Megaman Zero Game

Ramroyd · Wysłany: Sob 12:18, 15 Mar 2008 Temat postu:

Ivan Płatonow

-Ciekawe co powiesz na to.

Ustawił się tak, jakby chciał ci zasadzić prawego prostego z niezłego rozpędu.

Daisuke Dellat

Zgiąłeś się, ale jego twarzy nie było... trochę analogicznego myślenie proszę... Kiedy cię łapał byłeś zwrócony do niego plecami.

Vincent Bernadotto

Złapałeś go, ale opiera się przy próbie lupnięcia nim o słupek.

Will Smith

Wasze pięści zderzyły się z niewiarygodnym impetem. Kości trzasnęły... macie prawą dłoń doszczętnie złamaną (wszystkie palce i nadgarstek. (I nie sugerować, że Fuzz jest reploidem - Jemu też połamało obwody i łączenia)

Olekman · Wysłany: Sob 13:17, 15 Mar 2008 Temat postu:

Ivan Płatonow

Jakby? Sam zaczyna na niego biec, a gdy będzie na odległość ciosu, odskakuje w prawy bok. Nie zważając czy wprowadzi cios czy nie, łapie go za ręke, nogę dociskając do jego brzucha, przerzua go nad sobą.

Silvan · Gość

(Wiedziałem, że byłem plecami i oto mi chodziło, sprawdź jak nie wierzysz ale ja mam rację, jak ktoś ciebie złapie za nogi do góry i będziesz plecami do niego do jak zegniesz kolana i siebie tak jak się robi brzuszki to masz twarz nad kolanami i widzisz jego twarz)

Daisuke Dellat

Wisząc tak próbuję z łokcia dać mu w brzuch i wylądować jak mnie puści

Arxel · Wysłany: Sob 16:05, 15 Mar 2008 Temat postu:

Vincent Bernadotto

Wali go kilka razy łokciem po karku mając nadzieję, że ten zmięknie. Jak zmięknie to wali jego głową o słupek. Dużo razy.

Will Smith

- Ała. To bolało. Robi smutną minę. - No ale trudno. Coś się z tym potem zrobi Powiedział po czym uśmiechnął się i zaatakował przeciwnika serią lekkich ale szybkich kopnięć.

Ramroyd · Wysłany: Sob 23:41, 15 Mar 2008 Temat postu:

Ivan Płatonow

-Too late!

Zanim odskoczyłeś zarobiłeś potężnego strzała w mordę. Impet tego ciosu o mało nie roztrzaskał ci szczęki. Poleciałeś poza ring i rozwaliłeś się o ścianę całym cielskiem... nie masz siły ruszać kończynami. Ramroyd podszedł do ciebie.

-To była dobra walka... wybacz, że skończyłem ją tak szybko i ostro.

Daisuke Dellat (Ale tak mocno się zgiąć to tylko koleś mający kilkuletnie doświadczenie z Kapoajerą [zapomniałem jak się pisze oryginalnie] potrafi...)

Trafiłeś go i cię puścił.

Vincent Bernadotto

W końcu wymiękł. Te dupnięcia były wyjątkowo bolesne dla niego.

Will Smith

Twój przeciwnik wybronił się przed każdym kopnięciem przy użyciu lewej ręki. Zdołał w porę złapać twoją nogę po ostatnim kopnięciu.

-I co teraz?

Silvan · Gość

Daisuke Dellat

Uderza go pięścią w podbródek od dołu i z kolanka w brzuch by odrobinę po tym poleciał

Arxel · Wysłany: Nie 0:39, 16 Mar 2008 Temat postu:

Will Smith

Drugą nogą bardzo mocno uderza go w wewnętrzną stronę łokcia.

Vincent Bernadotto

Zaczyna okładać jego głowę i szyję uderzeniami z kolanka ( łapie go za głowę i napieprza Very Happy

)

Olekman · Wysłany: Nie 9:42, 16 Mar 2008 Temat postu:

Ivan Płatonow

*Nie mogę się ruszyć... Do diabła.*
Spojrzał się na Ramroyda. Starając się z całej siły próbuje się podnieść i podać mu dłoń z uśmiechem na twarzy.
-Przynajmniej zostałem pokonany przez godnego przeciwnika.-

Ramroyd · Wysłany: Nie 18:31, 16 Mar 2008 Temat postu:

Daisuke Dellat

Nie trafiłeś.

-Nudny jesteś!

Złapał cię za łeb i przygwoźdźił do podłogi.

-Po tobie!

Zaczął cię nawalać ostro. Z każdym kolejnym ciosem widziałeś coraz gorzej i traciłeś energię.

Vincent Bernadotto

Po krótkim nawalaniu w końcu padł bez sił... pokonałeś go.

Will Smith

On tylko na to czekał. Kiedy ty uiosłeś nogę w powietrze, on wyrzucił w górę twoją drugą nogę. Znalazłeś się w powietrzu głową skierowaną w dół. I właśnie widzisz nadlatującą nogę Fuzza. Jest coraz bliżej... bliżej. Tuż przy twojej głowie. BUM! Zarobiłeś hardkorowego kopa w gębe. Obróciłeś się w powietrzu jeszcze z cztery razy i wylądowałeś na macie... ledwo żyjesz.

Ivan Płatonow

-A ja walczyłem z godnym przeciwnikiem.

Podaliście sobie dłoń i zajaśniałeś. Po chwili przeniosło cię do kwatery i wykurowało (3h od twojego postu)

Arxel · Wysłany: Nie 18:40, 16 Mar 2008 Temat postu:

Vincent Bernadotto

Splunął i uśmiechnął się. - Opłacało się trenować Krav Magę

Will Smith

Will zniknął i po chwili pojawił się za Fuzzem w pełni sił ( z uzdrowiona ręką ) - Gotcha bitch! Krzyknął jednocześnie uderzając go w głowę z ogromną siłą.

Ramroyd · Wysłany: Nie 18:44, 16 Mar 2008 Temat postu:

Vincent Bernadotto

Zostałeś przeniesiony do kwater, gdzie wykurowano twoje rany (30 minut)

Will Smith

-What the FUuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu!!

Roztrzaskałeś mu łeb... cały... reszta padła na ziemię... wygrałeś...

Silvan · Gość

Daisuke Dellat

Próbuje złapać jego rękę moimi i wbija ją w arenę obok wykorzystując siłę samego przeciwnika(Tylko zmienił kierunek i trochę dopomógł) i jedną ręką oczywiście próbuję z łokcia w twarz jego, a drugą złapać jego głowę i wbić ją w ziemię jakoś

Może tak

(Jeśli mogę jeszcze napisać jakąś akcję to czytaj dalej)

Próbuje się jakoś uwolnić i jak się uda to szybko wstaje i z kolanka w bok

Arxel · Wysłany: Nie 20:11, 16 Mar 2008 Temat postu:

Will Smith

- Klonowanie biatch! Powiedział przed zniknięciem.

Ramroyd · Wysłany: Nie 22:12, 16 Mar 2008 Temat postu:

Daisuke Dellat

Niestety mimo wysiłków nie udało ci się go powstrzymać. Roztrzaskał ci łeb i procesór... wyłączyło cię. Włączyłeś się w kwaterze poskładany (3h od twojego postu)

-Pierwsza seria zakończona!! Oto lista następnych walk:

Jack Hammerhead
Vincent Bernadotto

Flamezz (Sędziowie odkryli oszustwo ze strony Will Smitha i został zdyskfalifikowany, to następnej rundy przeszedł Flamezz)
Simon Ragner

Ramroyd Deloro
Rock Lee

Ogre
Maito Gai

Hwoarang
Eran Kensei

Arxel · Wysłany: Pon 20:40, 17 Mar 2008 Temat postu:

Vincent Bernadotto

Najemnik wszedł na arenę i się przeciągnął.