Megaman Zero Game

virnik

Alex Maron

-Mógł bym się z wami stąd zabrać ??

Paxo

- Co?! Gdzie?! Jak?! Co tutaj do cholery się dzieje?!

Po czym uciekam od tego miejsca tak szybko, jak tylko potrafię.

Trey

-A wam, o co chodzi? Nigdy nie widzieliście Kapitana czy co? Ranga i przydział?
Powiedział juz lekko zażenowany postawą tych gości... Uśmiech mu juz znikł, teraz miał kamienną twarz

Barni

Barney Krov
Spoglądam szybko w lewo i prawo. (xD)

Silvan · Gość

azXcpl

Daisuke Dellat

w tej czesci miasta nic nie znalazłeś co mogłoby ci przynieśc jakieś profity, przeciwników też nie ma

Dada

Alex Maron

-Jak chcesz... ale tutaj nie ma nic ciekawego... nudy... nudy i jeszcze raz nudy.

Taizo Hitoshi

Widzisz że przy wejściu stoi jakiś koleś....
-A ku ku
Wymierzył w twoim kierunku karabin z celownikiem laserowym.

Shiro Tanaka

Nie dostałeś odpowiedzi, ale za to dwojga ruszyło na boki. CR?

Barney Krov

Po twojej lewej stronie jest krzesło... a po prawej kubek!

virnik

Alex Maron

Wychodzę z zniszczonego miasta wraz z innymi.

Trey

-O ja pier...
Złapał się za głowę pokazując zdołowanie po czym znowu powiedział
-No cóż... Podpisaliście na siebie wyrok... NARA!
Zaszarżował na jednego, by ciąć go z piruetu, następnie zrobił Dash Attack na drugiego, a ostatniemu podrzyna gardło używając Area Glab'a

Paxo

- Aha... Wiedziałem że tak będzie <myśli>

Po czym próbuję się czymś zakryć przed strzałem, a następnie pchnąć tym czymś w przeciwnika. Jeżeli nic niema na ziemi, próbuję odskoczyć, po czym szybko wyciągnąć swoją broń i strzelić w przeciwnika.

Silvan · Gość

Daisuke Dellat

Idę do Północnej części miasta, a nóż będzie coś ciekawego

Dada

Alex Maron

-My mamy patrolować TO miasto... TĄ dzielnicę... nie możemy wychodzić poza jego granice... Takie są rozkazy

Taizo Hitoshi
Schowałeś się za kontenerem...
-Ach... jednak wydłużysz sobie trochę to 'życie'
Powiedział, słyszysz jak się zbliża. Jakie podejmujesz kroki? Widzisz, że elf lata jak szalony w kółko.

Shiro Tanaka

Postanowiłeś zaatakować tego co jest na przodzie... Lecz to nie był dobry pomysł, Ci dwojga na bokach mieli jakieś żyłki, o które zawadziłeś... i zaczynają Cię oplatać w dość szybkim tempie.

Paxo

Gdy jestem za kontenerem, wyciągam broń, następnie czekam aż wróg znajdzie się w polu widzenia, nie wychodząc zza kontenera. Gdy wróg się pojawi w polu widzenia, strzelam do niego.

Dada

Taizo Hitoshi

-Mhm...
Słyszysz jak coś turla się po ziemi... i zatrzymuje się obok Ciebie. TO GRANAT! Jaki? To sie okaże...

virnik

Alex Maron

-Hmm No to pochodzę z wami ....