Megaman Zero Game

Yasahiro

Shinku Ankoku

-Warto było zapytać.-

I pokonuje resztę drogi w milczeniu

Naras

Shinku Ankoku
Znany też jako Shinku Ankoku

Dochodzicie do wyjścia, okazuje się, że winda stoi przy drzwiach więc wchodzicie przez wyjście awaryjne do jej środka a stamtąd Maxwell otwiera drzwi za pomocą narzędzi. Już po chwili przekonaliście się, że magazyn został zmieniony na główny ul a nad waszymi głowami unosiły się setki mechniloidów. Z tego co widzisz to głównie te wersje, które możesz obalić jak się zbliżą. Jednak żaden nie jest teraz w twoim zasięgu.
Maxwell westchnął jakby zmęczony- Tak sobie myślę: "Po co to wszystko?"...

Ogólnie o budynku
Sufit w tym miejscu jest wyjątkowo wysoki, a sama powierzchnia magazynu także do małych nie należy. Setki regałów, półek i skrzyń, które stoją w ściśle określonym porządku, równymi rzędami, są oblepione przez syntetyczny pomarańczowy wosk. Wygląda na to, że magazyn to jedna wielka hala, a w każdym razie nie dostrzegasz teraz przejść do innych pomieszczeń ani nic z tych rzeczy (mogą być przecież zalepione). Liczne otwory w suficie przez które mechaniloidy wydostają się na zewnątrz stanowią też źródło światła bo wpuszczają promienie słoneczne.
Fabryki mechaniloidów
W górnych rogach budynku dostrzegasz przyczepione fabryki mechpszczół, które wielkością odpowiadały kontenerom jakie przewozi się na statkach. Nie możesz ich jednak teraz bezpośrednio zaatakować bo są zbyt daleko a na drodze stoi ci masa mechaniloidów.

Zdaje się, że na razie wasze postacie patrzące z dołu na wroga nie zostały zauważone.
Maxwell- Musimy się podzielić obowiązkami, najważniejsze teraz to odnaleźć spis rzeczy w magazynie. To mogą być notki, zapis na komputerze albo wywieszka na ścianie... Nie wiem, ale jeden z nas musi go ciągle szukać i teraz pytanie: kto w razie walki skupia na sobie uwagę. Czujesz, że dasz radę długo stawiać opór czy może wolisz wziąć na siebie poszukiwania?

Yasahiro

Shinku Ankoku

Zastanowił się... Wiele pocisków nie wytrzyma ale może dobrze uniki robić, I może sprawić by te mechaniloidy padły...

-Powinienem dać sobie radę z walką. Chyba, że masz jakiś sekretny superpancerz i będziesz miał łatwiej.-

Naras

Shinku Ankoku

Maxwell- Prawdopodobnie mam ale to nie znaczy, że będę miał łatwiej.

Nagle usłyszeliście niepokojący dźwięk i spojrzeliście w górę. Zostaliście zauważeni!

Yasahiro

Shinku Ankoku

Zacisnął zęby.

-Idź! Zatrzymam je tak długo jak tylko będę w stanie!-

Skupił się na wykorzystaniu tej Xtremii tak mocno jak się da. Wykorzysta ją do maximum swojego... I wleciał z Jetpackiem w rój. Tnie mieczem to co się da, unikając ciosów i usmażając Xtremią te mechaniloidy co podlecą zbyt blisko, lub po prostu może zdjąć Xtremią.

Naras

Shinku Ankoku

Rój rozstępował się przed tobą unikając twojego ataku i, zapewne przypadkowo, wejścia w strefę Xtermii. Gdy byłeś otoczony ze wszystkich stron zjawili się bojowi znajomi nacierając na ciebie raz za razem.
Zdjąłeś jednego, drugiego, trzeciego. Atakują trójką z dwóch stron, zabijasz dwa a trzeci uderza od tyłu w twój bark. Unik w jetpacku przed tymi, którzy latają naturalnie są cholernie ciężkie!
Kolejna gromada tym razem siedmiu atakuje z czterech stron, nie możesz po prostu się opuścić by zrobić unik bo jedną ze stron jest dół! Zaczynasz manewrować w powietrzu. Niszczysz dwóch, trzy ataki przyjmujesz. Niszczysz kolejnych dwóch ale przez przypadek odwracasz się głową do dołu i przez moment nurkujesz w dół chociaż tego nie chciałeś. Usiłujesz odwrócić się co kończy się sukcesem ale przyjmujesz aż trzy nowe ciosy niszcząc przy tym tylko jednego mechaniloida.
Walka oraz manewry tak cię pochłonęły, że zapominasz o Xtermii w wyniku czego przegapiłeś dwie okazje na zniszczenie paru okazów!
Załatwiłeś łącznie 10... Zostało jeszcze kilka setek (tak na oko).

Nie otrzymałeś poważnego ciosu, który całkiem spenetrowałby twoją zbroję ale masz kilka mniejszych ran. Pamiętaj też o sporej ranie z wcześniej! Jest wrażliwym, dopiero co zagojonym, miejscem!

[Walka tą krzyżówką drapaczki do pleców i miecza]
- Terytorium przeciwnika to powietrze. Sens byś walczył na terenie wroga skoro możesz na swoim jest taki sam jak ten byś walczył pod wodą choć możesz wyjść na ląd.
- Gdyby tak dostosować idę Tornado Slasha do jetpacka by stworzyć coś nowego...
- Ta walka to ma być gra na czas z agresywnymi elementami by wróg przypadkiem się tobą "nie znudził" i nie zaczął interesować się Maxwellem. Nie jesteś typem kogoś kto ma świetną defensywę by przyjmować ciosy ale możesz sięgnąć po klasyczną grę w kotka i myszkę.

[Akrobatyka]
- Duża zręczność ale niezbyt duża umiejętność. Kolejne obrażenia mogą na dodatek skutkować spadkiem efektowności Exclamation

- Lepiej byś był blisko ziemi gdyby doszło do awaryjnego lądowania.

[Szósty zmysł]
Question

Czy tutaj przypadkiem czegoś nie brakuje Question

[Handel]
Im więcej zabijesz tym więcej E-C... Może jednak zaryzykujesz i będziesz grał bardziej agresywnie? Twisted Evil

?hi|||u /\nk#ku

TEN ŚWIAT JEST OKRUTNY! CZEMU MAM BYĆ INNY?
Zwal Maxwellowi mechaniloidy na głowę. Niech pozabija je produkując E-C. Ostatecznie pozwól załatwić im swojego towarzysza zbierz kryształy, być może ekwipunek Maxwella i opuść to miejsce bogaty.

Yasahiro

Shinku Ankoku

Poleciał do dołu, by móc odbić się od ziemi, załatwiając po drodze mechaniloidy... Po odbiciu się zaczyna się kręcić, tak jakby robił salto, z włączonym Jetpackiem i wyciągniętym mieczem do prodzu. Starał się wykorzystać ten napęd by móc wspomóc swoje kręcenie i wykierować w kierunku tych ulów.

Czas wypróbować nowy ruch, którego jeszcze nie nazwał. Jeżeli zawali, to wróci na ziemię i tam będzie walczył... Ale nie może wyzbyć się przeczucia, że czegoś brakuje...

Postarał się nie myśleć o nasłaniu Mechaniloidów na Maxwella. W końcu, może uda się przekonać Maxwella by załatwić to z Pantheonlordem. BA! Będzie mu winny przysługę!

Naras

Shinku Ankoku

Nikogo po drodze na dół nie załatwiłeś ale za to nikt też nie stawał ci na drodze. Ruszyłeś na wroga próbując nowego ciosu. Nic nie widząc lecisz prosto i raz za razem słyszysz jak coś trafiasz. W końcu się zatrzymujesz bo nie dajesz dalej rady. Twój stan:

Twoja pozycja- cholernie oddaliłeś się od podłoża, jesteś teraz wysoko... i otoczony (ale dla ciebie bycie otoczonym to przecież już naturalne środowisko Rolling Eyes

). Zupełnie nie sprawowałeś kontroli nad tym jak daleko poleciałeś. Załatwiłeś po drodze 11! Łącznie masz na koncie 21!
Maxwel1 przecież ci nie pomoże. Pamiętasz, że jest z Legionu! i jesteś mu tylko potrzebny by dostał "Słońce"?
Wróg zaraz na nowo rozpocznie natarcie! Z lewa, od góry i od dołu... Planujesz walkę w tej pozycji?

Yasahiro

Shinku Ankoku

Prawda, Maxwell jest z Legionu, ale... Gh, zamknij się, głosie!

Leci w dół, by móc wylądować na ziemi, skupiając się by zdjąć tyle Mechaniloidów Xtremią ile może.

Naras

$hinku Ankoku

Tym razem gdy przedzierałeś się w dół cała gromada rzuciła się za tobą, odkryłeś to dopiero na ziemi gdy się obróciłeś i z pomocą dasha odskoczyłeś w bok. Nie czekając aż wróg wyciągnie swoje żądła z wosku na podłodze ruszyłeś do ataku i zabiłeś kolejnych 8 przeciwników. Do tego należy doliczyć trzy zwykłe sztuki, które nie zdążyły się w porę oddalić i załatwiłeś je Xtermią Suma: bojowe 29, zwykłe 3 .
Gdybyś słuchał głosu rozządku wcześniej porzuciłbyś zbędny balast zamiast p0święcać przyjaciela?
Cholera wrogów nie ubywa. Ale nie wygląda na to by latali gdziekolwiek indziej próbując dorwać Maxwella. Wysunąłeś wniosek, że udało ci się całkowicie pochłonąć ich uwagę. Walczysz dalej czy zmiana strategii?

Yasahiro

Shinku Ankoku

To było co innego, zupełnie inna sytuacja... A teraz co, znowu kogoś ma poświęcić? Nie.

Posyła Nova Slash w kierunku pszczół blokujących drogę do jednej z fabryk mechapszczół, po czym leci w jego kierunku, zdejmując każdą pszczołę co spróbuje mu stanąć na drodze. Jeżeli da radę, rozcina tą fabrykę!

Naras

Shinku Ankoku

Twój atak modułem po raz kolejny zaskakuje cię brakiem skuteczności! Nova Slash jest skuteczne na organicznych i typy lodowe. Ruszyłeś chciwie po sukces. Taranowałeś co stało ci na drodze do celu, wrogowie w większości uciekali przed twoją szarżą i jedynie niewielka część atakowała.
Zabrałeś trupa z chciwości z nadzieją na nowy ekwipunek,., praktycznie samemu mordując \/esnara. Fakt, teraz to co inneg.o. Nie masz teraz przyjaciela <3 tylko niebezpiecznego !! gościa w barwach wroga...Czujesz duma?
Załatwiłeś 6 (suma boj. 31 zwy. 7) mechaniloidów gdy nagle jedna z mechpszczół wojowników zrobiła ci drugą poważną dziurę w pancerzu. Czyste szczęście sprawiło, że zdołałeś uderzyć ją szpikulcem broni nim żądło spenetrowało porządnie ciało. Masz średnią ranę na torsie, która krwawi. Do fabryki nadal brakuje kilkunastu cennych metrów, widzisz nawet jak mechpszczoły wojownicy ustawiły się w mur kolców by bronić obiektu, który tak chcesz zniszczyć.

[Walka Miecz-hakiem]
Próba przebicia się będzie ryzykowna a szanse na unik praktycznie zerowe więc musiałbyś całkowicie postawić na atak i liczyć się z obrażeniami, które są nie do przewidzenia.

Yasahiro

Shinku Ankoku

Nie, nie czuje dumy. Czuje wściekłość. A na co? NA TE CHOLERNE MECHA PSZCZOŁY!

Krzyknął... nie, RYKNĄŁ na te pszczoły i poleciał w kierunku tego muru kolców... Jednak zanim walnie w mur stara się wykonać zwrot w dół, trafiając miezczem te pszczoły co jest w stanie gdy jest blisko. Taki mylący manewr, a wraca na ziemię znów.

Naras

Shinku Ankoku

(Mechapszczoły pisz razem, nie ma żadnej zasady co prawda ale chciałbym by przedrostek mecha był pisany razem z obiektem. Więc rób to dla mnie

Albo wypruje ci falki Very Happy

)

Przypominam, że jesteś średnio poważnie ranny na torsie.
Ściana wrogów ruszyła na ciebie gdy ty ruszyłeś na nich. Zaatakowałeś przecinając 5 (suma boj. 36 zw. 7) i poleciałeś na dół. Akurat żaden mechaniloid tam na ciebie nie czekał. Byłeś blisko rogu pomieszczenia a horda wrogów chyba nie przepuści takiej okazji do ataku gdy sam przyparłeś się do muru.
Maxwell odezwał się przez komunikator- Chyba dajesz radę bo mam spokój. Słuchaj wciąż potrzebuje czasu. Znalazłem coś ale muszę tą informacje gdzieś potwierdzić... Dasz radę?
Jest blisko tego co chce niedługo spróbuje c"ię. obalić i złapać. Na szczęście wiesz co planuje bo Joker cię przed nim ostrzegł ^ dlatego możesz wyprzedzić jego uderzenie.

[Umiejętności]
Oni są wysoko ty nisko. Dashem bez problemu wydostaniesz się z rogu nim oni zniżą się do twojego poziomu.

Yasahiro

Shinku Ankoku

-...Dobra, ale śpiesz się. Chyba zaczynam tutaj wariować.-

Wydostaje się z rogu pomieszczenia przy pomocy Dasha i stara się dostać na środek pomieszczenia. Przy okazji tnie to co może z wykorzystaniem swojego miecza haka.