Megaman Zero Game

Dada

Tutaj znajduje się ledwo trzymajaca się Świątynia Dysis wraz z malutkim lasem...

X

-Jeszcze tutaj nie byłam... HALO, JEST TU KTO??!!

Dada

Nikt nic nie odpowiedział... ale po chwili słyszysz ryk dochodzący ze świątyni...

X

-Eeeee... toja sobie pojde...

I pobiegła w przeciwnym kierunku.

Dada

Przeciwny kierunek to... dawna łąka, widzisz jakiś mały domek z drewna zbudowany...

X

Diana idzie do tego domku...

Dada

Stoisz przed drzwiami, chciałaś je otworzyć ale nagły podmuch wiatru je otworzył w środku panuje bałagan... różne narzędzia porozwalane po całym pokoju... oraz łóżko nie pościelane i również pościel jest porozrzucana... widzisz że jest biurko a na biurku mnóstwo kartek...

X

Diana podchodzi do ego biurka i przegląda kartki.

Dada

Zauważasz że to jakby kartki z pamiętnika... Czytasz?

X

Diana czyta te kartki.

Dada

Dzień 1 Wreszcie odeszłem od tych nikczemnych... tak nikczemnych... postanowiłem wyciąć pare drzewek i zbudować domek. Chociaż i tak dużo drzew nie było ale cóż musiałem sobie radzić...
Dzień 2 W jeden dzień zbudowałem chatke... coś mi szybko szło, ale teraz musiałem szukać jakiegoś pożywienia dla siebie dlatego poszedłem w głąb świątyni... Tam co zobaczyłem było niesamowite... Wprost nie da się tego opisać... Szukając pożywienia znalazłem pokój z podstawowym sprzętem(łóżko, stół itp) oraz jedzenie na dobre 2 tygodnie. Nawet nie zastanawiałem się skąd tu się wzięło, zabrałem to do mojej chatki...
Dzień 6 Życie tutaj jest jak w raju... spokój... cisza... normalnie tego co chciałby dorosły człowiek, nic nie jest cenniejsze od wiecznego spokoju
Dzień 15 Znów wybrałem się do świątyni po jedzenie... i jakiś Bóg nademną czuwał... znowu natrafiłem na jedzenie tym razem na calutki miesiąc... oraz jakąś broń nazywaną "Łowcą dusz" Postanowiłem wziąść wszystko ze sobą.
Dzień 16 Miałem chęć zabrania się wgłąb jaskini...Więc wziąłem miecz i żywność na dwa dni, tak na wszelki wypadek. Idąc wgłąb świątyni słyszałem różne krzyki ale które potem ustawały... przerażające przeżycie... rozglądając się wokół były napisy ale w nieznanym mi języku... Postanowiłem się tu przespać
Dzień 17 Wstając poczułem dużą siłę w sobie, nawet nie wiedziałem skąd się ta moc wzięła, Wziąłem miecz i walnąłem w jakąś ściane a ona się rozwaliła z łatwością ja nie mogłem wprost uwierzyć... wtedy przeglądałem się w mieczu i...
Nagle usłyszałaś jakiś trzask... Co robisz?

X

Diana wygląda zza okna i patrzy sie...

Dada

Okno jest zbyt brudne abyś mogła cokolwiek zobaczyć...

X

Diana patrzy sie przez dziure w drzwiach czy jest dzień czy jest noc...

Dada

Powiem jedno... jest Ciemno, bardzo Ciemno