Megaman Zero Game

Ramroyd

(Double star)

Daisuke Dellat

-Nie używam. Kiedyś się spotkamy. Tylko weź zmądrzej i nabierz umiejętności.

Silvan · Gość

Daisuke Dellat

Dobra, w sumie jak cię prosiłem o jakąś technikę to chodziło mi o jakiś cios, ale to tez jest dobre, mam nadzieję, że się szybko spotkamy

Idę do bufetu

Rashef

Rashef Frenzy

Po walce znalazł się w swojej kwaterze. Nie mając co ze sobą zrobić wypolerował dokładnie swoją broń a po jakimś czasie wyszedł na główny korytarz poszukać kwatery Rabla, trochę go ciekawiło czego mógłby chcieć.
Gdy już/jeśli uda mu się znaleźć ową kwaterę puka i czeka na odpowiedź.

Ramroyd

Rashef Frenzy

Znalazłeś kwaterę, zapukałeś i usłyszałeś:

-Proszę.

Rashef

Rashef Frenzy

Wchodzi do pokoju zamykając za sobą drzwi. Szuka wzrokiem Rabla i mówi lekko ziewającym głosem.
- Chciałeś to jestem.
Wyszukał jakiś stołek do siedzenia, usiadł nie pytając i kontynuował
- Mam nadzieję że nie chodzi tu o jakieś... a zresztą, skoro już jestem to mów.

Ramroyd

Rashef Frenzy

Leżał sobie na łóżku i patrzył na sufit. Nie spojrzał nawet na ciebie.

-Dzięki że się poddałeś. Potrzebowałem wygrać dla pewnej rzeczy. Muszę ci się odwdzięczyć.

Wskazał dłonią stolik. Zobaczyłeś na nim dwa niewielkie kanistry.

-Może wybrać: 600 E-C albo Elfa zwierzęcego 2 lvl.

Rashef

Rashef Frenzy

- Mam nadzieję że to warte walki za wszelką cenę.
Zamyślił się chwilkę
- Hmm, wezmę elfa.
I sięgnął ręką po mały pojemnik ze świecącą w nim istotą.

Ramroyd

Rashef Frenzy

Kanisterek zdematreializował się i wyleciał z niego elfik. W swojej małej 'zbroi' przypominał trochę tygrysa.

-Nazwałem go Tigro. Jeśli chcesz, nazwij go po swojemu.

Elfik zaczął latać wokół ciebie dość szybko.

-Siema towarzyszu. Mogę wspomóc twoje walory bojowe.

Rashef

Rashef Frenzy

Spojrzał na elfa
- Dość żwawy... hehe. Tigro brzmi nieźle. Witaj w drużynie.
Odwrócił wzrok w stronę Rabla.
- Wybacz że pytam... ale można wiedzieć czemu walczysz tak zaciekle ?

Ramroyd

Rashef Frenzy

-Dwa powody: Misja zdobycia skill boxa oraz zaspokojenie rządzy. Już nie mam spraw do Ciebie. Możesz sobie iść.

Rashef

Rashef Frenzy

"Heh, czyli całkiem przyziemne sprawy"
- Ej ej, nie trzeba tak ozięble...
Wstał i ruszył do wyjśćia
- ... Tigro, idziemy.

Następnie udał się na targowisko, turniej zbliżał się ku końcowi więc sprzedawcy się pewnie za jakiś czas rozpierzchną więc jest to idealna pora szukanie okazji.

Olekman · Wysłany: Nie 18:38, 16 Mar 2008 Temat postu:

Ivan Płatonow

Wychodzi z kabiny leczącej, w której właśnie skończył się zabieg składania jego szczęki na odpowiednie miejsca.
*No to chyba po zawodach.*
I nie mając nic innego do roboty skierował się na arenę boxu.

Silvan · Gość

Daisuke Dellat

Wychodzi z komory i idzie do TS

<Mam nadzieję, że mnie jakoś zawiadomią na rozdanie nagród>

Olekman · Wysłany: Pon 17:16, 17 Mar 2008 Temat postu:

Ivan Płatonow

Postanowił jednak nie iść na arenę boxu, tylko odwiedzić jakieś miejsce na zewnątrz. A więc skierował się do TS'a.