Megaman Zero Game

Yasahiro

Kitsuro Takahiro

-Nie, nie poddam się, jednak im więcej z tobą walczę tym więcej błędów dostrzegam w moim stylu walki.-

Kitsuro zaczął intensywnie myśleć.

<No to mam problem, gdy za bardzo skupiam się na walce to nie mogę myśleć jak to robię normalnie, gdy to próbuję zrobić to nie jestem skupiony na walce...Argh, będę miał ból głowy ale muszę to wygrać! Pomyślmy, Tarcza ma metr, Najt ma dwa metry. On jest barczysty i szeroki a tarcza zajmuje pół metra... Mogę go okrążyć albo zaatakować pod tarczą.>

Adrenalina(*) zaczęła buzować w Kitsuro. Chłopak spróbował obiec Najta i potem zaczął pędzić w jego kierunku. Miało to wyglądać tak jakby znowu spróbował wbiec na tarczę, którą Najt pewnie wystawi by zablokować, jednak tym razem próbuje wykonać ślizg by znaleźć się za tarczą i wykonuje cięcie od prawej do lewej na Najcie.

Ramroyd

Kitsuro

Najt długo stał w bezruchu, ale stał pewnie. Wiedział, czego się po tobie spodziewać i to na pewno nie poprawnej reakcji. Do tego mimo 2 metrowej postury wcale nie trzyma tarczy tak daleko od siebie, przez co wykonawszy wślizg znalazłeś się za... nim całym. To dało ci idealną okazję na którą czekaliście oboje. Wykonałeś cięcie z obrotu... czekaj... powiedziałem oboje? Ah no tak. Najt też oczekiwał tej okazji, żeby pokazać ci dodatkowe utrudnienie tej walki. Jego tors nie był sztywno połączony z nogami, ale był obrotowy. Innymi słowy jego tułów obrócił się o 180 stopni w krótką chwilę i zablokował twój cios. Odbiegł w "przód" (czyli tam, gdzie nogi były skierowane) i przekręcił się do właściwego układu tors-nogi.

-Może teraz zrozumiałeś, że nie chodzi o to, z jaką siła lub z jakiej strony spróbujesz mnie zaatakować. Podstawowe zasady między uzbrojeniem a pancerzem się kłaniają nisko. Ułatwię ci zadanie - musisz trafić mnie TYLKO RAZ.

Yasahiro

Kitsuro Takahiro

Zaczął rozważać każdą możliwość która mogłaby zadziałać by Najt został trafiony, przy okazji zaczął się zastanawiać nad jego słowami(Czyli że nawet JA nie zrozumiałem do końca co napisałeś....A na GG nie ma kontaktu, chodzi o tą część z podstawowymi zasadami). Stał w lekkim rozkroku na ugiętych kolanach by w razie jednak jakiegoś ataku miał szansę zablokować, korzystając z chwilowego spokoju bierze do ręki trochę piasku.

Ramroyd

Kitsuro

(Zrób temat w offtopie i zapytaj innych graczy jak go pokonać xD)

Zauważył, że sięgasz po piach na ziemi.

-Nie trzeba chyba mówić, że jestem ROBOTEM i piasek nie działa na mnie, nawet, jeśli chciałbyś mi nim uszkodzić łączenia. Chcesz może podpowiedź czy mam zacząć atakował i rozłożyć cię na czynniki pierwsze?

Yasahiro

(Sorry za brak polskich znakow, klawiatura szwankuje)
Kitsuro Takahiro

-Jakkolwiek to ponizajace dla mnie, niestety potrzebuje podpowiedzi. W sumie to normalne, ilu ludzi w wieku lat czternastu by probowalo wygrac?-

Wysypuje piasek otrzepujac reke i czekajac na podpowiedz, bedzie sie jeszcze musial SPOOOORO nauczyc

Phanti

Kitsuro

- Czasem te najbardziej proste rozwiązania są najlepsze, a najsłabsze uderzenia są najbardziej szkodliwe. Pamiętaj o tym.

To chyba była jedyna wskazówka. Co zrobisz teraz?

Yasahiro

Kitsuro Takahiro

<O co mu....Zaraz....Już wiem!>

Wykonuje cięcie w kierunku Najta które najpewniej zostanie zablokowane. Nie wkłada w nie całej siły po to by zaatakować lukę która pojawi się w obronie Najta gdy ten się obróci by zablokować. Spodziewajając się kolejnego bloku atakuje w lukę po drugiej stronie i Robi to przez jakiś czas...

<Najsłabsze uderzenia szkodliwe a proste rozwiązania najlepsze. atakowanie w ten sposób to prosta metoda...>

Phanti

Kitsuro

Nah. Nie udało się. Ale, wydawało Ci się, że usłyszałeś lekki śmiech.

- Coraz lepiej. Zaiste, coraz lepiej. Ale to jeszcze nie to, chłopcze. - Odpowiedział Najt, który chyba stwierdził, że powoli wchodzisz na właściwy trop - Są jeszcze prostrze rozwiązania. I jeszcze słabsze ataki.

Yasahiro

Kitsuro Takahiro

<Jeszcze słabsze ataki? Są pchnięcia...ciosy pięścią a także kopanie...Można go też pocałować by był zdezorientowany ALE TEGO NIE ZROBIĘ! Chwila, do tej pory nic nie mówił o prędkości...>

Zasypuje tarczę Najta szybkimi cięciami i pchnięciami, nie wkładając w nie siły a przeznaczając ją na szybkość. Robiąc to mówi do Najta

-Zgaduję, że najprostszy sposób gdzie wystarczy, że powiem proszę nie zadziała......Czy jednak?-

Phanti

- Nie. - Odpowiedział krótko Najt. I szybkość także nie działa. Może jednak nie chodzi o szybkość? Może coś jeszcze?

Yasahiro

Kitsuro Takahiro

To teraz robi to co wcześniej robił z uderzaniem w luki w tarczy, jednak tym razem do tego Combo dodaje ciosy pod i jeśli dosięgnie to nad tarczą też. W końcu jakiś cios powinien trafić. Robi to przez nawet krótki czas, i gdy stanie się tak, że żaden z ciosów nie dosięgnie Najta wtedy to odskakuje do tyłu i zaczyna instensywnie myśleć

<Kończą mi się pomysły... Muszę coś zobaczyć w jego postawie.....Albo dostać wskazówkę od Boga jeśli takowy istnieje.>

Myśląc o tym wtedy zaczął przypatrywać się postawie Najta, mając nadzieję że właśnie albo dostanie wskazówkę albo coś

Phanti

Nie dostałeś żadnej wskazówki. A Najt milczy. Po chwili jednak się zaśmiał.

- Niektóre sposoby zwycięstwa są tak banalne, że nawet o nich nie myślimy...

Yasahiro

Kitsuro Takahiro

Podrapał się ręką z tyłu głowy i powiedział normalnie, te słowa ledwo wychodząc narazie z jego ust.

-Pozwolisz mi siebie trafić i wygrać?-

Jednak wiedział, że odpowiedź to będzie "Nie" czyli po dostaniu takiej odpowiedzi próbuje tak podrzucić miecz do góry by spadając w dół uderzył w Najta od góry, po czym podchodzi i zabiera miecz i dalej zastanawia się co zrobić.....Tak, ten sposób jest za banalny i nie może o nim pomyśleć

Phanti

- Nie. - odpowiedział. Twój manewr się nie udał. - Za bardzo kombinujesz

Yasahiro

Kitsuro Takahiro

Pukam raz ręką w jego tarczę, widać, że sposób na zwycięstwo, którego powinien użyć jest zbyt banalny by na niego wpadł ale stara się go wymyślić. Gdy to nie zadziała to po prostu uderza raz nie mieczem a jego końcem rączki. W myślach próbuje podsumować czego się dowiedział.

<1.Prawdziwy wojownik nie próbuje zmylić przeciwnika...
2. Nie siła ciosu czyni go groźnym...
3 "Ile jeszcze razy uderzysz, zanim odkryjesz, że w ten sposób możesz się ze mną bawić godzinami, a prędzej padniesz z wycieńczenia? "
4. "Prawdziwy wojownik wie kiedy ma a kiedy nie ma szans wygrać, a także wie kiedy się poddać."
5. "Prawdziwy wojownik nie tylko miecza używa, ale także i rozumu. Analizuje swojego przeciwnika i wszystkie aspekty sytuacji, w której się znajduje. "
7. Niektóre sposoby zwycięstwa są tak banalne, że nawet o nich nie myślimy...>
6. "Podstawowe zasady między uzbrojeniem a pancerzem się kłaniają nisko.">

To wszystko dźwięczy mu w głowie. Może chodzi o słowa jakieś jednak? Cały czas się zastanawia nad tym co musi zrobić...