Megaman Zero Game

CormaC

<mmm... pech. trzeba szukać gdzie indziej>

Po czym Yasu wyszła z wraku. Była lekko rozczarowana...

X

Wyszłaś... i jednak coś ciekawego znalazłaś. Jakiś pojemnik wystający nieco z piasku.

CormaC

<o, nareszcie coś... zobaczymy>

Po czym podniosła pojemnik i zaczęła mu się bardziej przyglądać.

X

Podniosłaś pojemnik, i tam było zamknięte jakieś niebieskie światełko.

CormaC

- Hm... Niebieskie światełko? Sprawdźmy...

Otwiera pojemnik i dokładnie przygląda się światełku.

X

Otwierasz pojemnik... i to światełko wyleciało z pojemnika

-Dzięki... strasznie gorąco było w tym pojemniku...-Powiedziało. Wyglądało trochę jak latający, złoty hełm z niebieską aurą, będącą źródłem tego światła.

CormaC

<eeee? co to jest?!>

Łapie hełm do rąk, aby nie uciekł. Po czym mówi do niego:

Yooo! Nie musisz dziękować, podziękuj mojej ciekawości. Tak właściwie to czym ty jesteś i jak się nazywasz?

X

-Ej, nie trzymaj mnie, przecież Ci nie ucieknę!-Jęknął mało zadowolony

CormaC

Yasu się uśmiechnęła i puściła hełm, po czym powiedziała:

Dobra, niema sprawy. To właściwie czym jesteś i jak się nazywasz?

X

-Jestem C-Elfem typu Haker. A na razie nie mam przypisanej nazwy. (I "nie ma" sie pisze oddzielnie)

CormaC

To może ja cię nazwę. Może... Ichiro?

X

-Jak pani chce...-Powiedział

CormaC

- Dobrze, więc tak zostaniesz nazwany. A teraz pójdziesz ze mną?

X

-W sumie nie mam wyboru. Zostałem przez panią uwolniony...-Powiedział

CormaC

- Dobrze, idziemy.

Po czym zrobiła krok, stanęła i powiedziała do C-Efla:

- I nie mów mi na "Pani", mów po prostu Yasu.

Po czym uśmiechnęła się i ruszyła w kierunku Pustynnej Równiny.