Megaman Zero Game

Matoi

wyciągam stalowe ostrze rozkładam skrzydła wzlatuje w powietrze i przelatuje nad jednego z nich i składam skrzydła zapadam z mieczem skierowanym w duł tak abym wbił mu miecz w głowę potem wyjmuje go i staram sie uciąć drugiemu głowę

Duck4

(Zakładam, że jest blisko mnie)
Robi szybki półobrót, atakując mieczem

Dada

Matoi Yamada
(Mettaur, guttaur, kittaur -> To są tak zwane "Chodzące hełmy")

Gdy byłeś w powietrzu Mettaury zaczęły ostrzał i trafiły w twoje skrzydło, co pozwoliło z anulować twój atak. Pomysł był dobry, lecz nie wykonanie...(2HP)

Firo

Atak zablokowany! Lecz było blisko... oj blisko aby przeciwnikowi odciąć głowę, ale widać, że ma większe doświadczenie w walce niż ty.

Duck4

~Będzie zabawnie~. Firo, chcąc sprawdzić czy repilod jest silniejszy, zaczął przygniatać go swoim mieczem. Jednak uważał by CMD'owiec nie wyślizgnął sie i z kontratakował

Dada

Firo

Ten się wyślizgnął, lecz on nie skontrował twojego ataku, po prostu uciekł do tyłu...
-Uch, dobry jesteś...

Matoi

ukrywam sie za jakimś kawałkiem betonu by odsapnąć
pochwali biegnę zygzakiem w ich stronę i uderzam jednego od dołu kiedy to zrobię skacze za drugiego i wbijam mu miecze od tyłu

Duck4

-Zamiast mnie chwalić, pokarz mi dobrą walkę chłystku!- krzykną i ruszył na CMD'owca. W biegu wystawił miecz przed siebie próbując wbić się w repiloda. Jeśli wróg odskoczy w bok, Firo ma zamiar po prostu wykonać cięcie nie zatrzymując się

Dada

Matoi Yamada

Biegniesz na nich zygzakiem, to powoduje, że nie mogą w Ciebie trafić. Wykonujesz atak na jednym z mettaurów on się powiódł. Prawie że pokonałeś mettaura(18HP), jest na skraju wyczerpania, lecz kiedy ty atakowałeś, jego kolega który był tuż obok, strzelił w twoim kierunku(3HP)

Firo

Tak jak można się było spodziewać, odskoczył. Ty się tym nie wzruszyłeś i wykonałeś cięcie, lecz nie było tak efektywne jak przy zamachu, lecz to zawsze coś(8HP)

Matoi

wiec odskakuje daleko od nich i powtarzam atak najpierw tego co jest na
skraju wyczerpania potem atakuje drugiego i kroje go na kawałki.

Duck4

-Pomalutku do celu- powiedział cicho sam do siebie i znów ruszył tym samym sposobem na repiloda. Tym razem jednak liczył że CMD'owiec odskoczy w bok, więc postanowił że kiedy będzie blisko wroga szybko się zatrzyma i odskoczy w bok jednocześnie atakując repiloda

Dada

Matoi Yamada

Tym miałeś łud szczęścia i pokonujesz swych wrogów bez zadrapania...
(200 exp 10 E-C)

Firo

Kiedy wykonałeś ten ruch, twój przeciwnik pozwolił sobie pomóc mieczem i odskoczył do tyłu, bez szwanku.

Matoi

(rany mam ale na skrzydłach)

po walce szukam dalej wrogów najlepiej żeby był sam

Dada

Matoi Yamada
(To przecież wiadome, ale chodziło mi o akcję)

Więc poszukujesz jakiegoś przeciwnika który będzie w sam raz dla Ciebie. Przeszukujesz północną część miasta w poszukiwania jakichkolwiek przeciwników w ilościach pojedynczych. Znajdujesz, od tak... takiego phanteona, biednego z naręczną pałką. 0% szans na zaskoczenie.

Matoi

hm... skacze tak aby nad nim przeskoczyć i atakuje go od tyłu

Dada

Matoi Yamada
(Zła składnia zdania)

Gdy przeskoczyłeś nad nim przy pomocy swoich skrzydeł on zablokował twój atak od tyłu.