Megaman Zero Game

X

-Niby tak... a dlaczego wtedy powiedziałeś że tego nie zalecasz?

Phanti

-Nie wiem...W sumie... jak tak sie przyjrzec to nie widze zadnych przeciwwskazan. Wiadomo, moze byc ciut niebezpiecznie, ale przeciez bede z toba.

X

-No dobrze, to pojadę. Chyba nie będą mi potrzebne pańskie usługi. Żądam zwrotu pieniędzy-Uśmiechnęła sie szeroko

Phanti

-Skoro tego sobie pani zyczy - Hiver odwalil najbardziej namietny pocalunek na jaki go bylo stac - Heh. Chyba nie jestem w tym najlepszy.

X

-Nie przesadzaj... jesteś całkiem niezły

Wtuliła sie w niego

Phanti

-No to dobrze... Juz sie balem..

X

-No dobrze... to co bym mogła zrobić... a poszukam Alouette. Pójdziesz ze mną Hiver?

Phanti

-Okej - odpowiedzial.

X

-No to idziemy.

Wstała i poszła do Baru

Phanti

A Hiver poszedl za nia.

X

Diana weszła do pokoju... patrzy czy jest tutaj Alouette

Phanti

Nie ma jej.... Chyba dalej cos kombinuje...

X

-Zaraz... jaką ona emitowała energię... chociaż... w sumie to jak chce coś zrobić to prosze bardzo... a pójdę do kwatery DAWN? Zobaczyć czy ktoś jest nie zaszkodzi...

I poszła.

X

Diana weszła do swojego pokoju. Przyszła właściwie tylko sprawdzić czy jest tutaj Alouette

Phanti

Dalej jej nie ma....