Megaman Zero Game

Mighty

- Tak jestem Krzysztof Kononowicz, za ile ruszamy? powiedział po czym wskierował wzrok na TS

Ramroyd

-Teraz. Dobra ludzie. Idziemy skopać kilka tyłków. Idziemy w formacji: Ja z przodu, za mną strzelec, za nim medyk i snajper, pochód zamyka boxer i Krzychu. Ok? To idziemy.

Slayer wszedł do TS'a, po nim strzelec, sniper,medyk i boxer.

Mighty

Konon również wszedł do TS i ruszył za nimi

Ramroyd

Konon pojawił się w TSie pierwszy. Po nim reszta grupy. Tutaj czekał już na was Colbor.

-Dobra robota żołnierze. Jeden golem to już coś. Oto obiecana reszta.

Każdy dostał 100 E-C.

-Niedługo może znajdzie się trudniejsza misja. (aha zapomniałem napisać że odzyskałeś miecz dwuręczny)

(Slayer)-Spoko niezła zabawa była. Jakby kto chciał kiedyś przejść się na polowanie to jestem w kwaterze 366. Narka.

I poszedł. Reszta też się rozeszła

Mighty

Wpisuje kordy do ZM

Ramroyd

Ramroyd wyszedł z TSa i udał się do lab. Cerva.

Mighty

Ruszył do baru

Mighty

Wpisuje kordy do metra

Mighty

Zabuza wpisuje kordy do ZM

Arxel

Idzie do tablicy ogłoszeń.

Mighty

Wychodzi z TS i udaje się do ogłoszeń

Mighty

Wpisuje kordy do ZM

X

Kimiko udaje sie do ogłoszeń

Dada

Dada wychodzi z TS'a i kieruje swe kroki do szpitala...
<Trochę mam tych obrażeń...>

Dada

Dada wchodzi na TS i myśli nad miejscem w którym sobie popoluje...
<hmmm... albo Las Dysis... albo Port... wybieram... >
Wpisuje kordy do...
<PORT!>
I zniknął...