|
Megaman Zero Game
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yamitsu
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 0x80D6FC19 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 1:18, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kisuke
Próbuję jak najszybciej i jak najciszej dostać się do schodów
<"tsk szaleńcy, strzelać tak beztrosko jakby tu był tłum ludzi">
<"Jeny jeny, trzeba będzie użyć pełni sił do tej roboty, nie ma co się opierniczać...to nie robaczki...a szkoda">
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 14:54, 19 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kisuke
Naah. Może Cię zaskoczę, ale na infiltrację trochę tu już za późno. Przeszedłeś schodami - o dziwo jedyne odgłosy wystrzałów, które słyszałeś dobiegały z zewnątrz - i dostałeś się do korytarza. Tam oczekiwała Cię już para Arakdyjczyków. Jeden nieco chuderlawy, kurczowo ściskający, ee... standardowy karabin arkadyjski? Stał przy drzwiach... za którymi zapewne był już snajper.
Drugim człowiekiem był rosły i solidnie umięśniony mężczyzna we wcale nie bagatelnym pancerzu, słabo skrywanym przez rozpięty mundur. Kruczoczarne włosy, sięgające mu nieco poniżej ramion, spływały mu w dół spod hełmu, przypominającego normandzki. Ale z dłuższym pasem opancerzenia z tyłu głowy. Przy jego pasie wisiały dwie różne bronie.... młot i topór. Do użytku jednoręcznego. Opierał się o ścianę korytarza, przyglądając się leniwie Twemu przybyciu. Uśmiechnął się i rzekł do swego kolegi z tyłu:
-A nie mówiłem? Szydło samo wyszło z worka... nie musiałeś go wcale pospieszać.
Usłyszałeś wystrzał typowo snajperski za plecami przemawiającego jegomościa. Jego uśmiech jedynie się pogłębił.
-Hmph. Tym razem spóźniliście się nieco... zwycięstwo jest nasze. -wyciągnął swe bronie i przyjął postawę bojową. -a skoro tak, to czemu by się ciutkę nie zabawić? Heheh.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yamitsu
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 0x80D6FC19 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 3:04, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kisuke
Zerknąłem lekko na karabiniera
- Jaką mam pewność, że się nie będzie wtrącał? Nie to, że wam nie ufam, na wojnie wszystkie sztuki dozwolone, tak więc nie mogę spokojnie zgodzić się na Twoją "zabawę" nie mając obawy, że gdy tylko zaczniemy, Twój kolega wpakuje we mnie śrut...w normalnym przypadku więc powinienem jego "zdjąć" w pierwszej kolejności z racji, że stanowi większe zagrożenie a dopiero potem zająć się Tobą...zgodzisz się chyba ze mną?
Zapytałem go kładąc rękę na katanie luźno
- Więc jakie propozycje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:51, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kisuke
-Jaką możesz mieć pewność? -powtórzył Twe pytanie z uśmiechem -Taką, że jeśli się wtrąci to wypatroszę go na równi z Tobą, za niesubordynację wobec przełożonego.
Poczynił pół kroku naprzód.
-I... nie. nie zgodzę się z Tobą. Dlatego, że to MNIE powinieneś w tej chwili uważać za większe zagrożenie. A skoro i tak możesz się zaliczyć do martwych, to czemu nie posłuchać się mnie choćby i w tej kwestii?
Kolejny krok naprzód.
-Zaczynajmy. Chyba, że przybyłeś tu tylko po to, by poddać się bez walki... byłoby to miłe z Twej strony, a jakże.... miałbym więcej czasu na szukanie czegoś godnego wyzwania...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Pią 18:54, 20 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yamitsu
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 0x80D6FC19 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 18:58, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kisuke
Wyciągnąłem powoli katanę
- No, skoro jest relacja przełożony i nadwładny, to chyba jest to już jakaś pewność
Uchwyciłem katanę oburącz po prawej stronie głowy i rozstawiłem stopy odpowiednio
- Poddać się bez walki? Moja dusza mi zabrania...gotowy...
Oznajmiłem przeciwnikowi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:02, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kisuke
(Którą katanę? XD)
-Heheh... więc poddać po walce już nie?
Podszedł jeszcze z kroczek, przystawiając rękę z toporem do szyi, by się tam za coś podrapać, czy tam hełm poprawić... a tu ziuum. Nie, żaden dash. Po prostu odbił się od ziemi szybkim dwukrokiem w Twoim kierunku. Zamachując się przy tym toporem z lewej strony na prawą. Gdzieś tak na poziomie piersi... jego piersi. Młot, zwrócony tajemniczo głownią w Twoją stronę, trzyma przy boku. Zauważyłeś, że trzonki jego bronie to nie proste ,,kołki". Tak, tyle zdążyłeś zauważyć w tym krótkim momencie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yamitsu
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 0x80D6FC19 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:09, 20 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kisuke
(dowiemy się)
Przekręciłem oczy i wykonałem coś w rodzaju celowego poślizgu w bok by upaść bokiem na podłogę ale uniknąć toporu, po czym zamachnąłem się kataną ku jego nodze
<"ciach start">
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:32, 21 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kisuke
(Zatem ja wybieram? )
Straciłeś punkt na tym, że zapomniałeś gdzie się znajdujesz. To prosty korytarz, a nie szerokie pomieszczenie. Koncept ,,poślizgu w bok" raczej tu zawodzi. Twój przeciwnik, zamachnąwszy się toporem, spostrzegł co masz zamiar uczynić i... nie, nie odskoczył. Przystawił opancerzoną nogę wprost pod Twe ostrze. Tak więc, owszem, dosięgnąłeś go, lecz bez pełnego zamachu. Twoja katana zatrzymała się na jego pancerzu.
-Ups? -mruknął.
I pchnął Cię młotem w twarz. Chyba zrobił Ci coś z nosem... jesteś teraz na podłodze, jakieś... metr od niego. Zdaje się, że nie walił z całej siły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yamitsu
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 0x80D6FC19 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 0:59, 22 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kisuke
(nie, po prostu nie wiesz)
- Tsk...
Wstałem powoli i stanąłem ponownie w pozycji wyjściowej
<"ma dwie broni i myśli, że jest pro...Arkadia, nic dodać nic ująć">
Przygotowuję się na atak wroga by sparować
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:06, 22 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kisuke
(A cóż to za bunt? Sądzisz, że ukryjesz coś przede mną? XD)
Parowanie... z Twoim poziomem umiejętności, sparowanie kolejnego ciosu toporem poszło Ci zupełnie zadowalająco. Gorzej z młotem. Dobrze, że katanę trzymasz oburącz, gdyż ten ból i odrętwienie pozostałe na odchodnym byłyby znacznie większe w przypadku sparowanie ręką jedną... tym razem Twój przeciwnik jednocześnie pcha nisko toporem i zamachuje z góry młotem. Przyjmując przy okazji pozycję.. do odskoku? W każdym razie będąc na ugiętych nogach i niejednoznacznie kręcąc z lekka głową. Co tym razem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yamitsu
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 0x80D6FC19 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:15, 22 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kisuke
(Żaden bunt, coś Ty sobie ubzdurał)
Próbuję podskoczyć jak najwyżej podkurczając nogi po czym prostując je w stronę ściany i odbić się do przodu nad przeciwnikiem, bycie przy ścianie jest złe
<"tsk, pro bo dwie bronie...nie idzie powiedzieć nie takie rzeczy się robiło">
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 18:23, 23 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kisuke
(Po prostu mam prawo wiedzieć co robisz w tym świecie, nie sądzisz? )
Unik przed toporem... akrobatyka +celny rzut kostki.... udany.
Przeskoczenie nad przeciwnikiem... bliskość ścany = możliwość wykonania akcji... akrobatyka + odważny unik z zaskoczenia, wykonywany w niebezpieczeństwie (w czasie ciosu wroga) - postura wroga -refleks wroga +/- taki sobie rzut kostką = Udało Ci się częściowo. Oprócz zaledwie naruszenia Cię trzonkiem młota - ciosu z góry, wróg, cofając topór po cięciu nabił z lekka Twoje ciało na kolec na końcu jego trzonka. Nie bierz tego ,,nabicia" za bardzo za siebie ( -cios szybki -broń dodatkowa+ refleks wroga -Twoja akcja z zaskoczenia -Twój kiepski pancerz + siła wroga - impet przeskoku +/- taki sobie rzut kostką, choć kapkę bardziej na mniej niż bardziej) = kolec z lekka spentrował Twój pancerz. I ciało. Lekko. Impet Twego skoku oraz siła wyprowadzonego szybko ciosu wroga sprawiły, że wróg w istocie przerzucił Cię nad swym barkiem za pomocą swego toporu. Kłuje Cię w bok, co by nie powiedzieć, ale wylądowałeś za Twym przeciwnikiem całkiem zgrabnie. Już bez kolca w ciele, rzecz jasna. Przeciwnik się odwraca. (-akcja z zaskoczenia + refleks wroga) Co czynisz w tym wypadku?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Pon 18:25, 23 Sty 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yamitsu
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 0x80D6FC19 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 1:58, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kisuke
(hmmm...nie? )
(Techno-Babble w poście GMa, tego jeszcze nie było)
Próbując zignorować na parę sekund ból odbijam się stopami od podłoża by doskoczyć do wroga i wykonać poprzeczne cięcie na wysokości jego płuc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
inraeratus
Administrator
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 18:39, 25 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kisuke
(Hmmmm... tak? )
(Heh. Tylko po to, by się co poniektórzy nie czepiali, co by ich niesprawiedliwe oceniano. ... I tak dla odmiany też, przy okazji. XD)
Ból mniej lub bardziej zignorowany. Co do przeciwnika... okazało się, że chyba nie miał zamiaru odwracać się ,,z pustymi rękoma". Twoja katana uderzyła o młot, lecący w Twym kierunku. W wyniku owego zderzenia, jego rękę odrzuciło nieco w bok. Co do Twych rąk... nadal trzymają katanę... wbitą w ścianę. Jeszcze nie wiesz jak mocno i czy udałoby Ci się ją wyciągnąć bez problemu, czy też w ogóle... fakt faktem, podjąć decyzję wypadałoby, gdyż przeciwnik Twój wykonuje cięcie toporem zza barku. Mając już pewne wyobrażenie o jego sile oraz o kiepskiej jakości Twego pancerza, raczej przydałoby się nie dopuścić do tego, by Cię zdekapitował, nie sądzisz?
(W takiej sytuacji, na przykład, wypadałoby wiedzieć, czy masz wolną katanę z modułem, czy też nie. Nieprawdaż?)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez inraeratus dnia Śro 18:42, 25 Sty 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yamitsu
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 1688
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: 0x80D6FC19 Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:58, 27 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Kisuke
(wystarczy, że ja to wiem, nie oszukuję w takich sprawach, po prostu ich nie ujawniam, a w tej sytuacji na nieszczęście mam przesrane ot tyle)
(w takim razie taka prośba, na LARPach muszę się nasłuchać przez parę godzin języka technicznego typu "za dwa" więc oszczędź mi jeszcze na PBFie, na którym można to zniwelować do minimum jeśli nie do zera)
Uginam nieco kolana czekając te znaczne sekundy na jego zamach po czym chwytam katanę obiema rękami i próbuję uskoczyć w taki oto sposób, trzymamy się katany, z tego tytułu siła ciągnąca - z oczu wroga - w prawo a w moje lewo spowoduje, że zakręcę półkole do góry unikając jego ciosu a samemu robiąc akrobacje nie wymagające wielkiej filozofii, skoro katana się tak dobrze trzyma, że jest wątpliwość czy stamtąd się wyciągnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|