Megaman Zero Game

Vanreis

Oceniam odległość pomiędzy nim, a mną i jeśli doskoczę
to opieram nogę o parapet i wyskakuję chcąc przeciąć go od góry.

Dada

Niestety... odległość jest za duża i jeszcze do tego ten reploid cały czas zmienia pozycję. Więc z tego powodu nie będzie perfekcyjnego ataku... a perfekcyjny atak będzie kończącym żywot owego Reploida

Vanreis

Staram się zakraść się jak najbliżej za jego plecy
tak by nie zostać wykrytym.

Dada

Gdy miałeś wychodzić i zacząć się skradać, potknąłeś się i upadłeś na ziemię. Reploid wtedy szedł do budynku na przeciw i był już całkiem blisko... i nawet nie usłyszał tego upadku. Masz chłopie szczęście...

Silinde

Silinde Fëfalas

Po upływie połowy czasu ochrony zaczęły nadbiegać 2 grupy 3-osobowe... zaczyna się robić ciekawie... Wziąłem szybko komunikator i powiedziałem do niego.

-Tu Silinde Fëfalas. Przyślijcie szybko tych dwóch phanteonów z karabinami których mi obiecaliście do północnej części miasta. Dokładnie koordynaty możecie dostać po namierzeniu mojego komunikatora... pośpieszcie się bo jest ciekawie.

Odstawiłem komunikator i namierzyłem najbliższego typa. Po namierzeniu oddałem strzał i wymierzyłem w kolejnego

Dada

-Zrobi co się da...
Odpowiedziała baza, a ty pospiesznie strzelasz w tych reploidów... Strał w pierwszego, upadł i natychmiast strzelasz w następnego, ustrzeliłeś jedną grupę... która zwija się z bólu i właśnie wtedy zostajesz ostrzeliwany z drugiej strony ... natychmiat musiałeś się schować. Cały czas prowadzony jest ostrzał... ciągły...

Silinde

Silinde Fëfalas

Ustrzeliłem jedną grupę ale przyskrzyniła mnie druga grupa ogniem ciągłym... muszę koniecznie zmienić położenie... ostrzeliwują miejsce gdzie właśnie jestem... może dam radę oddać im z innego punktu w tym budynku. Próbuję się dostać w inne miejsce w tym budynku i zestrzelić ich.

Dada

Gdy tylko zmieniłeś położenie na dalsze okno przestali strzelać. Tylko czekali jak wystawisz głowę... i będą strzelać na ślepo. Więc postanawiasz wykonać szybki ruch. Bierzesz parę wdechów i wydechów, słuchasz czy jest wiatr... ale go nie ma, więc to będzie łatwiejsze strzelanie. Policzyłeś sobie w myślach do trzech po czym wystawiłeś głowę i snajperkę za okno i szybko szukasz celu. Natychmiast wystrzeliwujesz pocisk i trafiasz w ramie przeciwnika. Kiedy chowasz się z powrotem, zauważasz że tamta grupa, zaczyna się powoli zbierać...

Vanreis

Wstaję jak najciszej i biegnę w stronę przeciwnika
chcąc przebić go kataną i rozciąć go wyciągając ją.

Dada

Gdy byłeś dosyć blisko, ale nie na tyle aby zaatakować, reploid odwrócił się i natychmiast przygotował broń i zaczął w Ciebie strzelać... trafił w twoje lewe ramie powodując krwawienie, ale na szczęście tam nie miałeś broni(11HP). Z premedytacją wbijasz katanę w tors po czym przeciągasz katanę do góry... powodując zniszczenie reploida.
(175 exp 20 E-C)

Vanreis

Chowam katanę i podnoszę broń reploida ledwie obrzucając ją wzrokiem.
NATYCHMIAST ruszam do bazy CMD modląc się o przeżycie.

Dada

Dochodzisz... robiąc za sobą ślady. Omijasz przeciwników... i pospiesznie dobiegasz do CMD

Silinde

Silinde Fëfalas

Postanowiłem szybko wystawić przez okno snajperkę i oddać strzał. Nie wiało więc miałem łatwiej. Trafiłem kolesia w ramię... ale kiedy się chowałem zauważyłem to, czego najbardziej się obawiałem... tamci zaczęli sie zbierać po moich strzałach... muszę działać szybko... wycofałem sie do schodów. Będąc w cieniu określiłem położenie celów na oko, po czym zbiegłem na niższe piętro. Tam szybko dobiegłem do okna i oddałem strzał. Nie patrząc na efekty pobiegłem do innego okna i oddałem kolejny strzał. To jest bardzo męczące ale przynajmniej zdezorientuję ich i będą myśleć, że jestem tutaj z obstawą.

Dada

Ta sztuczka się udaje... trafiasz w jednego wprost w głowę, zabijając go. Ci spoglądając, że ktoś jest na niższym piętrze natychmiast się wycofali... do budynków. Widocznie obawiają się że was jest tam więcej... Słyszysz jak coś wchodzi tylnym wejściem do tego właśnie budynku...

Silinde

Silinde Fëfalas

Trafiłem jednego w głowę... zostało pięciu. Wycofali się do budynku... pewnie obawiają się że jest nas więcej... ale mogą wezwać wsparcie i będzie nieciekawie... nagle ktoś wszedł to budynku tylnym wejściem... Może to wróg... albo nasi... nie mogę się narażać... Chowam się w cieniu i mierzę w kierunku schodów... jak się pojawią to próbuję najszybciej rozpoznać po czyjej są stronie... jeśli nasz to opuszczam snajpe... jeśli wróg to dostanie kulkę...