Megaman Zero Game

Trey

<hm... A więc atak z róznych stron, co? hehehe>
O ile wejscie do budynku jest niewidoczne dla nich, Shiro wchodzi tam i idzie na 2-4 piętro. Z tamtąd patrzy co moze niepokoic owe Mavy....

Dada

Shiro Tanaka

Po wejściu na 3 piętro, zauważasz, że te pantheony się ŁĄCZĄ!

Trey

<eee? CO TO DO K***Y MA BYC?!>
Ładuje miecz energią, wykonuje Area Glab'a tuz obok nich i wykonuje mocne siekniecie w złączenia i odskakuje do tyłu

Dada

Shiro Tanaka

Kiedy uderzyłeś, zauważyłeś dziwną energię emanującą z jego ciała, która odbiła twój atak.

Trey

-Co! Jak smiecie nie ginąc po ataku!
Wykonuje Power Crusher'a, rzuca mu pod nogi i uzywając AS za niego scina mu plecy... Odskakuje i wykonuje Epsilon Blade'a

Dada

Shiro Tanaka

Wykonałeś Power Crushera. Ten atak spowodował dużo dymu i pyłu, który był na powierzchni. Czy mimo tego idziesz na ślepo i kontynuujesz swój atak?

Trey

<pfff>
Tworzy Klona, posyła go tam, i czeka az pył opadnie

Dada

Shiro Tanaka

Wszedł do środka i natychmiast wyrzucony w twoim kierunku... Jednak w locie 'zniknął'. Co takiego jest tam! Pył opada... Zauważasz Pantheona 2metrowego z bardzo dobrym wyposażeniem...

Barni

Barney Krov

Barney przybył to Centrum zniszczonego miasta, z głupawym uśmiechem na twarzy. Rozejrzał się wokół w poszukiwaniu jakiegoś w miarę wysokiego budynku. Jeśli takowy tam był chłopak pobiegł tam. Udał się na dach i rozstawił snajperkę w dogodnym miejscu do strzału.
<Pozostaje czekać>
Pomyślał i uzbroił się w cierpliwość, oczekując aż jakiś wróg się nawinie.

Trey

-nieno, czemu ja zawsze mam pecha...
Powiedział to jakby do phanteona.
<a zresztą... co mi tam!>
Odrazu pojawił mu się błysk w oku, i zaszarzował na Mavericka

Dada

Barney Krov
(Dodaj sobie podpis tak jak wszyscy mają Razz

)

A więc, zasiedliłeś się na jednym z wysokich budynków(3 piętro) i tam postanowiłeś patrzeć gdzie co jest. Okazuje się, że ta dzielnica jest nadzwyczaj spokojna... A przecież były pogłoski, że jest odwrotnie... 35 min mija a tu nic...

Shiro Tanaka

On też ruszył w twoim kierunku. Pojawiły mu się w dłoniach dwie dość sporej wielkości, miecze...

virnik

Jestem w zniszczonym mieście w celu znalezienia jakieś starej broni , lub jakiegoś innego przedmiotu który nadawał by się do sprzedania , lub nawet do skonstruowania broni. Chodzę po całym centrum i rozglądam się , cały czas w gotowości do obrony w razie niebezpieczeństwa.

Barni

<Hmm.. cisza przed burzą? Wcale mi się to nie podoba. Teraz wyjście na otwartą przestrzeń może równać się wpadnięciu w zasadzkę..>

Rozglądam się po pomieszczeniu, w którym się znajduję. Podchodzę do drzwi i na wszelki wypadek otwieram je, aby zobaczyć czy korytarz jest pusty. Następnie biorę jakiś w miarę ciężki przedmiot i zastawiam nim drzwi.
<Ostrożności nigdy za wiele..>

Po tym wracam do Snajperki. Upewniam się, czy stoi 'twardo na nogach'. Wracam do obserwacji, zachowując pełną czujność.
<No... wyjdźcie z ukrycia, szybka kulka, nawet nie poczujecie.. choodźciiee!>

(W I osobie mi sięlepiej pisze xD)

Trey

<pff... chyba lepiej nie się nie stykac...>
Gdy juz będzie blisko mavericka wykonuje najpierw Dash Attack, teleportuje sie za niego, wykonuje cięcie i stara się unikac kontaktów miecz-miecz

Dada

Alex Maron

Ciężko było cokolwiek znaleźć pożytecznego. Wszędzie widać ledwo trzymające się na fundamentach budynki, oraz porozrzucane wraki samochodów. Mimo tego, nie zniechęciło Cię to i przeszukujesz samochody... Gdy byłeś w jednym z nich, zauważasz pantheona wychodzącego zza rogu ulicy i zmierzający ku Ciebie. Masz wybór... Szybkie wyjście z samochodu... lub przesiedzenie w samochodzie, dopóki on nie odejdzie.

Barney Krov

Zabarykadowałeś drzwi okrągłym stołem. Przynajmniej teraz nikt Cię nie zaskoczy od tyłu. Tymczasem powróciłeś do swojej pozycji i zauważyłeś idącego od tak sobie pantheona(twojego sprzymierzeńca). Widocznie ma zadanie patrolowanie terenu...

Shiro Tanaka

Ten atak w połowie się udał, twój dash attack został zablokowany, ale to Ci nie przeszkodziło do pójścia za plecy przeciwnika i zaatakowania go swoimi ostrzami(24HP). Masz inicjatywę, postaraj się ją dobrze wykorzystać.