Megaman Zero Game

X

-Hmmmmm... a wiesz może jaką moc ma maska Hahli?-Zapytała się

Phanti

- Tak. Potrafi dostosowac sie do warunkow otoczenia. Na przyklad odpornosc na goraco, kwas i tym podobne.

X

-Cóż... było minęło, nie byłeś sobą... wybaczam Ci...-Odpowiedziała Hiverowi

Phanti

- Dzieki... - Hiver pocalowal Diane w usta. Chyba wyraznie mu ulzylo. No coz, wyglada na to, ze sie tym przejal. Kiedy lekko sie odsunal, Diana zauwazyla, ze wyglada na bardzo przemeczonego, mimo ze nie ukazuje tego zachowanie, Diana stwierdza, ze jest juz taki od jakiegos czasu.

X

-Widzę że jesteś bardzo zmęczony... i to już od jakiegoś czasu... może odpoczniesz trochę?-zaproponowała

Phanti

- Nie moge... - Odpowiedzial - Mam duzo roboty. W koncu...dwie wojny... I... - zdezaktywowal sie. To chyba wlasnie z tego przemeczenia.

X

-I sie rozładowałeś...-Wzieła go na ręce i poszła do obozu

Arxel

(9/19)
Dalej bawi się z nim w tą ciuciubabkę

X

Aż w końcu przez drzewo wystrzeliła piła... niewiele brakowało do przeszycia na wylot (obr 5)

Arxel

(What? Strzelił tą piła na metr? Czy przez drzewo mnie? Aż tak mało oczywistym jest, że doświadczony komandos nie chodziłby tuz przy drzewie tylko jakieś 2 metry od niego? Żeby nie oberwać strzałem lub cięciem przez przeszkodę? Ale trudno. Następnym razem napiszę jaśniej. )

(5/19)

Jeśli przeciwnik strzelił/rzucił piłą to atakuje go nie zważając na to co robi. Jeśli trafił mnie przez drzewo ( I lol nie słyszałem jak je tnie!) to odskakuje i staram się go trafić.

X

(Heh, ta piła miała akurat 5 metrową linę, więc wystrzelił)

A Victor miał akurat gościa odsłoniętego, bo zwijał ją. Strzeliłeś mu w łeb i skasowałeś. EXP 600 i 140 E-C

Arxel

(6/19)

Ranny idzie do bazy.

X

I doszedłeś

Arxel

Wchodzi do lasu i zapala papierosa. Chodzi sobie szukając przeciwników/ludzi przyjaźnie nastawionych/ciekawych rzeczy.roślin itp.

X

Cóż... widzisz zająca kicającego po trawie