Megaman Zero Game

jediyan

- Powiedz mi. Co z tego będziesz miał jak mnie zniszczysz?

Dada

-To nie jest ważne... ja służe systemowi... i tylko jemu!

jediyan

- A tak w ogóle czemu ten drugi siedzi tak cicho?

Dada

- Bo nie lubię się w kłótnie wtrącać...
Odpowiedział Ci...

jediyan

- Mimo wszystko ciebie też dotyczy ta kłótnia. Ja chcę w spokoju przejść przez te drzwi, a wy ich pilnujecie - mówię do tego drugie po czym wracam do pierwszego- Mam za sobą ciężki dzień i nie chce mi się z nikim walczyć.

Dada

- To pocoś tu przychodził? Nikt Cie nie zapraszał...

jediyan

- Jestem tu wbrew własnej woli. Wpadłem w jakąś dziurę i system bezpieczeństwa chciał się mną zabawić.

Dada

-To my wiemy... a dlaczego wpadłeś w dziure?
- Bo wziąłeś E-C
Wtrącił się w zdanie...

jediyan

- Ale nie wiedziałem, że jak wezmę E-C to wpadnę w pułapkę. Myślałem, że ktoś zgubił, a co znalezione nie kradzione.

Dada

- E-C jakie tu znajdziesz należy do tego budynku... nikt tutaj nie gubi...

jediyan

- Ale po fabryce przechadza się na pewno parę osób od czasu do czasu, co nie? Więc pomyślałem, że któryś z nich albo zgubił kryształy albo po prostu ktoś został zniszczony i pozostały po nim tylko E-C, a sprawca jest gdzie indziej.

Dada

-Tak tak, ładnie w kupce zostawione caaaałe 50 E-C...

jediyan

- Nie jestem fizykiem więc nie wiem jak upadają E-C.

Dada

-Ty naprawde jesteś głupi...
Kiwneli głowami...

jediyan

- Tak, przyznaje, jestem głupi. Czy teraz mnie przepuścicie?