Megaman Zero Game

Matoi

Black Lynx

broń trzymam tylko prawą ręką, natomiast lewą wyciągam komunikator i dzwonie na centrale.

-Możecie mnie przełączyć do żołnierzy którzy padają toksyczne jezioro?? Byle szybko bo mogą mieć problemy.

Naras

Black Lynx

("padają toksyczne jezioro"... jak się pada jeziora? Razz

)

Nie musisz prosić o żadne połączenie centrali. Możesz po prostu dać komunikat do okolicznych komunikatorów Arkadii, a tamci dwaj z pewnością odbiorą.

Matoi

Black Lynx

(literówka...)

No to podaję wiadomość do okolicznych komunikatorów arkadii.

-Chłopaki przy jeziorze ASK, do was idzie. Mogę pomóc ale mam uszkodzone lewe kolano wiec nie mam się jak poruszać, ale was widzę i ich też.

Naras

Black Lynx

Komunikator:
-Z której strony nadchodzą? Ile ich jest?
Podałeś odpowiedź.
-Wielkie dzięki, zmywamy się stąd. Powodzeniu w polowaniu na dziewczynę.

Widziałeś jak twoi szybko zbierają się i biegną do miejsca gdzie starty złomu zasłonią ich przed wzrokiem oddziału ASK. Po chwili twoi frakcyjni towarzysze zniknęli również z twojego pola widzenia.

Rozejrzałeś się po terenie, ale nie widziałeś nikogo poza grupą Stalowych Kruków... Tak właściwie to jedyne na co możesz liczyć to na szczęście ponieważ nie masz żadnego tropu, którym mógłbyś podążać.
Twoja lewa nogawka od kolana w dół robiła się czerwona od wolno płynącej z ranny syntetycznej krwi. Rana niezbyt poważna, ale utrudniająca poruszanie okazuje się także brudząca. Może warto to czymś obwiązać, od tak byle jak, byle nie zostawiać śladów?

Matoi

Black Lynx

chowam komunikator i odrywam rękaw munduru i odwiązuje nim kolano które prostuję, a następnie lewe podciągam. Przekładam pistolet do lewej ręki i opieram rękę o kolano.

< teraz tylko fajka i robimy za kowboja ...>

Cały czas na oku mam ASK

<Ciekawe czy tylko szukają tego sygnału czy przypadkiem też nie tej samej dziewczyny co ja. Ten złomiarz mówił że tu albo na złomowisku na razie zaczajmy się tu potem może złomowisko>

Naras

Black Lynx

I tak sobie siedziałeś jeszcze przez pewien czas... Widziałeś, że oddział ASK zatrzymał się teraz niemalże dokładnie tam gdzie stali Arkadyjczycy. Ciekawe o co biega z tym całym sygnałem?

Nagle twój komunikator odezwał się, a w nim głos kolesia, którego niedawno ostrzegłeś przed ASK:
-Ty słuchaj... Pomyślałem, że dam ci znać bo chyba znaleźliśmy twoją dziewczynę. Grzebie sobie w złomie kawałek dalej od jeziora [otrzymujesz współrzędne, które zaprowadzą cię na miejsce]. Pomyślałem, że cię to zainteresuje.

Matoi

Black Lynx

-Dzięki zobaczymy czy zdążę zanim mi ucieknie.

Wstałem i ruszyłem na podane współrzędne, omijam szerokim łukiem ASK jeśli to konieczne.

Naras

Black Lynx

Jeśli chodzi o ASK to możesz być spokojny twoja trasa nawet cię od nich oddala. Utykając na jedną nogę (oby ten złomiarz już się smażył w piekle) dostrzegasz kupkę śmieci, a przy nim postać stojącą do ciebie placami. Miała długie zielone włosy i ciemnozielony pancerz... Pasuje do opisu o ile nie okaże się, że jest to facet, a jak obaj wiemy świat potrafi być wredny.
Twój cel był całkowicie pochłonięty grzebaniem w kupie śmieci, ale by się do niego niezauważenie zakraść z tą ranną nogą będziesz musiał iść baardzo powoli. Takie info jeśli w ogóle planujesz się skradać.

Matoi

Black Lynx

<numer z bronią w moim przypadku teraz nie przejdzie>

podchodzę trochę bliżej

-Przepraszam, Chciał bym ci zadać parę pytań.

Naras

Black Lynx

Odwróciła się do ciebie, ale nic nie powiedziała. Być może z tego powodu, że po prostu nie miała ust, nosa zresztą też, jedynie puste zielone oczy wpatrywały się w ciebie dziwacznie. Zdaje się, że to jakiś nieznany model reploida.
Nie byłeś wstanie odczytać jej emocji ale nie wyglądało na to by zamierzała rzucić się do ucieczki.

Matoi

Black Lynx

- Z braku ust raczej nic nie powiesz. TO może na początku ci powiem czemu cię szukałem- Rozglądam się za miejscem gdzie mogę usiąść-Spokojnie nic ci nie zrobię, przysłała mnie arkadia aby się dowiedzieć co tu robisz, i czy jesteś zagorzeniem- ale chyba raczej mi nie odpowiesz. Masz coś do pisania albo czy umiesz się posługiwać komunikatorem aby mi odpowiedzieć na to czego szukasz?

Zrobiłem chwile przerwy, jeśli dalej brak odzewu to mówię

-Kiwnięciem głowy albo kciukiem czymkolwiek jakoś musimy się porozumieć.

Naras

Black Lynx

Od początku twojej wypowiedzi do jej końca, zielonowłosa w ogóle się nie poruszyła, stała jak żywy pomnik. Po chwili usłyszałeś coś jakby odpowiedź... Widocznie ten model reploida nie potrzebował ust do gadania.
-*** ***** ** *******.

Z jej wypowiedzi zrozumiałeś mniej więcej: "*"... Chyba gadacie w różnych językach. What now, boss?

Matoi

Black Lynx

-to chyba mamy problem bo cię nie rozumiem....

Wyciągam komunikator może tam jakiś translator jest, sprawdzam też swoje własne oprogramowanie czy coś się nie znajdzie...

Naras

Black Lynx

Ciekawy pomysł ale nie. Na komunikatorze nie masz nic takiego, w swoim oprogramowaniu zresztą też.

Zielonowłosa wróciła do przekopywania śmieci... Ciekawe czego szuka.

Matoi

Black Lynx

Dzwonie do centrali.

-Mam mały problem, mianowicie dziewczyna którą miałem znaleźć mówi w jakimś dziwnym języku którego nie rozumiem, mamy jakiegoś tłumacza albo coś innego.