Megaman Zero Game

X

-Pluto... ostatnio go widziano w lesie Dysis...

azXcpl

po wypowiedzeniu tych słów Fefnir zobaczył tylko zamykające się za Demollem drzwi strzelnicy
- może uda mi się go tam jeszcze zastać
krzyknał

azXcpl · Wysłany: Pią 16:13, 09 Mar 2007 Temat postu:

wchodzi do sali
- Witam,Fefnir chciałbym potrenować... bo ostatnio ciężko o dobrych przeciwników. A z Zero narazie nie chciałbym walczyć
co powiesz na mały pojedynek ??

X · Wysłany: Pią 16:17, 09 Mar 2007 Temat postu:

-A jak se chcesz...

Powiedział od neichcenia Fefnir który najwidoczniej wcześniej drzemał sobie na krześle...

azXcpl · Wysłany: Pią 16:21, 09 Mar 2007 Temat postu:

pojedynek toczymy aż któremuś zostanie mniej niż 60 HP, wszystkie skille dozwolone,
- pierwszeństwo należy się tobie. A więc zaczynajmy

X · Wysłany: Pią 16:26, 09 Mar 2007 Temat postu:

Wstał z krzesła, przeciągnął sie, podrapał za nausznikiem, wyciągnął broń, wyskoczył w góre i najwidoczniej zamierza w Ciebie strzelać.

azXcpl · Wysłany: Pią 16:30, 09 Mar 2007 Temat postu:

wysunął ostrza (tak jak Harpuia) i rozpędził się i od razu zaczął atakować elektroskilem

X · Wysłany: Pią 16:31, 09 Mar 2007 Temat postu:

Wystrzelił pocisk do ściany i go odrzuciło wiec uniknął twojego ataku.

azXcpl · Wysłany: Pią 16:33, 09 Mar 2007 Temat postu:

pędził jeszcze przez chwile, wyciągnął J+ naładował elektroskill , wykonał obrót o 180 stopni i wystrzelił w Fefnira

X · Wysłany: Pią 16:34, 09 Mar 2007 Temat postu:

Wystrzelił w ziemie i go odrzuciło, ale go musneło, obr 15. Wycelował w ciebie i pare razy strzelił.

azXcpl · Wysłany: Pią 16:38, 09 Mar 2007 Temat postu:

wykonał wysoki skok i wystrzelił ponownie , tym razem aby trafić dokładniej

X · Wysłany: Pią 16:40, 09 Mar 2007 Temat postu:

Trafiłeś, ale jak spadał, wiec obr 30. Wyskoczył do Ciebie.

azXcpl · Wysłany: Pią 16:42, 09 Mar 2007 Temat postu:

sam też wyskoczył w górę, tak aby nabić go na bagnet

X · Wysłany: Pią 16:46, 09 Mar 2007 Temat postu:

Uzył swojej broni by odsunąć twoją, złapał Cie, i z Duża prędkościa mkniesz ku dołowi...

azXcpl · Wysłany: Pią 16:50, 09 Mar 2007 Temat postu:

Demoll nawet się nie wyrywał...
po prostu wysunął elektroostrza i trzymał Fefnira na sobie tak aby siłą upadku nabiła go na nie , nie martwił się o obrażenia spowodowane upadkiem... i tak będą mniejsze niż te od ostrzy ( 2 x 90 ~ 180)