Megaman Zero Game

X

Odcinasz mu ręke...

-Nieładnie tak odcinąc ręce...

-Przynajmniej w twoim wykonaniu.

Dada

-Kur%& to znowu wy... - Dada wbija mavowi miecz wprost w głowe...

X

-No, lepiej lepiej...

Dostajesz 400 EXP'a i 40 E-C

-Co tam u ciebie Dado Frich

-Niestety nam twoja "siostra" uciekła... ale może na tobie sie wyżyjemy?

Dada

-uciekła? To naprawde jestescie ciency hahaha - Dada przyjął postawe obronną - 100%obrona 0% atak ale potem skontruje atak...

Madzia

-NIE! Ja taka nie jestem. Nie chce cie skrzywdzic.Co ci sie stalo żołnierzu

X

-CIENCY? ZARAZ CI POKAżEMY KTO TU JEST CIENKI.

Nic nie widzisz... jest ciemno...

-Tacy jak ty mnie zaatakowali...

Dada

-Dobra a róbta co chceta...
Dada ustawił sie w postaci lekko przykucnej, ustawił tacze i styłu miecz, czeka na odpowiedni moment...

Madzia

-Ale juz ci mowilam ze ja teka nie jestem....zaufaj mi.
*ciekawe jaka ma bron*
Podaje mu ręke aby mógł wstać

X

Coś cie pociągneło za ręce i nogi... strasznie cie to boli

-Może go rozerwiemy na kawałki, co o tym myślisz?

Wyciaga też ręke.

Dada

-nie macie honoru atakujecie z nienacka... - Dada uspokaja sie i raz mocno sie wyrywa...

Madzia

Próbuje podnieść żołnierza

X

Podnosisz... widzisz że ma strasznie nogi pokaleczone...

-Mamy jakiś tam honor...

-Tylko ze przeterminowany

-Ale jesteś dowcipny...

-To co, rozrywamy?

-Rozry...

Coś zaczeło pikać.

-Czemu akurat teraz...

-Masz szczeście.

Staje sie jasno, i chyba nie ma już Nicka i Micka.

Valck

Dada

<pokonam ich na pewno... ale nie teraz>
Pomyślał i ruszył dalej... (ile mam HP?)

Ramroyd

Ramroyd zabrał od elfa zegarek i spojrzał nań.

-Zegarek?? To już nie mają co gubić.

Ogląda go i sprawdza czy działa. (MG weź nie pisz tylko co mi przynoszą dobra??)