Megaman Zero Game

Matoi

Akito

-Nie. przywaliłem głową w nagrobek... grunt za śliski. Nie wymieniłem wszystkich wrócę tam z rana i wymienię resztę, poza tym muszę coś tam sprawdzić ciekawości.

Naras

Akito

Missingno- Najpierw to ci trzeba łeb naprawić... Już nie robią takich asystentów jak kiedyś, teraz użyjesz takiego do wymiany żarówek a ten już się psuje- wytarł ręce w spodnie i podszedł do zawalonego śmieciami zlewu by je obmyć- Odłóż te klamoty na zaplecze.

Poszedłeś i odłożyłeś wszystko na swoje miejsce z wyjątkiem swojej kolekcji żarówek niezdatnych do użytku, z którymi nie wiesz co zrobić.

Matoi

Akito

Rozglądnąłem się za jakimś pustym pudłem czy workiem aby to tam wrzucić, jak nie ma takiego to kładę to obok by ja opatrzeniu głowy je wywalić.

Naras

Akito

Odłożyłeś śmieci gdzieś na bok.
Wróciłeś do Missingno, który przyszykował miskę z wodą, szmatkę i opatrunek. Przemył ci zakrwawione miejsce po czym owinął ci głową opatrunkiem.
Missingno- Będzie trzeba rozejrzeć się za kimś kto cie fachowo opatrzy bo ja tam się na tym nie znam... ale chyba wystarczy.

Matoi

Akito

-Jeśli to jest tylko powierzchowna rana to nawet nie ma co szyć. Ja może posegreguje rzeczy na zapleczu, chyba że w czymś trzeba pomóc, bo na razie na cmentarz nie mam co wracać wymieniać żarówki-Rozejrzałem się jeszcze raz po warsztacie-A właśnie, gdzie wywalić stare żarówki i te rozwalone...

Naras

Akito

Missingno- Ran głowy nie należy lekceważyć, mój ojciec tak zrobił i teraz tacy jak ty chodzą i wymieniają żarówki w latarni przy jego grobie. Jeśli chodzi o żarówki to z stłuczonych usuń spalone klosze i zastąp je kloszami z żarówek spalonych. W ten sposób uzyskasz sprawną, niestłuczoną żarówkę. W tych mrocznych czasach nie można tak po prostu wyrzucać wszystkiego, trzeba umieć wykorzystywać coś więcej niż raz.

Matoi

Akito

-Jutro udam się do jakieś kliniki, a właśnie jest tu coś takiego ??

Po dostaniu odpowiedzi poszedłem zdejmować klosze spalonych żarówek i zakładać na stłuczone

Naras

Akito

Missingno- Jest, jest... Tylko ostatnio cholernie tam drogo. Słuchaj masz gdzie spać?

Matoi

Akito

- Obecnie nie bardzo, wszystko jest drogie.

Naras

Akito

Missingno- A no wszystko i dlatego ludzie dołączają do różnych frakcji- oferują darmowe łóżko i opiekę medyczną...Weź zawieś stary hamak, który leży gdzieś na zapleczu i śpij tutaj. Zamykam wszystko więc będziesz tutaj zamknięty, więc jak musisz się załatwić zrób to lepiej teraz.

Matoi

Akito

-Ok zaraz będę.

wyszedłem z warsztatu aby znaleźć miejsce gdzie mogę się załatwić po wszystkim wracam do warsztatu, wymieniam te klosze wywalam to co się już nie nadaje. Następnie szukam owego hamaka i rozwieszam go.[/b]

Naras

Akito

Zostałeś sam, rozwiesiłeś hamak i zasnąłeś.
Śniło ci się, że błądziłeś w mieście spowitym gęstą szarą mgłą. Dookoła siebie słyszałeś przerażające odgłosy, które brzmiały jakby ktoś ciął i miażdżył ludzkie ciała. Brnąłeś do przodu przez ten koszmar nie mogąc się zatrzymać gdy nagle rozległ się huk i nawoływanie: Akito! Akito!.

Missingno potrząsał tobą- Akito! Wstawaj!

Matoi

Akito

-Co się dzieje?

Otwieram oczy i staram sie zorientować co się dzieje.

(Sorry że tak krótko ale z pracy pisze na ipadzie szefa XD)

Naras

Akito

(Ześ se znalazł)

Nadal jesteś w warsztacie, nie wiesz która godzina, a nad tobą stoi Missingno.
Missingno- Wstawaj, potrzebuje pomocy. Musimy lecieć do oczyszczalni wody! Teraz!

Matoi

Akito

Staram się rozbudzić na tyle ile jestem w stanie i wstaje w hamaka. Zbieram swoje rzeczy.

-Jestem gotowy