Megaman Zero Game

azXcpl

Azu Demoll

- takiej okazji sie nie marnuje. Pozwolisz, ze dokończę swoją kwestie za chwilę

* zaatakowanie z siłą o wiele większą niż mój Atomic Blazer musiał ją dużo kosztować... chyba nie sądziła, ze te wieże sa tak wytrzymałe, albo jak sama mówiła ma coś jeszcze w zanadrzu. Pora odpalić skill trzymany dokładnie na tą okazje... przy tej odległości powinien pięknie wejść, w razie kontry z jej strony osłabie jej atak i od razu odpale kolejny, a w razie innych niespodzianek została mi gra na czas... *

- szykuj się na ładnie wyglądający atak... no i proboj go zablokować. Thunder Neddle Strike!

wyskoczył do góry ładując skill, a gdy był już na odpowiedniej wysokości odpalił go. wszystko starał się zrobić na tyle szybko by przeciwniczka nie zdążyła tego skontrować barierą czy innym atakiem, a w razie uniku pociski nie rozbiły się o podłoże

X

Ujmę to w ten sposób... zablokowała! I to umiejętnością typową dla Buffera, czyli tarczą żywiołową! Aczkolwiek.... zmęczyła się przy tym trochę. Otarła pot z czoła, i po wchłonięciu wszystkich pocisków ponownie zaczęła się koncentrować.

azXcpl

Azu Demoll

- i tego tez sie spodziewałem, liczyłem wprawdzie, ze wyskoczysz z tego lodowego rumowiska ale co tam...

odpowiedział Demoll spadając z naładowanym od razu po wystrzeleniu poprzedniego skilla Duo Ice Blastem

- teraz tak łatwo ci nie będzie uciec, możesz tylko blokować lub kontratakować...

odpowiedział gdy z impetem spadł na dół

- twoje ataki są silniejsze od moich, tak samo i defensywa... do tej pory obroniłaś, się przed wszystkim. ale nie zapominaj, ze mam jeszcze w zanadrzu pare atutów

* co mnie podkusiło, by gadać z taką pewnością siebie... sam nie wiem, ale niech teraz sie przygotuje podziwiania świata zza lodowej tafli, której nie rozkruszy tak szybko... *

X

Cóż...w napływie dumy poczułeś że ktoś Ci stuka Cię w ramię... któż to? Sara

-Po co niszczyć lód skoro można się teleportować?-Zapytała się, po czym... strzeliła Cię w twarz! Oczywiście nie z gołej pięści, widziałeś że jest otoczona rękawicą z Egokinezy... tak czy siak, obrażenia dla Ciebie symboliczne [obr 60]. Po uderzeniu odskoczyła do tyłu

azXcpl

Azu Demoll

* no właśnie mi o taki coś chodziło... Duo Ice Blast nie jest atakiem do uniknięcia w konwencjonalny sposób tak wiec musiałaś albo postawić bardzo szczelną barierę wchłaniająca lód, lub też pozostał ci teleport w inne miejsce. Tego, że będziesz tak bezmyślna i zaatakujesz bezpośrednio raczej się nie spodziewałem... ale cóż. Pora kończyć, przewiduje z twojej strony rózne próby uniknięcia lub powstrzymania tego ataku, jednak nawet teleport ci nie pomoże... obszar działania tego skilla jest na to wystarczający. *

- Ałaaaaa Bolałooooo

krzyknął Demoll odlatując po uderzeniu i nawiązując tym samym do liter od których rozpoczynają sie inne dwa słowa na A i B. Mianowicie Atomic Blazer

* zapewne nie spodziewasz się, ze gdy ty odskakujesz to jednocześnie w twoim kierunku zmierza naładowany i odpalony Atomić Blazer, poprzedni skill miał mi dac wystarczająco dużo czasu na naładowanie go, tak też się stało teraz patrz i podziwiaj... *

Demoll jednak nie chcąc przedobrzyć wyskoczył w górę i zaczął obserwować okolice w poszukiwaniu przeciwniczki z gotowym laserem do odpalenia i czymś w zanadrzu w razie posunięcia podobnego do tego sprzed chwili

X

Stała tam gdzie stała

-Co Ty Robisz Azu...-Równie aluzyjnie skontrowała swoją wypowiedź Sara. Wyglądała na znudzoną.

-Daje Ci ostatnią szanse by mnie czymś zaskoczyć. Potem zacznę walczyć na poważnie.-Ostrzegła Cię.

azXcpl

Azu Demoll

- a więc tak to rozegrałaś... zaskoczyłaś mnie tylko tym, że stoisz nadal w tym samym miejscu. O tym, że ten atak się nie powiedzie wiedziałem od samego początku... zapewne zadasz pytanie "- wiec dlaczego go wykonałeś". Odpowiedz jest prosta... chciałem zobaczyć twoją reakcje na niego. Jak widzę była co najmniej głupia i nierozsądna. Jednakże chylę czoła za to, ze dalej stoisz... I oddaje ci inicjatywe. Nie - to nie jest zabawa, lecz moje zasady. Których się twardo trzymam, nawet jeżeli miałby mnie doprowadzić do samozniszczenia

powiedział opadając na ziemię, stanął w miejscu i oddał lekki ukłon.

- proszę bardzo, rób co chcesz... będę blokował, lecz nie skontruje. Potraktuj to jako nagrodę za wyjście cało z poprzedniego ataku

* jeden powie głupota, inny nazwie to szaleństwem ale zasady to zasady. I jeżeli przeciwnik jest na tyle silny, że żaden atak nie skutkuje to chyba pora na ucieczkę, albo przynajmniej skończenie tego w dobry sposób... Wole wariant drugi... *

- Ech...

X

-Jest tylko... jeden problem...-Powiedziała, przeszła kawałek... i upadła na jedno kolano na śnieg. Chyba obrona przed tym atakiem BARDZO ją zmęczyło. Przymknęła oczy i oparła głowę o rękę, a światełka z niej wyszły. Przybrały one formę ludzką, lekko prześwitująca, jak duchy. Czerwone przybrało formę niewielkiej dziewczynki w sukience i apteczką na plecach, błękitne rycerza na koniu w zbroi i z kopią w ręku, a białe grubszego, wąsatego mężczyznę przypominającego w ogólnym zarysie szlachcica polskiego.

-No i co my mamy teraz zrobić, towarzysze...-Spytał się biały.
-Ekhem...
-I towarzyszki?-Dodał
-Zgadnij. Mamy go przytrzymać póki pani nie dojdzie do siebie.-Dodała dziewczynka
-A, racja...
-Pochyl kopie!-Krzyknął rycerz, szarżując na Ciebie. Zaczął się rozpędzać...w sumie galopuje z prędkością 300 km/h. Masz sekundę na reakcje.

azXcpl

Azu Demoll

- Normalnie puściłbym w ciebie Następny atak o podobnej sile. Jednakże skoro już nie możesz dalej walczyć to wiesz co? nie tylko cie oszczędzę a nawet pomogę ci się dostać spowrotem do siebie... No i ci twoi pseudo obrońcy przyprawiają mnie tylko o uśmiech politowania

powiedział Demoll włączając kamuflaż i jednym skokiem omijając rycerzyka tak by od razu znaleźć się przy Sarze. Zaś Psioniczke przerzuca przez ramie nie zważając na drugiego obrońce, w razie gdyby stawiał jakikolwiek opór, odsuwa go "lekko"

- no to gdzie mieszkasz ? Pozwolisz, że cię tam odniosę... Nie bój się, ze coś ci zrobię... Mam szacunek dla przeciwników którzy przeżyli Atomic Blazer i to co teraz robię przyjmij jako wyraz uznania czy coś w tym stylu...

X

-Daj mi tabletki... mam w lewej kieszonce...-Wydusiła z siebie. Na razie duchy, stoją spokojnie.

azXcpl

Azu Demoll

- Sama sobie weź... Zresztą nie myśl, ze będę cie obmacywał za jakimiś tabletkami. To, ze ci pomagam nie znaczy, ze jestem uczynny czy coś, nie wynika to także z mojej uprzejmości... zresztą już ci wyjaśniłem dlaczego to robię. To powiesz w końcu gdzie cie trzeba wynieść ?

* Nie no... jeszcze 20 sekund temu chciała mnie zabić a teraz taka zmiana... Psionik z bolącą głową to jednak nie jest coś czego sie można obawiać... Ciekawe czemu nie chce mi powiedzieć gdzie mieszka... Za dużo tego wszystkiego jak na pół minuty *

X

-S-sama sobie poradzę!-Krzyknęła, wyjmując z kieszeni opakowanie ze środkami przeciwbólowymi. Połknęła trzy tabletki, i... teleportowała sie przed tobą.

-Pozwoliłam Ci na to byś mnie niósł?-Zapytała się poirytowana.

azXcpl

Azu Demoll

- Tak wiec rozumiem, ze możemy kontynuować ?

powiedział wyłączając kamuflaż

- Tym razem walcz na poważnie, z twojej strony w razie przegranej nie spodziewałbym się litości, więc pokonać się nie dam heheheh

zaśmiał się i westchnął

- ech... Długo nie wytrzymasz nawet na najlepszych tabletkach. Ciekaw jestem czy przekroczysz swój limit

powiedział "skanując" przeciwniczkę... głównie chodziło mu o rodzaj energii jaki w sobie posiadała

X

Jeśli chodzi o typ energii to posiada ona neutral. Światła wrócił do swojej poprzedniej formy, i weszły w nią. Dziewczyna wyskoczyła w górę, d, i zaczęła wystrzeliwywać sporej wielkości pociski energetyczne w Ciebie.

azXcpl

Azu Demoll

- A wiec widze, ze siły wróciły... kontynuujmy więc

włączył słone energetyczną a nadlatujące kule energii zignorował

* poprzedni atak który się przebił przez osłonę tak nie wyglądał... to raczej jest zwykła energia... moge być spokojny... *

przełączył tryb na shotgun i wycelował w Sare po czym zaatakował Blizzardem

- i jak tam u góry? zamiecie dają się we znaki... ?no wiesz w końcu walczymy na na śnieżnym pustkowiu heheh...