Megaman Zero Game

Vanreis

Vanreis wkroczył do pokoju Commandora Colbora
i podszedł do jego rezydenta.
- Dzień dobry, są jakieś zadania do wzięcia? - spytał.

Dada

-Zależy dla kogo... panie........
I tutaj miejsce na twój tekst...

Vanreis

- Vanreis, łowca Reploidów. - mówię spokojnie.

Dada

Zdziwił go fakt że jesteś łowcą REPLOIDÓW...
-To więc można się spodziewać że nie będziesz się nadawał do zadań grupowych z reploidami... no cóż, będę miał coś dla Ciebie... zlikwidujesz zdrajcę...
Na ścianie obok pojawił się hologram... z zadaniem
"Cel: Zlikwidować/przyprowadzić Wertel'a - Reploid
Miejsce: Wieża w zachodniej części miasta, prawdopodobnie podziemia albo siedzi na szczycie
Opis: Ten reploid o wysokiej sile przesiaduje w tej wieży, a może najpierw krótko o tym co on zrobił. Ten oto Wertel zdradził CMD wchodząc do centrum komputerowego i bez powodu niszcząc. To wszystko działo się bardzo szybko i ten zdołał uciec z bazy zanim się zorientowaliśmy. Dowodem są nagrania z kamer. Z tego co wiemy jest bardzo silny i w miarę szybki... ale za inteligentny to on nie jest i zręcznością też się nie wykazuje. Więc można to jakoś wykorzystać... Tak więc cel przesiaduje w podziemiach lub na szczycie wieży w zachodniej części miasta... Powodzenia.
Nagroda:250 E-C za martwego, 400 za żywego oraz ekstra 250 exp."
-Jakiejś pytania?

Vanreis

- Tak, wiadomo jaką bronią się posługuje? - pytam
opracowując w myślach strategię.

Dada

-Skoro silny to głównie bronią białą... ale przewidujemy że może mieć pistolet, ale nie musi...

Vanreis

- Jeśli jest silny to może też być specjalistą do walki wręcz.
No, w każdym razie dziękuję, wyruszam natychmiast. - mówię
i wychodzę.

Bahamut

Bahamut dochodzi do drzwi Commandora Colobra i puka
*thug* *thug*

Dada

-Wejść!
Usłyszałeś głośny stanowczy głos...

Bahamut

- Witam nazywam sie Bahamut jestem MAverick Hunterem i mam pytanie czy ma pan dla mnie jakies zadanie ??

Dada

-Jakiejś zadanie się jakiejś znajdzie... jeżeli masz coś jeszcze do załatwienia to załatw... znajdę idealną misję dla Ciebie

Bahamut

- Dobrze wiec zaltwie co mam zalatwic i wroce...
I Bahamut wyszedl od commandora i skierowal sie do sali treningowej

Bahamut

Bahamut wchodzi do pokoju commadorapukajac :
[i]- Witam Commandorze przygotowałęm sięwięc moge przyjąc misje

Dada

-Ach tak... Tak więc mam parę misji dla takiego początkującego. Co wolisz? Ochraniać? Zniszczyć?
Zapytał stukając palcami o ladę... widocznie był jakąś inną sprawą zajęty.

Bahamut

Bahamut perzez chwile się zstanowił
- Osobiście wole niszczyć