-Eej no... Nie róbcie sobie ze mnie Jaj dobrze?
I wciąż nikt nie odpowiadał....

Skaii · Wysłany: Sob 1:35, 10 Mar 2007 Temat postu:

Wchodzę na górę jakiegoś budynku i rozglądając się na wszystkie strony i upewniając się że nikt nie słyszy wywołuje Harpuie przez komunikator i pytam się czy któryś z jego ludzi przypadkiem nie załatwił tych żołnierzy Resistance.

Dada · Wysłany: Sob 1:36, 10 Mar 2007 Temat postu:

Odpowiada Ci natychmiast...
-Napewno nie... jestem tego pewny. Jest Noc, więc się nie zdziw że nagle znikną... to sie zdarza... ale powinni być gdzieś w pobliżu.

Skaii · Wysłany: Sob 1:44, 10 Mar 2007 Temat postu:

Sphynx wchodzi na dach i rozgląda się za dwoma żołnierzami Resistance.

Dada · Wysłany: Sob 1:53, 10 Mar 2007 Temat postu:

Nie widzisz ich... próbowałaś dojrzeć nawet maleńki ruch na ziemi ale nic z tego... możliwe że się ukryli.

Skaii · Wysłany: Sob 1:55, 10 Mar 2007 Temat postu:

Hmm...
Sphynx schodzi po cichu na dół nasłuchując czegokolwiek.
-Ogień zwalczaj ogniem-pomyślała sobie, po czym wyszła z budynku i sama ukryła się we wraku samochodu próbując przypomnieć sobie gdzie poszło tamtych dwóch.

Dada · Wysłany: Sob 2:00, 10 Mar 2007 Temat postu:

Po dłuższym przemyśleniu... doszłaś do wniosku, że jeżeli nie poszli w strone centrum to poszli w przeciwną strone... i tam trzeba iść

Skaii · Wysłany: Sob 2:04, 10 Mar 2007 Temat postu:

Sphynx postanawia udać się za nimi jeszcze bardziej na zachód, uważając na każdym kroku. Na wszelki wypadek zabiera ze sobą kamień.

Dada · Wysłany: Sob 2:08, 10 Mar 2007 Temat postu:

Po pójściu wgłąb zachodniej dzielnicy trafiasz na opuszczoną wieżę... może to TAM poszli Ci dwaj kolesie... jest wiele możliwości dlaczego tam poszli, może że wiedzą o twoich zamiarach a może poprostu mieli dość tego typka...