Megaman Zero Game

Herim

Herim wchodzi i mowi:
- Zero ... ostatnio prawie wszedzie spotykam jakies osmiornice. Najpierw pelno macek w laboratorium, potem beholder w meiscie, teraz chyba te same macki w fabryce ... czy jak poczujesz sie lepiej, to zabiejmy te osmiornice? Bo do beholdera nic nie mam.

X

-Posłuchaj, broń mi sie rozkalibrowała, musze znowu ją kalibrować, testować... ale możemy spróbować, ostatnio sie zaczeła rozłazić... a tamten beholderto może sobie być.

Herim

- Do beholdera nic nie mam, juz mowilem. Mozesz wziasc moj miecz swietlny i mozemy sprobowac go zabic - powiedzial Herim.

X

-Spokojnie, nawet mój rozkalibrowany miecz jest mocniejszy od twojego miecza świetlnego... możemy spróbować.

Herim

- Okey ... pasuje Ci jutro rano? Przygotujemy sie ... - zapytal Herim.

X

-Dobrze, zgadzam sie. A teraz idź, przygotuje sie.

Herim

- Dobrze. Jutro zapukam do Twojego pokoju z rana przygotowany - powiedzial Herim i poszedl do swojej kwatery.

Herim

Herim puka do drzwi.

X

-Dobra, dobra, idziemy.

Przychodzi 4 zółnieży... Zero wychodzi i widzisz że jest taki szarawy.

-Jak ci sie podoba moja nowa Forma?

Herim

- No, no ... spoko. Ci zolnierze pomoga nam z osmiornica - sa od com. Colbora - powiedzial Herim i wzkazal na zolnierzy.

X

-Heh, pewnie myśli że stałem sie lekkomyślny... to do niego podobne. Ale troche potrenowałem... dobra, idziemy...

Herim

Herim ruszyl za Zero (do X'a: napisz posta w TS'ie czy gdzies tam ...)

Mighty

Puka do drzwi i czeka na odpowiedź

Mighty

Puka po raz ponownie zdenerwowany

Dada

- Prosze...