Megaman Zero Game

Madzia

-no tak/powiedziala zawstydzona/...wiesz ze pierwszy raz rozmawiam z kims TAK milym z CMD?Ja jestem Madzia Hax, jestem złodziejką...ale nic ci nie ukradne....A to mój towarzysz Daduś..DAJ ŁAPĘ!! Zauważyłam że podobnie macie na imie /usmiechnela sie/

Dada

Dada wita sie z pieskiem...
-Ładnie go nazwałas... Wiesz ja nie krzywdze kobiet... nie jestem taki jak inni ze zaatakuje kazdego co jest z NA...
<no moze przesadziłem...>

Madzia

-Wiem!! Poprostu skrzywdzisz kogoś jak ktoś skrzywdzi ciebie prawda?Chyba mamy podobne charaktery bo ja też nie próbuje odrazu kogos skrzywdzic tylko najpierw probuje porozmawieac tak jak to zrobilam z toba (no chyba ze to potwor jest)

Dada

- No wiesz ja nie zawsze pierwszy atakuje tylko poczekam co zrobi przeciwnik...

Madzia

-i tak wlasnie powinno byc....chcesz pobawic sie z moim pieskiem?

Dada

- Nie wiesz czas mnie goni musze wypróbowac moją tarcze... Więc żegnam miła pani i mam nadzieje ze sie jeszcze spotkamy - Puscił do ciebie oczko i poszedł w siną dal...

jedipp

Jedipp przechodzi koło jakiejś szczupłej brunetki {odrazu rozpoznał, że to nie CMD} i podbiega w kierunku jakiegoś bota i prubuje ogłuszyć go pałką.

Madzia

-Ty też myślisz piesku, że Dada był dla nas miły?Powinno byc więcej takich ludzi na tym świecie.
Idzie dalej
-Może jeszcze są tutaj uczciwi ludzie z CMD

Dada

Madzia: Widzisz rannego żołnierza CMD...To nowicjusz
Jedipp: Moze najpierw bys napisał ze SZUKASZ... nie widzisz nic więc w nikogo nie walisz...widocznie cos ci sie wali w głowie...

Madzia

*hmm...Coprawda ten żołnież jest z CMD ale.....nie każdy z CMD jest taki zły jak sie o tym przekonalam*
W mgnienu oka podchodzi do żołnierza
-Dzień dobry!

Dada

-Odsun sie wy z NA jestescie tacy sami... najpierw ładnie sie przedstawiacie a potem na zasieke prowadzicie...

Valck

strzelam do niego dalej
-Ale to proste

X

Boxer podskoczył i ci walnął w noge zabierając 7 hp...

Dada widzi 3 ciemne mavericki.

Valck

-O zesz ty
Wyciagam tarcze i ostrze i zaczynam go ciąć z boku i w rece

Dada

Dada rozciąga sie i wyciąga uzbrojenie miecz i tarcze... atakuje jednego...oczywiscie chroniąc sie tarczą