Megaman Zero Game

jediyan

- Nie wiesz przypadkiem gdzie znajdę prof. Ciel?

X

-Obóz niedaleko stąd... południe...-Powiedziała

jediyan

- Wybiorę się tam, a ty? - skierowałem się ku południu wolnym krokiem.

X

-Dobra, a tez się przejdę...-No i wstała i poszliście. Dotarliście tam w 15 minut

X

Yoko i Edward wbiegli do lasu. Biegli, a raczej biegła Yoko z prędkością 35 km/h. W końcu się zatrzymała zdyszana

-Zgu... biliśmy... ich?-Zapytała się

jediyan

- Nie mam wmontowanego w mózg wykrywacza mavericków! Ty mi powiedz. Jesteś córką Sary! - mówię zdyszany.

X

-I myślisz że to od razu daje mi zdolność wykrywania wszystkiego, tak? Musze Cię rozczarować...-Wyjęła z kieszeni jakieś urządzenie -Mam od tego specjalny wykrywacz... chyba nikt za nami nie biegnie... całe szczęście...

jediyan

- Czemu mi nie powiedziałaś od razu, że idziemy w złym kierunku? - zapytałem Kotoko.
= A pytałeś?
- Ktoś się prosi o przerobienie na puszkę!
= Phi - obraziła się mała robotka i schowała do kaptura Eda.
- Dobra. Idziemy na wschód. Mam nadzieję, że tym razem to dobry kierunek.
= [cisza]
- Szlag mnie zaraz trafi.

X

-Spokojnie, uspokój się, już jest wszystko ok... może porozmawiamy w drodze?-Zapytała się

jediyan

- O czym?

X

-O różnych rzeczach... na przykład o tym skąd pochodzisz... tak więc odpowiedz mi na to pytanie...-Poprosiła

jediyan

- Z wioski o nazwie Risenbol. Liczy sobie może ze 20 mieszkańców.

X

-O... i gdzie ona się znajduje? I co możesz mi o niej jeszcze powiedzieć?-Zapytała sie. O dziwo zaciekawiło ją to.

jediyan

- Daleko na południe stąd. A o tej wiosce nic nie da się ciekawego powiedzieć. Już ten kamień - wskazałem na niewielki kamulec - pewnie ma ciekawszą historię.

X

-Hmmmm... a ja mimo wszystko jestem ciekawa tego miejsca... przejdziemy się tam potem?-Zapytała się