Megaman Zero Game

Matoi

Matio Shiroi

<Przyszło, dlatego planu nie mogę wymyślić>

Naras

Matio Shiroi

Rzućmy okiem na budynek, a potem chodźmy do Strefy Mieszkalnej... Musisz znaleźć jakieś inne ciuchy.

Matoi

Matio Shiroi

Wstałem i ostrożnie ruszyłem w stronę hotelu aby się mu przyjrzeć.

Naras

Matio Shiroi

Budynek, który był kiedyś czterogwiazdkowym hotelem na dzień dzisiejszy nie wyglądał nawet na dwugwiazdkowy. Ruiny nie wyglądały na stabilne i sprawiały wrażenie trudno dostępnych. Wszystkie okna zostały pozabijane dechami.
Jedyną drogą do środka było główne wejście.

I oni tam mieszkają, tak?

Matoi

Matio Shiroi

<Na to wychodzi>

Naras

Matio Shiroi

To bardziej nadaje się na grobowiec niż na mieszkanie. Założę się, że istnieją jakieś inne drogi dzięki, którym można uciec kiedy budynek będzie się walił... albo którymi można do niego wtargnąć. Przydała by się mapa kanałów, lub tuneli w tym miejscu.
Mi już starczy tego patrzenia.

Matoi

Matio Shiroi

<to lecimy po ciuszki do strefy mieszkalnej?>

Ruszam w stronę strefy mieszkalnej

Naras

Matio Shiroi

Spadła ci na głowę cegła i budzisz się w szpitalu.
Żartuje... Razz

Docierasz.

Matoi

Matio Shiroi

Podchodzę pod budynek.

<Jakiś plan?>

Naras

Matio Shiroi

Czy ja trochę wcześniej nie wspominałem o odwiedzeniu jakiegoś baru? Tak żeby dowiedzieć się tego i owego? Wydaje mi się, że mówiłem, ale mnie olałeś. Niby czemu te...

Nagle poczułeś jak ktoś z tyłu głowy przykłada ci broń palną.
Obojętny głos:
-Nie ruszaj się. Czego tu szukasz kmieciu?

I mało tego dałeś się zajść od tyłu! Z ciebie to jakiś taki życiowy nieudacznik, wiesz?

Matoi

Matio Shiroi

-Tak przyglądam się budynkowi, szukam pewnego z nich, ale to nie ten

Naras

Matio Shiroi

Nieznajomy:
-Spieprzaj.

Matoi

Matio Shiroi

Odwróciłem się w prawo zrobiłem krok i znowu, tak aby przejść obok napastnika, i mu się przyjrzeć.

<Szybki pomysł jak go zdjąć, coś co odwróci jego uwagę i da mi kilka sekund na atak.. tylko szybko masz coś, jak nie to pozostaje mi ryzyko>

Naras

Matio Shiroi

IDIOTO! NIC NIE RÓB!!!

Gdy zacząłeś kombinować zostałeś postrzelony w nogę upadłeś na ziemię, przynajmniej mogłeś spojrzeć na postać ubraną w płaszcz z kapturem i maskę na twarzy, maskę kota. To jeden z twoich celi. W ręku miał pistolet z tłumikiem.
Reploid w kociej masce:
-Nie łapiesz różnicy między "Idź sobie", a "Spieprzaj"? Pozwól, że wyjaśnię: "Spieprzaj" oznacza, że masz stąd jak najszybciej spierdalać.

I widzisz w coś się wpakował palancie!
Chwila ciszy, po czym twój cel znowu przemówił:
-No to próbujemy jeszcze raz: "Spieprzaj".

Nie kombinuj! Zwiewaj!

Matoi

Matio Shiroi

Wstałem i udałem się w przeciwną stronę niż jest hotel, w miarę jak najszybciej.

<kurna nawet obrócić się człowiekowi nie dadzą>