 |
Megaman Zero Game
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 13:53, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ippan
Franko poświecił po całym pomieszczeniu... strasznie dużo tu kabli, są też schody na górę i jakieś drzwi.
Franko:
-Och... Chyba tutaj mieliśmy się dostać.
Rodi podszedł do drzwi i je otworzył, ostatnie co powiedział to było:
-K*!
I coś z tamtego pomieszczenia zrobiło z niego ser szwajcarski.
Franko:
-Cholera! Tam jest wieżyczka!
Matio Shiroi
-Nikt nie wie gdzie jest v.11... A my nie mamy imion, ale za to każdy ma hordę klonów więc nie licz na to, że jak spotkasz następnego v.21 to będę nim ja. Choć!
Poszedłeś za nim pustymi korytarzami hotelu, raz musieliście się zatrzymać bo ktoś gdzieś przebiegał, ale potem sprawnie dostaliście się do apartamentu, który robił za pokój Huntera. Leżało tam dużo złomu i narzędzi. Jaszczur podszedł do szafy, którą otworzył, a w środku był 5letni chłopiec o czarnych włosach w mundurku Hegemonii.
V.21:
-On zabierze Cię do domu.- jaszczur wskazał na Ciebie.
Chłopiec był wystraszony i nic nie mówił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Nie 14:03, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
-Wyłączyłem je..
Próbuje przeciągnąć ciało Rodiego tak aby wieżyczka go nie trafiła i przeszukuje je.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:25, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Matio Shiroi
-dobra może tak odetnij mi albo chłopakowi od munduru jeden znaczek hegemoni i go sobie schowaj jak, jak ocalisz kogoś z hegemoni, to będziesz miał łatwiej z oddaniem go- tu wyciągam komunikator i sprawdzam swój identyfikator(numer) i podaje go hunterowi- jak coś będziesz wiedział po prostu zadzwonisz, chyba macie takie urządzenie wbudowane-zwróciłem się do chłopaka- choć tu mały zabiorę cię do bazy.
kucnąłem aby być na poziomie chłopaka, kiedy chłopak do mnie podszedł,zwróciłem się do huntera.
-właśnie jaką ty masz specjalna zdolność??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:41, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ippan
Franko zatrzymał Cie gdy chciałeś sięgnąć po zwłoki:
-Jesteśmy w innym budynku, widać tu zasilanie jeszcze działa... Jest dobrze i źle. To dobrze bo można od razu ściągnąć dane z serwera, to źle bo jakoś trzeba rozwalić wieżyczki...
Franko wysunął głowę by zajrzeć do pokoju na ledwie ułamek sekundy i ledwie zdążył ją zabrać.
-Jakiś demon nie wieżyczka.
Franko ostrożnie zamknął drzwi, po czym powiedział:
-Zostało nas trzech... idziemy na górę do głównego biura, tam powinien być komputer sterujący tym całym gównem.
Już mieliście iść kiedy ze schodów zaczęły dochodzić kroki.
Matio Shiroi
-Skanuje... baaardzo dokładnie skanuje. Mogę Ci zajrzeć w wnętrzności nie otwierając Ciebie. Jestem mechanikiem, ale znam się też odrobinkę na zakładaniu zwykłych opatrunków. W ty budynku roi się właśnie od v.21.-Hunter zrobił przerwę-Za bardzo kombinujesz. Znaczek nie dałby mi żadnego dostępu do Hegemoni, a tylko przysporzył tu problemów, ale twoje namiary mogą się przydać. Zapamiętam je.
Chłopiec patrzył na was niepewnie.
V.21:
-No Sasza czas się pożegnać.-Hunter spojrzał na ciebie-Dam Ci coś na wszelki wypadek.
Srebrny podszedł do jakiegoś pudełka i wyciągnął jakąś małą strzykawkę z dziwną substancją.
-To bardzo silna, oraz niebezpieczna substancja. Daje dużego kopa istotą organicznym. Jak coś pójdzie nie tak i spotkasz przeciwnika ponad swoje zdolności użyj tego. A teraz ruszajcie, wychodzisz, skręcasz w lewo i cały czas schodami na dół, pamiętaj o pułapkach.
Sasza podszedł do Ciebie i nic nie mówił. Szczęśliwy z życia to on nie był.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 15:58, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Matio Shiroi
-Sasza spokojnie ten tutaj właśnie mnie uratował-wziąłem od niego strzykawkę-Jak się dowiesz coś o V.6 lub V.11 od razu daj znać, no i oczywiście jak trzeba będzie znowu kogoś odebrać od ciebie - popatrzyłem się na drzwi- korytarz pusty i możemy biec czy ktoś się kreci.
biorę chłopaka na ręce i czekam na odpowiedź V.21. kiedy dostane sygnał ruszam z pokoju, i biegnę tak jak mi powiedział oczywiście rozglądając się za pułapkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Nie 16:31, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Schował się gdzieś za ścianą by nie było go widać jakby ktoś schodził z tych schodów i był w gotowości na ostrzał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 20:56, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Matio Shiroi
Sasza milczy.
V.21:
-Jedyne co udało mi się wyciągnąć z niego przez ten tydzień co tu siedzi to jego imię... Jest w szoku bo podglądał przez szparę w bagażniku jak rozpruwano żołnierzy. Dla dziecka to nawet więcej niż szok.
Dostałeś sygnał, że droga czysta i ruszyliście. Jedyne światło wpadało do korytarzy przez porozbijane w większości okna, ale na schodach nie było okien więc ciemność tam panowała. Musiałeś zwolnić kroku, ale ostatecznie zszedłeś piętro niżej, żadnych pułapek.
Sasza się strasznie trzęsie...
Ippan
Z schodów zwaliła się cała masa tych cholernych zombi. Wszyscy rozpoczęli ostrzał i trupy padały co chwila, ale wroga nie malało!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Nie 21:21, 30 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
- Może dobrze byłoby zniszczyć jakimś sposobem wieżyczkę?
Kontynuuje strzelanie i czeka na jakiś plan.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 10:38, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Matio Shiroi
-Sasza jak coś widzisz to mów proszę cię, ja widzę teraz tylko prawym okiem więc musisz mi robić za lewe, i uspokój się jak pomożesz szybciej z stąd wyjdziemy.
stawiam chłopaka na ziemi i łapie za rękę, schodzę powoli schodami, cały czas przyglądając się okolicy czy coś nas nie za atakuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:14, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ippan
Prowadzenie ciągłego ostrzału z twoją bronią to kiepski plan. Twoje strzały zaczynają osiągać minimum mocy, a fala wroga się nie kończy. Franko i Tom już nie raz musieli używać noży szturmowych by odczepić od siebie te cholerne zombi, ale ty jeszcze nie miałeś bliskiego spotkania...
Nic straconego bo jeden leci na twoją pozycje. Zamiast rąk ma dwa paskudnie wyglądające noże... bardziej paskudna jest jednak jego gęba bez dolnej szczęki.
Matio Shiroi
Idzie podejrzanie za łatwo. Budynek wydaje się być już opustoszały, a jeszcze nie znalazłeś nawet śladu pułapki. To już ostatnie schody i będziecie na parterze. Schodzisz?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Naras dnia Pon 16:14, 31 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Pon 16:20, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Stara się zasłonić twarz dłońmi żeby go nie skaleczył po twarzy i ściąga go z całej siły z dyńki.
- Co robimy? Dłużej nie dam rady...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 16:36, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Matio Shiroi
<będzie nie ciekawie...>
schodzę ostrożnie i powoli tu mogą zacząć się pułapki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Naras
Administrator
Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 3407
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:01, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ippan
Poczułeś jak cięcie poszło po twojej klatce piersiowej. Ranna jest na szczęście tylko powierzchowna, ale krwawi i czujesz jakby płonęła. Seria pocisków z czyjegoś karabinu rozwaliła łeb zombiaka, ale tylko centymetry dzieliły pociski od twojej głowy. Franko krzyknął:
-Uwaga! Otwieram drzwi by wieżyczki trochę ich wybiły!
Franko, Tom i ty cofnęliście się, a potem Franko otworzył drzwi. Wieżyczka skutecznie przecięła drogę zombi gradem pocisków.
Franko:
-Patrzcie... na coś się to cholerstwo przydało. Może amunicja się skończy i będziemy mogli wejść? Ale co z nie do końca martwymi brzydalami?
Widać było, że stara się coś wymyślić.
Tom miał rozcięty policzek, a Franko ślad po ugryzieniu na nodze. Każdy z was widać oberwał.
Matio Shiroi
Brak pułapek... wróciłeś do wejścia.
Na dole zobaczyłeś Huntera, który wyglądał jakby płonął i fioletową gadułę.
Fioletowy do ognistego:
-Widzisz? Zastawiłem za pomocą głupka pułapkę i proszę. Wiedziałem, że mamy szczura w swoich szeregach. Gnidę, która wbija nam nóż w plecy!
Ognisty:
-Fakt... fakt... Spójrz. Tego dzieciaka chyba nie powinno być w hotelu, ciekawe od jak dawna knuje przeciw nam?
Fioletowy:
-Najpierw zabijmy przynętę, nie jest już potrzebna, a potem przesłuchamy srebrną pokrakę.
Stoisz na marmurowych schodach, a Huntery przy drzwiach wyjściowych. Na ziemi leży piękny czerwony dywan, który zdaje się krzyczeć: "Walczcie na mnie! Chce być areną!", no i jest tu też recepcja. Jaszczury przybrały pozycje bojowe, nie unikniesz walki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matoi
Dołączył: 17 Sie 2007
Posty: 2229
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:14, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Matio Shiroi
-mały schowaj się.
wyciągam strzykawkę i.. heja w żyłę.
< dzięki v.21 postaram się ich uśmiercić>
no to do ataku przybieram pozycje do ataku i rzucam się na fioletowego aby za atakować go w szczenę, następnie sprzedać kopa czerwonemu, i z powrotem za atakować fioletowego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mighty
Dołączył: 09 Lip 2006
Posty: 4440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Fáskrú
|
Wysłany: Pon 18:43, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Czeka aż pistolet spokojnie się naładuje i był gotowy wybiec odrazu do pokoju z wieżyczką gdy ta skończy strzelać.
Sprawdza jednocześnie na ile poważna jest jego rana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|