Megaman Zero Game

Naras

Matio Shiroi

Reploid:
-Granica miast jest dopiero tam-wskazał jakieś odległe miejsce- No dobra schodzimy.

Reploid zręcznie skacząc z gruzu na gruz znalazł się na dole i zaczął iść w kierunku maszyn.

Matoi

Matio Shiroi

Schodzę za nim jak najlepiej potrafię, aby się nie zabić i ruszam w kierunku maszyn, kiedy jesteśmy blisko ubieram rękawice aby być gotowym na atak.

Naras

Matio Shiroi

To stare roboty bojowe, które zamiast nóg mają gąsienice, a zamiast dłoni metalowe kule. Wygląda na to, że jest to typ walczący wręcz.
Robotów jest pięć.

Reploid:
-Ech... Walimy?

Matoi

Matio Shiroi

-Kurde... nie wiemy jak bardzo są szybki, jak by je jakoś podejść i zdjąć na hita po jednym

przyglądam się im uważnie czy nie wyglądają jakoś dziwnie lub nie posiadają widocznych słabych punktów.

Naras

Matio Shiroi

Spostrzegłeś, że mogą obracać swój tors o 360 stopni, ale za to przez budowę swoich rąk mogą uderzać pięściami tylko do przodu.

Reploid:
-Jesteś gotowy?

Matoi

Matio Shiroi

Kiwnąłem głową na tak po czym dodałem.

-Jakiś szybki plan masz?

Przygotowałem się do szybkiego podbiegnięcia, zwodu i kontry.

Naras

Matio Shiroi

Reploid:
-Na co komu plan?

I ruszył na jednego wroga, a ty na drugiego. Podbiegłeś do przeciwnika od przodu, maszyna spojrzała na ciebie skanujący wzrokiem, wykonałeś wzwód ale nie zareagowała więc nie wykonałeś kontry.
Dopiero za moment usłyszałeś groźne "PIP!" i mechaniczny przeciwnik zaatakował. Uderzał szybko, mocno, oraz bezlitośnie. Szalona fala ciosów zmusiła cię do odskoku w tył.

Matoi

Matio Shiroi

<Ta... musi analizować ruchy przeciwnika na to wygląda>

Ruszam z powrotem na przeciwnika z atakiem, jeśli bez analizy będzie atakował to odskakuje w bok i rzucam się na następnego.

Naras

Matio Shiroi

Wygląda na to, że musiał tylko raz Ci się przyjrzeć bo zaczął atak natychmiast gdy znalazłeś się w jego zasięgu. Gdy odskoczyłeś w bok kątem oka zauważyłeś jak twój kompan starał się za pomocą łańcucha połamać ręce dwóm robotom naraz!

Stanąłeś na przeciwko następnego przeciwnika i złożyło się tak, że znalazłeś się między pierwszym, a drugim... między młotem, a kowadłem. Tym razem nie było skanu tylko robot od razu przygotował się do ataku.

[Spostrzegawczość]
Piąty robot, który trzyma się z daleka od walki jest większy i jakiś taki bardziej kolorowy od innych. To chyba lider.

Matoi

Matio Shiroi

<czyli szybo się obracają... musimy polegać na sprycie, i ruchach mało przewidywalnych>

Czekam aż się do siebie zbliżą i odskakuję w bok, potem od razu się odbijam
tak aby znaleźć się obok jednego z 2 robotów z którymi bije się kompan, i go zaskoczyć atakiem w bok.

Naras

Matio Shiroi

Manewr się udał.
Robot z związanymi rękoma nie miał szans, wbiłeś mu cały kolec w bok uszkadzając ważne mechanizmy i maszyna padła zdezaktywowana.
Gdy jeden wróg zginął twój kompan bez trudu złamał ręce drugiemu.

Kompan:
-Ty go dobij ja zajmę się tamtymi dwoma.

Reploid poleciał na dwa roboty, między którymi przed chwilą byłeś i zaczął z nimi walczyć.
Ty zostałeś z wrogiem pozbawionym rąk, który szykował się do szarży na ciebie.

Matoi

Matio Shiroi

Czekam aż ruszy na mnie i kiedy będzie blisko odskakuję w bok i atakuje go od boku, jeśli wszystko pójdzie dobrze odskakuje tak abym miał wszystko przed sobą.

Naras

Matio Shiroi

Ruszył tak szybko, że ledwo dałeś radę odskoczyć i jeszcze się potknąłeś przez co wywaliłeś na ziemię.

Robot zatrzymał się i obrócił, szykuje się do kolejnego ataku.

Matoi

Matio Shiroi

<Szybki...>

Ruszam pierwszy na przeciwnika, biorąc pod uwagę to że on zaraz na mnie ruszy to kiedy znajduje się metr od niego, odskakuję ponownie w bok i w momencie kiedy jest obok mnie, atakuje go.

Naras

Matio Shiroi

Przeciwnik ruszył wcześniej niż się spodziewałeś, ale w porę odskoczyłeś. Uderzyłeś, lecz go nie trafiłeś, był zbyt szybki.

Kompan:
-UWAŻAJ!

Jeden z dwóch robotów, z którymi walczył reploid uciekł z zasięgu łańcucha i jedzie by zaatakować ciebie.