Megaman Zero Game

X

-Zorientowałam sie 3 minuty temu, jeszcze nawet nie zdążyłam sprzątnąć testu... no cóż, to będziecie mieli Rockmana do zabawy-Uśmiechnęła się

-Heh... to u nas rodzinne...-Skomentowała Diana

Phanti

- Hm..I..nie czujes sie zle z tym ze bedziesz miala z nim dziecko? - Zapytala Kiria - To znaczy..e... chcialas je miec?

X

-Tak. Zawsze chciałam mieć. Tylko nie wiedziałam z kim... no, na pewno z kimś kogo kocham. No i marzenie sie spełniło.

-Heh... zawsze chciała rodziny...-Wyjaśniła Diana

Phanti

- A...On? - Zapytala niepewnie Kiria - Przeciez powiedzialas, ze nie wiesz czy on cie kocha?

X

-A kiedy my sie ostatnio widzieliśmy? Trochę sie od tamtego czasu zmieniło... teraz jestem pewna... no i nie mam już konkurencji...

-Zabiłaś ją?-Spytała sie Diana

-Głupia. Została jej usunięta pamięć o Deltarze.

-I to oczywiście nie twoja sprawka?

-Nie...-Odparła Sara już lekko poirytowana

Phanti

- Nie. To nie jej sprawka - Potwierdzila Kiria - Jakas organizacja, ktora poluje na Deltara to zrobila, zeby go zalamac. Chyba sie nie udalo, zwazajac na fakt, ze ciocia jest w ciazy. - Zastanowila sie chwile - Ale..czy dobrze wybralas kandydata na ojca? - Zapytala - Poluje na niego wiele organizacji, jest porywczy, ciagle pakuje sie w tarapaty i do tego najprawdopodobniej niedlugo przestanie istniec.

X

-Cóż... obiektu miłości czasami sie nie wybiera, tak jak jest w moim przypadku...-Powiedziała cierpliwie... chociaż chyba niedługo sie i na Kirie poirytuje

Phanti

- Ale przeciez on przestanie czuc do ciebie cokolwiek kiedy ewouluje - Zawolala Kiria - A jesli zacznie wspolpracowac z Genshiro? To juz nie bedzie ta sama istota!

X

-Cóż... najwidoczniej mam pecha... pierwsza miłość o mnie nie pamięta, dodatkowo spotęgowana dodatkowymi czynnikami, druga nie żyje, a trzecia też może przestać istnieć... cóż, nic nie poradzę...-Odpowiedziała

Obitobi

Rozleglo sie pukanie do drzwi...

Phanti

- A...probojesz cos zrobic, zeby sie nie polaczyl z tym drugim? - Zapytala Kiria z nadzieja w glosie. - Zwrocila sie do Diany - Mamo, moze da sie cos zrobic?

X

-Nie mam pojęcia...-Odpowiedziała córce

-Do końca nie wiem... raczej nie... myślałam o zgraniu pamięci i zapisu energii duszy Deltara, ale nie mam pojęcia czy to wypali...-

Phanti

- Ktos puka do drzwi! - Zawolala Kiria - Pojde otworzyc!

X

-Dobrze...-Odparła Sara

=Nieciekawą masz sytuację siostro=Stwierdziła Diana

-Cóż... trzeba jakoś żyć dalej...

Phanti

Kiria poszla otworzyc drzwi.

Kirisaki wyszedl z Sali Treningowej
- Trzeba sie spytac Genshiro o rade. On tez chyba nie chce miec rywala.