Megaman Zero Game

Yasahiro

(Post zeedytowany ze względu na estetykę i słuchaniowy błąd. Jeśli nie mogłęm to zmienię spowrotem)
Kitsuro Takahiro

Najpierw stwierdza czy Phanteon go zaatakuje czy nie...Jeśli zaatakuje to on stara się zareagować najszybciej jak umie biegnąc na niego z wyciągniętym sztyletem a także odskakując i tocząc się gdyby Phanteon w niego celował. Jaką ma broń?

Phanti

Spokojnie idzie w Twoją stronę. Wygląda na to, że nie ma broni.

Yasahiro

Kitsuro Takahiro

Idzie w kierunku Phanteona trzymając w jednej ręce sztylet, będąc w gotowości do obrony. Może zaoferuje pomoc?

-Mogę ci w jakiś sposób pomóc?-

Phanti

Dostałeś z piąchy w nos. Był zbyt szybki. Krew buchnęła Ci z nosa.

Yasahiro

Kitsuro Takahiro

Po tym ciosie szybko zaczął odskakiwać do tyłu i jedną ręką sobie nastawił nos jeśli jest przestawiony.

-A więc mało skomplikowane AI...-

Biegnie prosto na Phanteona czekając na atak pięścią lub nogą od niego, starając się niemal jak wąż prześlizgnąć obok części ciała by zaatakować pchnięciem sztyletem w tors Phanteona, co ciągnie ciągnąc sztylet do góry by rozciąć część przeciwnika.

<Kiedyś mi się nie udało...Teraz będzie inaczej>

Phanti

Jego tors jest mocniej opancerzony. Nie dałeś rady go uszkodzić. Zdziwiło Cię to więc nie zauważyłeś lecącej w Twoją stronę pięści. Dostałeś w szczękę. Przewróciłeś się.

Yasahiro

Kitsuro Takahiro

Wstaje jak najszybciej może, obracając się w wypadku kolejnego ataku Phanteona.

<Cholera...Później to poczuję jeszcze bardziej...>

Reploidy i roboty...Ciężko ich wyłączyć z walki bez eksplozji. Kitsuro stara się dobiec jak najszybciej jak może do najbliższej kupy złomu i rzuca w Phanteona chcąc uszkodzić to jego oko ale najbardziej ocenić jak bardzo jest zwinny. Gdyby Phanteon się zbliżył wtedy...Martwić się będzie potem.

Phanti

Zrobił unik. Biegnie w Twoją stronę.

Yasahiro

Kitsuro Takahiro

Jak szybko biegnie, jak szybko zareagował by zrobić unik? To są ważne informacje ale trudno.

Czeka aż Phanteon zaatakuje i stara się znowu przeźlizgnąć obok jego części ciała ale wbija sztylecik PROSTO W JEGO OKO! Niezależnie od efektu jedną ręką łapie nadlatującą część ciała Phanteona, uchyla się i znowu próbuje wbić.

Phanti

Zareagował szybko.

Nie udało Ci się dźgnąć w oko. Złapać jego lecącą w stronę Twojej twarzy nogę? Za mały refleks i za mało siły. Coś Ci strzyknęło w ręku a i tak dostałeś kopa i się przewróciłeś.

Yasahiro

Kitsuro Takahiro

Syknął z bólu i wstał najszybciej jak mógł. Sprawdził rękę, w której mu coś strzyknęło i sprawdził najpierw czy jest całkiem złamana.

Wycofał się w kierunku jednej z kup gruzu starając się znaleźć coś ostrego, chociaż najlepiej byłoby znaleźć jakiś inny mieczyk czy nożyk. Napewno próbuje znaleźć dwa ostre cosie. Następnie rzuca pierwszym cosiem w kierunku Phanteona i zaczyna odrazu biegnąc na niego. Po pokonaniu 3/4 dystansu rzuca tym drugim cosiem.

<Tamten wariat co ukradł mój miecz był szalony...Ale jego pomysły były dobre>

-IT'S MY LAJF!-

Po doślizgnięciu się wbija sztylet w oko. Po tamtych "pociskach" powinien nie zdążyć się uchylić dość szybko. Niezależnie od wyniku odskakuje by wycofać się z zasięgu ataku Phanteona.

Phanti

Nie znajdujesz nic, co może go uszkodzić, lub co jesteś w stanie unieść. Co dalej??

Yasahiro

Kitsuro Takahiro

Zamknął oczy i po chwili je otworzył, determinacja w jego oczach.

<A więc zatańczmy skur***lu>

Zaczął biec w kierunku Phanteona i schylił się przed nadciągającym atakiem. Przez cały ten czas jego twarz miała znudzony wyraz. Bez emocji po uniku obrócił się z wyciągniętą nogą chcąc podciąć Phanteona uderzając w tył kolana. Syntetyczne mięśnie czy coś powinny zareagować w odpowiedni sposób.

Podnosi się uchylając się w lewo po skierowaniu Phanteona tak by padł na prawą stronę. Sztylet szybko obraca w dłoni tak by w zaciśniętej dłoni ostrze było skierowane w dół. Z całą siłą miażdząc lub odbijając od ręki Phanteona, którą jest pewien, że wyciągnie przed siebie w celu zaatakowania się lub podparcia. Wykorzystuje bliskość i rzuca się na Głowę Phanteona wbijając w nią sztylet.

<To żałosne... Jeśli się zastanowić to można ich przewidzieć>

Phanti

Ta, tylko że kiedy nawet na chwilkę zamknąłeś oczy to dostałeś kopa w brzuch i padłeś na kolana.

Yasahiro

(To miało być tylko 1.5 dłuższe od mrugnięcia, aż tak szybko dotarł?)
Kitsuro Takahiro

Wykonał cięcie sztyletem do góry razem z wstaniem a następnie odskoczył. Nie pokazywał w ogóle bólu.

<Boli...Ból... On też to poczuje!>

Uchyla się przed następnymi atakami czekając aż ten wykona kopnięcie. Wtedy się skula by uniknąć i podcina jego drugą nogę. Narazie to tyle, zależy czy mu się uda.