Megaman Zero Game

Arxel

Ciel podbiegła do nich i zaczęła je cucić. A elf zaczął krzyczeć używając niecenzuralnych wyrazów.

X

A Sara sie ockneła. Jej kolor oczu sie zmienił na zimny błękit, czyli taki jaki miała poprzednio. No i sie złośliwie uśmiechneła.

-Jak miło znowu mieć swoją pamięć... bo w końcu warto pamiętać niektóre rzeczy... zgadnij jakie.

Zachichotała.

Arxel

Elf po chwili skończył wrzeszczeć i wyleciał na korytarz do windy. - Chyb wiem Powiedziała Ciel.

X

-No to dobrze że wiesz... tylko ciekawi mnie twoja reakcja... ciebie nigdy nikt nie przeleciał?

Zachichotała znowu

Arxel

Ciel szczerwieniała i ją spoliczkowała.

X

-Czyżbyś sie zdenerwowała? A może sie zawstydziłaś... zresztą, co tak słabo?

Starała sie za pomocą telekinezy też ją spoliczkować. Jeśli jej sie to uda to powie

-Tak to powinno wyglądać.

Dada

Udało ci się... nawet mocno
- Dobra zakończmy ten temat... - Powiedziała ze wściekłością jakby teraz chciała zabic Sare... - ... a jeżeli nie to prosze wyjść z mojego labolatorium

X

-Jak ja cie lubie denerwować... wyglądasz wtedy jak idiotka...

Znowu zachichotała.

Dada

-Denerwować mówisz? To może sobie podenerwujesz Dade? A no tak on odeszedł zapomniałam...

X

-Czyżby nie wytrzymał obecności z tobą w jednej bazie? Nie dziwie mu sie... kto by wytrzymał

Uśmiechneła sie szeroko

Dada

-Gah... teraz mnie wkurzyłasz nie poprawka WKURWIŁ%^ dawaczko dupy za 2,50 E-C PSIONICY! - Po chwili weszło do trzech Psioników z głównego wejścia.

X

Sara przez chwile sie nie uśmiechała, ale po chwili powiedziała.

-A co, zazdrościsz mi bo tobie dają mniej?

Dada

Ciel się wkurzyła... BARDZO!!
-grrrr Weźcie ją... i wyrzucić z naszej bazy! Natychmiast! - Powiedziała zdenerwowana Ciel
- Tak! - Psionicu uśpili ją... wzieli ją i teleportowali się do miasta z dala od bazy... przyczepiając ją do ściany nożami tak aby nie mogła się ruszyć... Psionicy znikneli...

X

Diana wstała i powiedziała

-No to sie doigrała... nie wiem jak ty ale gdyby mi coś takiego mówiła to bym ją chyba udusiła.

Dada

-Udusiła? Wysłałam ją tam gdzie w pobliżu jest Dada... niech on zrobi z nią co zechce... - Powiedziała z obojętnością...