Megaman Zero Game

Ramroyd

Rio Greed

<Hmmm... okop... czego oni pilnują? Musiałbym walczyć żeby się przekonać a to byłoby samobójstwo... muszę odpuścić... chociaż>

Postanowił podejść. Ręce miał całkiem widoczne i nie było w nich broni... tak chciał dać im do zrozumienia że nie chce walczyć. Kiedy już trochę podszedł zawołał:

-Halo! Jest tam kto?! Czy widzieliście może niejakiego Lucjana?!

Dada

Rio Greed

-Taaa jest! Za nami... a kto pyta?
Zapytał się jeden z mavericków... wszyscy są gotowi, aby Cię ostrzelać.

Dada Frich

Dado wraz z Deltarem poszukują mocnych wrażeń... coś co by było z wielkim zyskiem... coś jak... KONWÓJ pełen E-Ców.

X

Coś słyszycie... jakby coś jechało...

Dada

Dada Frich

-Ja wejdę na dach i zobaczę... jak coś to komunikator...
Powiedział Dada po czym pospiesznie wbiega na dach i rozgląda się za tym, co wywołuje dźwięk.

X

WIdzisz... 10 czołgów, 2 ciężarówki, 40 Czarnych Phanteonów i 100 Var. róznych typów...

Phanti

-O, motyla noga! - Powedzial do siebie Deltar - Motyla Noga..ee..znaczy Deltar do Sempaia. Co teraz robimy?!

Dada

Dada Frich

-Daj pomyśleć... hmmm...
Dada przygląda się konwojowi i sprawdza w którą stronę podążają... Wyciąga komunikator i mówi...
"Baza, trafiłem na konwój pełen żołnierzy Neo Arkadii... proszę o wsparcie, dwóch Psioników ze zdolnością wywołania iluzji obszarowych na poziomie mistrzowskim oraz 5, trzy osobowych oddziałów saperów wraz z minami odpalającymi na znak... Dałoby się coś takiego załatwić?A! zapomniałbym... jeszcze dwa-trzy oddziały komandosów"

X

-Zanim my to zbierzemy... torszke to zajmie, ale da sie załatwić...

Odpowiedziała Ci operatorka

Phanti

-No to motyla noga czekamy. - Powiedzial Deltar

Dada

Dada Frich

"A i jeszcze jedno... Proszę dać każdemu żołnierzowi moje namiary... i jak będą się zbliżać... proszę poinformować..."
Zakończył... i obserwował ich, spróbuje ocenić jaką mniej więcej prędkością się poruszają...

X

Dosyć szybko... wypadło by ich śledzić... te czołgi to są średniego kalibru

Dada

Dada Frich

Dada Schodzi na dół do Deltara... i mówi
-Musimy ich teraz śledzić...Jak przyjdą posiłki to dopiero się zacznie ostra jazda!
Odrzekł po czym zaczął ich śledzić, lub jeśli zbliżają się w stronę Dady to oddalać się.

Phanti

-Heh - Deltar zaczal podazac za Dada.

X

Zauważacie 2 oddziały komandosów po 5-6 osób, w budynkach ok 20 snajperów, a obok was pojawiło sie 2 psioników i 3 saperów

Dada

Dada Frich

-Okej... wszyscy są... Posłuchajcie! Robimy tak, Dwaj Psionicy idą ze mną na przód, aby na chwilę ich 'zatrzymać'. Psionicy, zrobią iluzję i dzięki temu Saperzy, będą mieli czas na rozłożenie min tak, aby wybuchały na czołgi... Ich robota będzie skończona, praktycznie... Snajperzy zostaną rozmieszczeni bo piętrach gdzie równo będą ostrzeliwać wroga... Mam nadzieje, że każdy z was ma urządzenie kamuflujące... Teraz komandosi. Wy będziecie atakować wroga od tyłu, co pozwoli zdezorientować przeciwnika, użyjcie wszelkich dostępnych wam środków. TY, Deltar... Będziesz osłaniał Snajperów, a wkrótce do Ciebie dołączę... Gdy wszystko będzie przyszykowane, ja wraz z jednym Psionikiem dojdziemy do grupy snajperów, a drugi ze Psioników będzie wspierał komandosów. Jeżeli wystąpią jakiejś komplikacje... to natychmiast sygnał na komunikatorze! Nie odgrywajcie ważniaków... Tutaj każda jednostka się liczy! Jakiejś pytania?
Popatrzył się w każdego oczy...