Megaman Zero Game

X

Dada

Dada chodzi sobie polesie...
<Może najpierw sie rozejrze A POTEM pójde do TS'a>

X

Cuzjesz ze cos sie rusza pod twoimi stopami.

Dada

Wyciąga miecz i wbija w miejsce tam gdzie się coś poruszyło... oczywiście odsuwając się

jediyan

Nagle straciłeś grunt pod nogami i wpadasz w jakąś pułpakę czy coś (-12 HP). Zauważasz, że wpadłeś do jakiegoś korytarza przez otwór w suficie, a wyżej widzisz białą plamę światła wielkości monety. Ten korytarz jednak nie jest naturalny. To jakiś podziemny kompleks.

Dada

-hm... zobaczymy co tu się znajduje...
Dada idzie ostrożnie do przodu trzymając miecz przed sobą ocierajac o ziemię...

jediyan

Korytarz okazuje się strasznie długi. W końcu dochodzisz do jakiś drzwi. Nad drzwiami widzisz wyrzeźbione 3 kamienne twarze. W samych drzwiach nie widać żadnej klamki ani uchwytu.

Dada

Dada przygląda się jaką mają mimikę...

jediyan

Twarze nie ukazują żadnej miny. Ich oczy są zamknięte, a usta proste jak drut.

Dada

<Znowu pewnie jakaś zagadka... może zrobie z siebie pajaca ale tak nikt nie patrzy>
- Ej wy kamienne twarze... jestem tutaj!

jediyan

(Kurcze. Miałem o tym korytarzu, drzwiach i twarzach dać w świątyni, a nie w lesie XD Przechodzimy tam.)

jediyan

Dada: Wychodzisz ze świątyni jakimiś ukrytymi pomiędzy krzakami drzwiami.

Dada

Wychodzi dada i szybko podąża w kierunku TS'a...

jediyan

Przy okazji. Dostajesz 5200 expa i 350 E-C. Dostajesz się do TSa bez trudu.

Trey

Wchodzi do lasu...
-hmm...
I wspina się na najbliższe drzewo po czym zaczyna się oglądać czy niema nikogo w poblizu...