Megaman Zero Game

X

NZ jedyne co sobie przypomina to to ze padł i zasnął.. oraz że jakaś reka złapała kimiko oraz Sally i wrzucił do nowopostałej dziury w ziemi.

Arxel

Victorowie skierowali się do dziury. Szli w dość dużych odstępach każdy używając swych zdolności by chronić się przed zaklęciami/telekinezą/atakiem.

X

Znaleźliście sie pod ziemią bez większych problemów... i przed wami są 2 rozwidlenia. w lewo i w prawo

Arxel

KD i NZ poszli w lewo. Reszta w prawo.

X

Po lewej jest wielka dziura z kolcami. Na szczęście KD złapał NZ i nikomu nic sie nie stało. A reszta... idzie... idzie... i mają wrazenie że chodza w kółko.

Arxel

KD stara się razem z NZ przelecieć nad nią i iść dalej(jeśli to możliwe)

Z robi w ścianie dość duży znak za pomocą laseru oraz odrywa kawałek szaty i go zostawia. I idą dalej.

Alduron

(odpisze ktoś??)

Phanti

Arek Lognob

-Dobrze. Mam dla ciebie zadanie...zolnierzu. - To ostatnie zdanie Ciel powiedziala bez optymizmu - "Przeciwnik" wdarl sie do toalet w nieuzywanych kwaterach na drugim pietrze. Pomieszczenia zostaly...z braku lepszego slowa powiem "obsrane". Twoja misja to wyczyszczenie tych toalet tym o to narzedziem - Podala ci szczoteczke do zebow - Licze na ciebie eeee... zolnierzu.

Nagroda: 300E-C i 200EXP.

Alduron

-dziękuję
powiedziałem i udałem się aby "unicestwić' cel

X

(Jezu, ale zadanie... pozazdrościć XD)

Phanti

Seraph wszedl do laboratorium. Ciel na pewno poczula na swojej skorze jego aure mocy. Do tego pokoj zostal rozswietlony jakims swiatlem.
-Witaj, Dr.Ciel - powiedzial melodyjnie Seraph - Jam jest Seraph. D.A.W.N-09. Jestem tutaj aby wspomoc moje rodzenstwo w walce z Genshiro, a takze czesciowo z Neo Arcadia - uklonil sie nisko - Mam nadzieje, ze moja wspolpraca z CMD bedzie niezwykle owocna, pani.

X

Ciel popatrzyła sie zaintrygowana na Serapha

-Rozumiem... jednak powinnam najpierw Pana sprawdzić. Wezwę kogoś kto za pana poświadczy... hmmm...-popatrzyła sie na monitory.

-Hmmmm... Hiver jest... zajęty... Ale chyba Deltara mogę wezwać... Deltar, mógłbyś na chwile do mnie wstąpić?

Phanti

Seraph podszedl do Ciel i zaczal mowic do mikrofonu.
-Deltar. Jakze milo slyszec ze nawrociles sie na wlasciwa droge na tym jakze okrutnym swiecie. Mam nadzieje ze twoje poczynania sa dobre i prawe, tak jak nakazuja boskie przykazania. Jestem z ciebie dumny moj bracie.

Po chwili odezwal sie Deltar w komunikatorze.
-Nie ma potrzeby przychodzenia. Nikt na swiecie nie ma takiej gadki jak Seraph...Zreszta, czuje jego moc nawet na drugim pietrze. Ta moc jest taka rozpraszajaca ze nie moge spokojnie uprawiac se....to znaczy, rozmawiac z Elizabeth. - Deltar zasmial sie nerwowo

-Sex? - Zapytal Seraph - Masz na mysli stosunek plciowy? Jestes z jakas kobieta? Zawiodlem sie na tobie bracie! Jak mogles podzielic swe loze z kobieta, przed otrzymaniem ode mnie blogoslawienstwa? Cyber bostwo zemsci sie na tobie po twojej smierci. Zostaniesz ukarany, a twe meki beda trwaly wieki, Deltarze.. - Po czym Seraph odsunal sie i patrzyl spokojnie na Ciel.

X

Ciel zaśmiała sie nerwowo

-To chyba jednej osobie też sie dostanie bura... tak czy siak jest pan przyjęty...

Phanti

-Dziekuje. - Odpowiedzial spiewnym glosem Seraph - Hiver otrzymal juz kare, kiedy widzialem sie z nim pare dni temu. Mialem isc pogratulowac mu, ale widze ze jest teraz zajety podziwianiem swoich dzieci. Wlasnie sie narodzily. A ja, oddale sie, droga pani. Ta podroz zmeczyla mnie i musze odpoczac. Do zobaczenia niewiasto... - i zniknal.