Megaman Zero Game

Dada

Tak robisz... lecz gdy chciałeś rzucić drugim granatem dostałeś w dłoń i odbezpieczony granat leży 1m od Ciebie... Zaraz wybuchnie. A ten granat co rzuciłeś to wybuchł rozwalając całą grupę... grupę 3 mettaurów, reszta zaczyna w Ciebie ostrzeliwać...

Roland

-cholera!
rzuca się na leżący granat, odrzuca w grupę jakąś [a co z tym co szedł do mnie?]

Dada

(Bo właśnie to był ten... co strzelił Ci w dłoń)
Wyrzucasz na ślepo bo nie wiedziałeś kiedy zapalnik wybuchnie... dosłownie gdy wyrzuciłeś po 1,5 sekundzie wybuchła i zraniła ciebie i przeciwnika, tego Mettaura co był opodal(5HP ty, Met 12HP)

Roland

-aaaargh!
chowa się, za tymi gruzami... czeka aż mettaur['y] pojawią się tudzież same do niego przyjdą - będzie łatwiej je z zaskoczenia wybić.... ;] w międzyczasie broń przeładowuje...

Dada

Nie idą, pochowały się... i raczej nie wyjdą prędko, chociaż można spodziewać się wszystkiego. Gdy chciałeś przeładowywać broń okazało się że jest prawie pełna... 5/6 naboi...
(Proszę abyś w eq napisał ile masz magazynków do broni)

Roland

Łapie oddech. chwila spokoju, wiecie. dobra, wychylylyla się. ocenia sytuację, jeżeli zobaczy w zasięgu broni wroga - strzela [jezeli jest to większa grupa - granat].

Dada

Mettaury są najwyraźniej przestraszone... najwyraźniej coś szykują... tylko co.

Roland

"trzeba by ich zatem ZASKOCZYĆ... zanim coś WYkombinują."
próbuje ich oflankować, z lewej strony. stara się iśc cicho.

Mighty

Konon szuka teraz silniejszych przeciwnków by sprawdzić swój nowy miecz
- Nie będzie niczego!
Wypowiedział swoje ulubione słowo

X

Idziesz, widzisz Phanteona z pałka...

Mighty

Konon ruszył na niego zasłaniając się tarczą i próbował go przeciąć na pół

X

Zablokował twój atak...

Mighty

Konon zasłaniając się tarczą bez przerwy aż do jego śmierci nawala mieczem

X

Zasłaniasz sie, ale to ogranicza twoje ataki mieczem... wiec on bez wiekszego wysiłku blokuje twoje ataki.

Mighty

Konon odpycha go tarczą tak żeby mieć dużo wolnego miejsca po czym rzuca tarczą w niego a gdy padnie sieka go mieczem do upadłego