Megaman Zero Game

Dada

Sphynx Shigonato

Jedna fala wystarczyła, aby stopić owe okno... Wychodzisz na zewnątrz... Tak więc pozostały numery 1,3,4,5... Tym razem, który wybierasz?

Skaii

Szybko lece do numeru 4, tym razem zanim wejdę do środka, rozglądam się.

Dada

Sphynx Shigonato

Rozglądasz się wokół, również spoglądasz do środka... lecz nic nie widzisz podejrzanego. Słyszysz za to krzyki... dobiegające ze strony stojącego przeciwnika z nabytym 'kolegą'
-Idź już! Chyba że chcesz śmierci!!

Skaii

Szybko wlatuje do środka, wkładając między drzwi i futrynę pałkę energetyczną, tak żeby nie mogły się zamknąć. Przeszukuje pomieszczenie, rozglądając się za dokumentami.

Dada

Sphynx Shigonato

Wlatujesz pospiesznie do środka, szybko rozglądając się za tymi dokumentami. Znalazłaś je na biurku i przeglądasz... to są jakiejś nowe plany pojazdu, lecz jakiego to nie wiesz... są tu same cyferki i liczby, różne obliczenia itd. Chowasz dokumenty za zbroję i kierujesz się ku wyjścia. Nagle na wyjście spadła metaliczna płyta, zastępując stare drzwi, metalowymi bez klamki oraz zawiasów. Twoja pałka jest bezużyteczna. A w oknach pojawiły się kraty...

Skaii

-... @^&#$&#%*^&%&%#&%^*^&(#@^@!$^%^(**) - zaczęła po cichu wyklinać Sphynx. - Macie jakieś pomysły? - spytała elfów.
= Ja nie... - odpowiedział Soggy.
== Ani ja... - dodał od siebie Aranel.
= Może po prostu poszukaj innego wyjścia.
== Może ma racje.
Sphynx zaczęła rozglądać się za innym wyjściem w pomieszczeniu. Jeśli nie znajduje niczego co widać, to w miarę cicho zaczyna przesuwać wszystkie przedmioty znajdujące się w pomieszczeniu, poczynając od tych lekkich, takich jak krzesła, a kończąc na stole (patrz siła) Następnie stuka w podłogę, co kilka centymetrów, aby sprawdzić czy nie ma w niej ukrytego wyjścia.

Dada

Sphynx Shigonato

Przenosisz krzesła, stół... lecz nic nie znalazłaś. Zaczynasz pukaćw ścianę, aż w końcu natrafiasz na jakiś przycisk ukryty w ścianie. Oczywiście ją wcisnęłaś i po drugiej stronie, na ścianie, pojawiły się trzy przyciski kolorowe...

Czerwony

Żółty

Niebieski
W takiej kolejności i każdy pod sobą. Co to może znaczyć...

Skaii

- Hmm... One muszą mieć jakąś symbolikę... tylko jaką? Czerwony odpada... Kojarzy mi się z krwią... - powiedziała Sphynx widząc przyciski na ścianie.
= Niebieski to niebo! Naciśnij niebieski!
== Żółty to słońce! Naciśnij żółty! - powiedziały elfy.
- Hmm... może i żółty to słońce... Ale słońce nie zawsze jest na niebie, a niebieski... niebo wydaje się czarne w noc... Ale muszę któryś wybrać... - Sphynx spojrzała na drzwi. Jeśli był na nich jakiś element koloru któregoś z przycisków, to wybrała ten przycisk (Jeśli na drzwiach jest coś żółtego, wciskam żółty przycisk. Coś niebieskiego to niebieski, czerwonego to czerwony) Jeśli nie ma żadnego z tych kolorów, to wciska żółty.

Dada

Sphynx Shigonato

Nic nie było na drzwiach... to po prostu szare metalowe drzwi. Więc postanawiasz nacisnąć żółty przycisk i niech się dzieje co chce. Lekko jesteś podenerwowana i zaczynasz się lekko pocić ze stresu. Wciskasz guzik z zamkniętymi oczyma i... Nic się nie dzieje, przycisk jest wciśnięty, lecz nie ma efektu.

Skaii

- O w morde... Ten koleś pewnie już wie że tu jestem przez ten cholerny przycisk! - powiedziała Sphynx, po czym wcisnęła tym razem niebieski przycisk.

Dada

Sphynx Shigonato

Obok, dosłownie pół metra od Ciebie pojawił się następny przycisk... Zielony. Ciekawe co to może znaczyć... hmmmm... Nagle słyszysz jakiejś syczenie, tak jakby gaz się ulatniał, czy coś w tym stylu.

Skaii

*Całe szczęście ta chusta powinna mnie trochę ochronić* pomyślała Sphynx zawiązując chustę mocniej. Podeszła szybko do zielonego przycisku i go nacisnęła.

Dada

Sphynx Shigonato

Przycisk zaczął świecić... widocznie jest aktywny, tylko co dalej? Bo jak na razie to nic się nie dzieje. Chyba będzie trzeba pokombinować z tymi przyciskami.

Skaii

Sphynx ponownie naciska kombinację żółty-niebieski-czerwony.

Dada

Sphynx Shigonato

Nacisnęłaś szybko trzy przyciski... efekt? Gaz przestaje syczeć a w oknach zaczyna się zsuwać coś w rodzaju zasłony, tylko tak jest zrobiona, zę nic przez nią nie widać. Opada sobie tak powoli... powoli, aż w końcu nic nie jest widać. No oprócz dwóch świecących rzeczy... a raczej wyglądają na przyciski, jeden z nich to brązowy a drugi to pomarańczowy.