Megaman Zero Game

Dada

-... Tak!
- Czekaj czekaj słyszysz to?
- Co?
Nagle w murze w którym sie kryjesz zostało wbitych 14 shirukenów nie 4

Arxel: Zabijasz jednego... ty zręcznie unikasz strzałów

Ramroyd

Rablo skończył grać i rozejrzał się czy nie ma kogoś w okolicy.

Dada

Tak grałeś aż przyszło 2 CMD'ów
- No no nieźle grasz...

Ramroyd

-Dziękuję za pochwałę.

Dada

-A ciebie nie widziałem w CMD i widze że nie nosisz munduru NA... to jak się stało że jesteś bez frakcji?

Ramroyd

-Mieszkałem kiedyś w NA. Wolą moich rodziców było służyć NA i walczyć po ich stronie. Ale nie mogłem patrzeć jak tak można zabijać bez celu. Więc uciekłem i teraz tułam się tu i tam pogrywając na gitarze i nie myśląc o przyszłości.

Dada

-Aha... wiesz będziemy patrolować teren chyba nie masz nic przeciwko?

Ramroyd

-Jak mogłoby mi przeszkadzać fakt że ktoś tu hcodzi i słucha mojej muzyki??

Arxel

*Strzelam dalej*

Dada

Rablo: -Więc graj sobie dalej nawet przyjemnie sie wtedy patroluje - I poszli patrolować teran
Arxel: Strzelasz i pokonujesz następnego (200exp)

Ramroyd

(#^&@%#^*@ JEstem RABLO!!!!!!!!!!)

Rablo chwile obserwował okolice i znowu zaczął grać co mu przyszło do głowy

Dada

(Wiesz jakoś nie moge wpoic sobie twojego nicka XD)
Grasz sobie grasz ale przerywa twoje granie maverick z pałką
-Ej co ty tu robisz...

Arxel

*Zbieram ich hełmy i ide dalej*

Dada

Idziesz i widzisz rannego żołnierza CMD...

Arxel

Pochodze do niego i patrze gdzie jest ranny