Megaman Zero Game

Vanreis

Próbuję kryć się za jakąś osłoną/rogiem budynku i jednocześnie
dostrzec skąd i kto prowadzi ostrzał.

Dada

Dobiegasz do rogu po przeciwległej stronie ulicy i parędziesiąt metrów od miejsca tego przeciwnika, lecz stąd nie możesz ocenić dokładnie kto to jest... Jesteś w zasięgu strzału, ale za zasłoną można tak powiedzieć.

Vanreis

Próbuję przejść pobocznymi uliczkami tak, żeby obejść miejsce
gdzie siedzi snajper i żeby zajść ten budynek od tyłu.

Silinde

Silinde Fëfalas

Dotarłem do pojazdu... nikogo nie ma. Świetnie! Uśmiechnąłem się. Znalazłem dwu-piętrowy budynek i udałem się tam. Z niego miałem dobry widok na całą okolicę. Wydobywam swoją snajperkę i załadowałem magazynek amunicji plazmowej. Przeszłem do pozycji niskiej i zacząłem dokładniej obserwować teren...

Dada

Vanreis: Znikasz gdzieś w uliczkach i przez zniszczone budynki przechodzisz parę metrów w przód. Dzięki temu zmieniłeś swoją pozycję. Jesteś teraz od tego budynku gdzie przesiaduje wróg po lewej stronie, ale gdy miałeś przechodzić na drugą stronę ulicy ten nieznany Ci wróg, wyszedł tak po prostu na jezdnie ulicy. Cały czas obserwował twoją byłą kryjówkę przed zmianą... Powoli się tam zbliża z przygotowanym karabinem. Jest on reploidem... czyli nawet dobrze się składa. Tylko jak go tutaj zabić? Skoro stoi na środku ulicy a ty jesteś dobre 20m od niego.
Silinde: Postanawiasz obserwować teren przy pomocy lupy przy snajperce. Robisz to na zmianę, raz rozglądasz się uważnie bez użycia snajperki, a raz używasz lunety jako lornetki. Po parę tur minęło(3), i wtedy zauważyłeś idącą dwuosobową grupę wychodzącą z jakiejś ulicy i skręcającą właśnie w stronę wraku... Zachowują się jakby nie wiedzieli że czeka ich tutaj śmierć... Oczywiście są z CMD, są to reploidzi.

Silinde

Silinde Fëfalas

<Pierwsze ofiary nadchodzą heheheh...>

Pomyślałem sobie widząc ich. Wziąłem pod cel tego dalej odemnie. Namierzałem chwilę aż zintegrowałem się z jego prędkością ruchu. Kiedy byłem gotów do strzału wstrzymałem oddech i oddałem pierwszy strzał. Mierzyłem w głowę, żeby jak najszybciej go wyeliminować. Po tym strzale przeładowałem i, po krótkim namierzaniu, strzeliłem w drugiego reploida.

Dada

Pierwszy wystrzał, śmierć przeciwnika... szybko przeładowałeś, ale ten w tym czasie rzucił się do budynku. Będąc pod presją musiałeś szybko wycelować i strzelić. Był blisko budynku i nie miałeś czasu na dokładne wymierzanie... i strzelasz. Trafiasz w tors, a przeciwnik upadł na futrynę okna. Teraz jest pół na zewnątrz, pół w środku. Tylko zostaje teraz pytanie... czy twój przeciwnik jeszcze żyje??

Silinde

Silinde Fëfalas

Pierwszy strzał był udany i reploid zaliczył zgon. Drugi zmusił mnie do szybkiego wymierzenia i strzału. Zarobił w tors i upadł na futrynę okna... żyje? Nie wiem... ale wolę się upewnić... strzelam w część na zewnątrz.

Vanreis

Staram się po cichu przemieścić za plecy wroga i powoli zbliżać się do niego
chowając się w bramach itp. Kiedy jestem od niego oddalony o mniej niż 5 metrów to biegnę jak najszybciej i używam skilla Quickdisarm.

Dada

Silinde: Wystrzeliłeś dwa razy dla pewności, widać że żył... bo się poruszył przy strzale... To już dwóch masz z głowy.
Vanreis: Chodząc tak, przez przypadek kopnąłeś w puszkę która leżała przy ścianie... i natychmiast się rzuciłeś do okna. Masz szczęscie ten strzelec Cię nie zauważył...
-Huh... to chyba wiatr...
Powiedział rozglądając się wokół

Silinde

Silinde Fëfalas

Strzeliłem dwa razy. Żył jeszcze. Ale już po nim. Pora poczekać na kolejnych... przeładowałem magazynek na nowy i począłem oczekiwać na przeciwnika ponownie.

Vanreis

Przemieszczam się w budynku, czołgając się pod oknami
by mnie nie zobaczył i staram się zbliżyć do przeciwnika jak najbliżej.

Dada

Silinde: Mijają kolejne minuty... aż w końcu minęło połowę czasu zaplanowanego na ochronę... i tu się dopiero zaczyna początek jazdy. Widzisz że z dwóch stron idzie... a raczej nadbiegają 2 grupy 3-osobowe...
Vanreis: Ty się czołgasz i wiedząc że nie będziesz wiedział gdzie się przemieszcza ten owy reploid, ale wykorzystujesz fakt, że masz taki zmysł jak słuch. Słyszysz że ten reploid się porusza... ale te kroki są coraz mniej słyszalne... czyli obrazuje na to że się oddala, albo coraz Ciszej się porusza.

Vanreis

Powoli i ostrożnie podnoszę się i wyglądam przez okno.
Jeśli przeciwnik mnie zaskoczy to chcę jak najszybciej paść
na plecy i odtoczyć się za jakąś osłonę.

Dada

Na chwilę wystawiłeś głowę i widzisz reploida odwrócony do Ciebie plecami, będący na środku ulicy i ty nie czekałeś na to i natychmiast się schowałeś... Bo lepiej się nie narażać.