Megaman Zero Game

Dada

-Boże ale ty się nie poddajesz przecież wiesz że nie masz ze mną i tak szans.
Dada sobie przypomina pierwszą akcje z Ramem w metrze...

X

Diana z całej swojej siły umysłu stara sie użyć telekinezy tak zeby Dada zaczął sie dusić (Tak jak Lord Vader xD)

Dada

Diana się stara ale niestety nic z tego...
-Uspokoisz się wreszcie? Bo widze że nie możesz opanować swoich emocji...

X

Diana sie po prostu rozkleiła...stara sie odczepiś swoją noge od kajdan... i udaje jej sie to, ale o mało co nie upadła... i wypadł jej karabinek.

Dada

Dada podnosi karabinek i co robi? PODAJE DIANIE
-Masz coś ci upadło...

X

-Bierze od niego...

-Chcesz...chcesz zginąc czy jak?

Powiedziała... już zerwała taśme.

Dada

- To czy chce zginąć to jest moja sprawa nie twoja... - Powiedział i siadł sobie gdzieś... i ciągle rozmyślał...

X

<Skończe to co zaczełam...>

Diana wycelowała w jego głowe i wystrzeliła... parenaście razy.

Dada

Dada spodziewał się że będzie strzelała więc szybko wyciągnął tarcze...
-Słuchaj to nie ma sensu... ja już nawet nie wiem o co się kłucimy...

X

-Po coś tutaj jestem... jesli chcesz by sie ktoś inny zajął... prosze bardzo... zaraz kogos powiadomie.

I poszła powolnym krokiem w strone drzwi.

Dada

-A idź i czyń swoją powinność Diano - On nie przejmując się tym siadł sobie...

X

Diana nie odpowiedziała, tylko zamkneła drzwi rzeby nie mógł sie wydostać, i skierowała swe powolne kroki do komnaty Harpui.

azXcpl

przechdzil obok sali , i zobaczył slady krwi na zamku a potem ciągnacy się do wyjścia i komnaty Harpui - to nie moja sprawa co i kogo Harpuyia torturuje pomyslał i poszedł dalej

X

Idziesz dalej... ale słyszysz to co mówią.

Dada wdzi Micka i Nicka którzy sie przeteleportowai do Sali tortur.

M-Dado, jak miło cie widzieć

N-W pełni sie z tobą zgadzam!

M-A wiec od czego zaczniemy?

N-Może sie zapytamy Dady?

M-A wiec, od czego mamy zaczać?

Dada

-Hmmm niech pomyśle może zaczniecie od waszej głupoty? - Wstał...