Megaman Zero Game

X

Sara poszturchała go parę razy

Phanti

Dalej nic... Zero jakiejkolwiek reakcji.

X

Sara weszła mu do umysłu by wsprawdzić co jest grane

Phanti

Wyglada na to, ze jest mentalnie wykonczony. I to nie z powodu tej mocy, tylko checi nie skrzywdzenia cie i walki o to aby nic ci sie nie stalo.

X

Sara stara mu sie pomóc opanować tą moc łącząc sie z nim mentalnie

Phanti

Moc po chwili sie uspila. Ale Kirisaki wciaz jest w tragicznym stanie mentalnym...na jakies 5 lat.

X

-Cholera... no i co teraz...-Położyła go na kanapie a sama sie zastanawia co tu zrobić...

Phanti

Kirisaki odruchowo zlapal ja delikatnie za reke. Chyba ma niesamowita zdolnosc regeneracji.
- Prze-praszam...zno-wu...

X

-Odpoczywaj...-Powiedziała krótko kładąc delikatnie drugą reke na jego.

Phanti

- Czym..ja..jestem? - Zapytal. Jego oczy staly sie normalne - Potworem...

X

-Cóż... masz potencjał by sie nim stać... nie da sie zaprzeczyć...-Oarła znowu krew ściekającą dość obficie od ciosu Kirisakiego

Phanti

- Dlaczego..? - Zapytal - Dlaczego ja taki jestem?

X

-Prawdopodobnie wpływ Genów twojego Taty... czyli Magna Virus... Kaoru, weź mi zdezynfekuj tą rane i zabandażuj...

Phanti

- Tata taki nie jest! - Zaperzyl sie Kirisaki - A ja..?

X

-Hmmmm... nie wiem tak dokładniej dlaczego tak jest... ale zrobię wszystko żeby to dalej sie nie rozwijało...-Odpowiedziała Kirisakiemu