Megaman Zero Game

X

-D-d-Dia-d-ia-n-na K-k-kun-kuna-k-ki... 12 l-let-letni-a-a dz-dzi-dzi-ew-cz-czyn-n-ka...

Dada

-Chyba dziwka... no ale cóż zaliczam Kolejne Pytanie: Najlepszy kumpel jak sie nazywa?Oczywiście mój kumpel...

X

-R-ra-ram-r-o-y-d-d D-d-de-lo-lo-ro... a-al-le o-on...

Powiedziała jąkając sie stasnie... zbiera jej sie na płacz.

Dada

- A własnie skoro o nim mowa dawno go nie widziałem musze się z nim spotkac...

X

-o-o-n... n-ni-nie... ż-ży-żyj-żyj-e-e...

Powiedziała... chyba zaraz sie (ona) rozpłacze.

Dada

- no świetny żart - Spogląda na Diane - Chyba nie mówisz serio co?

X

-N-n-ni-ni-e ż-ża-żar-r-t-tu-j-j-je...

Wyjąkała.

Dada

Dada siadł załamany i wściekłością rzucił byle gdzie ostatnią strzałke i trafił w kajdan Diany. Bardzo rozmyśla o tym co sięstało...
<Dlaczego on nie ja... ja tego nie rozumiem świat zaczyna głupieć>
- Już wiem... coś się stało bo wszyscy nie długo zwariują... - I teraz już mówi poważnie - Diano... przepraszam że Ci to zrobiłem ale nie koontrolowałem siebie tak jak Ciel... więc chyba będe musiał z tąd odejść... - Powiedział nadal miał spuszczoną głowe

X

Kajdan sie rozpuścił troche parząc Diane. Diana drżącymi rękoma odczepiła drugi u ręki, odczepiła jeden u nogi... a drugiego nie zdąrzyła, bo pierdykneła o ziemie... łamiąc sobie nos, uderzając głową o podłoge, i łamiąc sobie noge w kostce lub w okolicach... w sumie ma teraz z 7 hp + naprawde spore ogłuszenie.

Dada

Dada nie zważając na Diane jest w głębokiej myśli...
< Co teraz zrobie... zostałem sam... >
Spogląda na Diane...
-Widzisz taki świat jest okrutny...
Spuścił głowe

X

Diana nie odpowiada, nic do niej nie dociera... czuje smak własnej krwi cieknącej jej z nosa...

Dada

Dada wstaje i pomaga Dianie wstać... wyciąga chusteczki
- masz wytrzyj się... - I podaje Ci - Ten świat nie jest dla mnie... jest za okrutny a szczególnie gdy się pojawiło NA...

X

Diana jedną ręką wyciera sie, a drugą trzyma sie tego stołu... nadal ma jedna noge skutą kajdanami... jak już sie wytarła to po coś sięgneła.

Dada

-Pewnie mnie chcesz zabić... rozumiem to uczucie... ale co Ci da że mnie zabijesz? - Dada jest przyszykowany do szybkiego wyjęcia tarczy...

X

Diana sie chwieje... jedwo otrzumuje równowage na jednej nodze... kręci sie jej w głowie... ale mimo wszystko wyciągneła karabinek.