Megaman Zero Game

inraeratus

Deltar

Przestrzelony! Najwidoczniej jednak, nie naruszyłeś dostatecznie jego budowy wewnętrznej, ponieważ owy robocik skończył skanowanie i zaczął polerować Twój but, który najwidoczniej uznał za brudny. Hmmm... istotnie, chyba dostrzegasz na nim jakąś smużkę...

Pozostałe roboty kończą sprzątać. W ścianie otworzyły się dwie dziury. Do jednej zaczynają wrzucać ,,śmiecie". Do drugiej same zaczynają wjeżdżać.

Phanti

Deltar skanuje dziury. Obie. I stara się wykryć co jest dalej. Jednocześnie przełącza się po skanie na tryb wizji elektromagnetycznej. Może MOC poprowadzi go do jakiegoś celu!

inraeratus

Deltar

Dziura, do której zmierzają roboty biegnie najpierw wzdłuż ściany, a później rozwidla się, prowadząc zapewne do co najmniej kilku miejsc w owym kompleksie.

Ta, do której wrzucają śmieci... prawie pionowo w dół. To długi, nie zmieniający kierunku zsyp - stwierdzasz na podstawie tego, jak daleko widzisz za pomocą swej wizji...

Skan EM wykrywa większą częstotliwość dochodzenia fali... na ukos. W dół i w bok. Zbliżyłbyś się do źródła, wybierając którąkolwiek z trzech dostępnych ścieżek.

Phanti

wiec wybiera byle jaka byle sie zblizyc!

inraeratus

(A zatem ja mam Ci wybrać? Hihi... nie no, nie będę aż taki... hmm.. co powiesz na to:)

Deltar

Wkroczyłeś w dziurę w ścianie... znalazłeś się w jakimś korytarzyku - czymś ala wentylacją - w tym sensie, że prowadziło to dalej... i rozciągało się, rozgałęziało... poszedłeś tam, czy raczej przepełzłeś... w pewnym momencie dochodzisz do miejsca, z którego przez prześwity w ściance dostrzegasz dwa różne pokoje z dwojgiem różnych ludzi... po lewej masz jakby... recepcję? Coś w tym guście. Roślinki i takie tam, by było ciekawej w rogach pomieszczenia. Za ladą przesłoniętą szybką jakaś stara pani przy papierach. Po prawej natomiast sterta komódek, szafek itp. z pootwieranymi szufladkami oraz papierami wystającymi z nich, w których to grzebie na stojąco... jakiś gościu w szaro-fioletowym wdzianku. Trochę nerwowo.

Phanti

Deltar postanawia... Przebić się przez tą ścianę repulsorami. I z dwóch pokojów zrobić jeden.

- SIEMA! - Woła obojgu radośnie po skończonym dziele

inraeratus

Deltar

Mam to rozumieć jako pojedyncze przebicie lejzerowatymi repulsorami przez ściany i zrobienie z dwóch pokojów jeden, lecz z niewielkim zaledwie przejściem... ot. dziurą w ścianie - czy też jako całkowite rozwalenie repulsorami obu ścian z rzeczywistym ich połączeniem? Efekt będzie bowiem różny...

Phanti

Pierwsza opcja. W końcu ta druga może wszystkie zawalić, prawda?

inraeratus

Deltar

Babka nie zareagowała... Gościu natomiast, już po fakcie zobaczenia dzieła zniszczenia w wykonaniu jednego z Twych promieni, odskoczył za kredens, rzucając papiery, sięgając po pistolet EMP i wystrzeliwując w Twoim kierunku... czy raczej - w kierunku, z którego nadeszło zagrożenie... Trafił przez dziurę w ścianie. Poczułeś shota, ale nie tak łatwo zwalić Cię z nóg...

Phanti

Zabolało. Lekko. Załaskotało w sumie. Nie lubił elektromagnetyzmów. Postanowił mu to powiedzieć. Głośno... POWER SCREAMEM!.

- CZY NA WIĘCEJ CIĘ NIE STAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHHĆ!

Potem dashuje tam gdzie się znajdował i stara się pobrać ten pistolet. Kłe kłe!

Naras

Deltar

Gdy spróbowałeś krzyknąć nie wydobyłeś z siebie głośniejszego dźwięku, zamiast tego zeskanowałeś kolesia X-ray'em (?), a gdy spróbowałeś użyć Dash'a zmieniłeś swoją rękę w wielką łyżkę (?!)...
Słowem chciałeś zrobić coś, a wychodziło kompletnie co innego. Ten pistolet EMP to chyba nie taki zwyczajny pistolet EMP.

Staruszka jak siedziała zajęta swoimi sprawami tak siedziała, a koleś trzymał dziurę w ścianie na celowniku, krzycząc:
-Jeśli to znowu nawalił jeden z tych cholernych Kretów to słowo daję, że cię zamorduje Mordrag!

Phanti

Deltar stara sie zeskanowac zewnetrznym systemem Evo Triggera co jest nie tak. Stara sie tez usunac zrodlo bugowania. A na razie chowa sie za sciana i czeka na dalszy rozwoj sytuacji.

Naras

Deltar

Gdybyś jeszcze był wstanie to zrobić. Wszystko ci się poprzestawiało, ale wygląda na to, że powoli wraca na swoje miejsce.
Koleś z pistoletem EMP- Chyba usmażyłem tego Kreta... Później urwę głowę Mordragowi.
Zaczął grzebać w porozwalanych papierach.

Arterial

[/b]Xarox[/b]

Reploid zacisnął pięści i rozgląda się na lewo i prawo.

Naras